-
191. Data: 2017-06-01 13:25:55
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości
>> A co obiecał?
>> Bo wydaje mi się, że klient podpisał coś w rodzaju 'oświadczam, że
>> zapoznałem się z informacją dotyczącą ryzyka kursowego'
>> Nic tam nie ma o granicach wahania kursu.
>
>Wracamy do punktu wyjscia wyjścia - czy bank jest odpowiedzialny za
>to co w
>jego imieniu mowi sprzedawca czy nie jest odpowiedzialny a liczy sie
>tylko
>to co na pismie.
>Wydaje mi się, ze zgoda w tym temacie nastapiła juz dawno - jest
>odpowiedzialny, tyle ze ciezar dowodowy lezy po stronie klienta i
>zapewnne
>mało kto ma nagranie rozmowy.
>Ale przeciez mamy tez zeznania sprzedawców...
I zeznaja, ze bank im kazal klamac ?
Tak czy inaczej, to sie sprowadza do tego, ze bank mowi ze jest jakies
ryzyko, ale nie mowi dokladnie ile.
Bo i nie wie ile.
I co dalej ? Ma dac "reprezentatywny przyklad" ryzyka ?
A jak rzeczywistosc przerosnie oczekiwania ?
Pan Prezydent jak taki madry, to niech zapisze w ustawie jakie maja
byc te gorne wartosci wiboru, ktore nie beda przekroczone :-)
J.
-
192. Data: 2017-06-01 13:27:53
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2017-06-01 o 13:00, Budzik pisze:
> Użytkownik Pete n...@n...com ...
>
>>>>> Rację miał, to wy nie zrozumieliście co czytacie, bo się
>>>>> zafiksowaliście na rzekomej nieznajomości procentu składanego przez
>>>>> Budzika i jedziecie w tym temacie niczym koń z klapkami na oczach.
>>>>> Jak frank skoczy 2 razy, to chcąc się wycofać z kredytu, trzeba
>>>>> spłacić 2x więcej. Jak wibor skoczy, to można wycofać się mniejszym
>>>>> kosztem.
>>>>>
>>>> Równie dobrze można napisać, że jak frank spadnie o połowę to będzie
>>>> do spłaty połowa kredytu.
>>>> i że kredyt w PLN jest do d...
>>>
>>> I tak i nie.
>>
>> Czemu nie?
>>
> Ze wszystkich powodów wymienionych w dyskusji...
> Od tego ze kredyt w pln jest chyba jednak troche mniej niebezpieczny po
> fakt, ze z takim podejsciem to tylko dziedziczac mieszkanie moznaby
> przeprowadzic sie na swoje.
Chwila moment.
napisałeś, że kredyt PLN nie jest do d... kiedy CHF spadłby o połowę.
Uzasadnij.
Ja tam bym wolał mieć o połowę mniej kapitału niż mieć 100%
>
>>> Rozmawiamy post factum porównujac obietnice bankowców vs
>>> rzeczywistosci i juz wiemy ze podrozał...
>>
>> A co obiecał?
>> Bo wydaje mi się, że klient podpisał coś w rodzaju 'oświadczam, że
>> zapoznałem się z informacją dotyczącą ryzyka kursowego'
>> Nic tam nie ma o granicach wahania kursu.
>>
> Wracamy do punktu wyjscia wyjścia - czy bank jest odpowiedzialny za to co w
> jego imieniu mowi sprzedawca czy nie jest odpowiedzialny a liczy sie tylko
> to co na pismie.
W żadnym przypadku nie spotkałem sprzedawcy, który by zapewniał o stałej
cenie CHF. Ba, nawet mówił to, co tu jest powtarzane, że wahania kursu
są naturalną sprawą i że takie wahania należy przetrwać.
A teraz nagle wszyscy frankowicze chcą robić całkowitą spłatę.
> Wydaje mi się, ze zgoda w tym temacie nastapiła juz dawno - jest
> odpowiedzialny, tyle ze ciezar dowodowy lezy po stronie klienta i zapewnne
> mało kto ma nagranie rozmowy.
> Ale przeciez mamy tez zeznania sprzedawców...
>
Mołbym się umówić z jakimś sprzedawcą, żeby zeznał iż miałem mieć %0,1 a
niestety zostałem oszukany i w umowie mam WIBOR6m+ marża.
Muszę iść z tym do sądu.
--
Pete
-
193. Data: 2017-06-01 14:04:54
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Pete" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ogotnp$vkt$...@n...news.atman.pl...
>> Wydaje mi się, ze zgoda w tym temacie nastapiła juz dawno - jest
>> odpowiedzialny, tyle ze ciezar dowodowy lezy po stronie klienta i
>> zapewnne
>> mało kto ma nagranie rozmowy.
>> Ale przeciez mamy tez zeznania sprzedawców...
>Mołbym się umówić z jakimś sprzedawcą, żeby zeznał iż miałem mieć
>%0,1 a niestety zostałem oszukany i w umowie mam WIBOR6m+ marża.
>Muszę iść z tym do sądu.
Byl kiedys taki AutoSystem - czyli "kredyty na samochod".
Nie mylic z AutoTak.
Co tam sprzedawcy nie wmawiali klientowi, i nie mialo to nic wspolnego
z umowa, ktora byla dluga i zawila.
I niepublikowano wzoru.
A nawet klient przeczytal, polaczyl z tym z co uslyszal od sprzedawcy
... to mogl uznac, ze po prostu glupi jest, skoro nijak mu to nie
pasuje do slow sprzedawcy.
I zostawic ta umowe - zreszta juz troche za pozno bylo, bo podpisana.
I faktycznie - czesto okazywalo sie, ze naprawde jest glupi :-)
J.
-
194. Data: 2017-06-01 14:18:45
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-06-01 o 11:30, Liwiusz pisze:
> W dniu 2017-06-01 o 11:07, Piotr Gałka pisze:
>
>> Ale skoro mi zarzucasz, że nie zrozumiałem (nie tylko ja) bo się
>> zafiksowałem to bądźmy precyzyjni. Dokładny cytat:
>> ------------------
>> Pozyczasz 100.000.
>> Opcja nr 1 - we franku.
>> W ciagu roku frank skacze o 100% i masz do spłacenia 200.000
>> Opcja nr 2 - w złotych.
>> W ciagu roku wibor skacze o 10% - masz do spłacenia 110.000.
>>
>> To jest realna różnica.
>>
>> Pomijam to co by się musiał stać zeby wibor tak skoczył - wojna?
>> ------------------
>>
>> To był koniec wypowiedzi. Dalej tylko stopka.
>> Na jakiej podstawie twierdzisz, że nie doczytałem tu, że chodziło o
>> niemożliwość wycofania się z kredytu?
>
> Na takiej podstawie, że z faktu, że frank w ciągu roku skacze o 100%
> nijak nie wynika, że w perspektywie 30 lat spłaci się 2x więcej, bo może
> potem frank stanieć 4 razy i okaże się, że do spłaty jest tylko połowa.
>
> Zatem każdy myślący człowiek będzie wiedział, że poprzez "spłatę" ma się
> na myśli "tu i teraz po podwyżce".
>
Przyznaję - nie wpadłem na to, że można tak to zrozumieć.
Ale obecność 110.000 zamiast 100.000 w drugiej pozycji przeczy takiemu
rozumieniu, bo po wzroście wibor do spłacenia (tu i teraz, a nie za rok)
nadal jest 100.
P.G.
-
195. Data: 2017-06-01 14:25:46
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-06-01 o 11:32, Budzik pisze:
>>>>> Mowimy o kredycie na 30 lat ale mowimy tez o sytuacji w danym
>>>>> momencie. Ocene miałem taka ze ustnej matematyki na maturze nie
>>>>> musiałem zdawać...
>>>>
>>>> kwota 300 tys., WIBOR 1.5%, marża 1.5%, rata: 1265 zł
>>>> kwota 300 tys., WIBOR 10%, marża 1.5%, rata: 2971 zł
>>>>
>>>> Ile procent powiadasz? 10?
>>>
>>> Ale rozumiesz o czym ja mowiłem czy nie?
>>> Bo przeciez nie o tym, ze jak wibor skoczy do 10% to bedzie sobie
>>> mozna łatwo i przyjemnie dalej spłacac ten kredyt przez 30lat...
>>>
>> Jak wprowadziłeś do rozmowy te 10% to mówiłeś o tym, że jak franek
>> skoczył 100% to do spłaty jest 2 x więcej, a jak WIBOR skoczy do 10%
>> to do spłaty będzie 1,1 x więcej. Jak zauważyłeś swój błąd to piszesz,
>> że miałeś co innego na myśli.
>
> Prosze cie...
> Cały czas pisze o tym, ze jedna sytuacja daje wieksze mozliwości
> zareagowania niz druga.
>
Wiem, że piszesz o tych różnych możliwościach i nie neguję, że tak piszesz.
Ale tu akurat skupiłeś się na tym ile jest do spłacenia i wydało mi się
(byłem praktycznie pewien), że ten błąd może być głównym źródłem Twojego
przekonania, że banki musiały wiedzieć, że na ryzyku kursowym można się
znacznie bardziej przejechać niż na ryzyku wibor-owym, a to moim zdaniem
nie jest prawda.
P.G.
-
196. Data: 2017-06-01 14:58:59
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: s...@g...com
W dniu czwartek, 1 czerwca 2017 13:05:49 UTC+2 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
> On 2017-06-01, s...@g...com <s...@g...com> wrote:
>
> [...]
>
> >> Byliby w plecy jakby TERAZ zakończyli.
> >> Ch* wie co przyniesie przyszłość.
> >>
> > Ale trend jest widoczny.
> >
> > Które z walut popularnych typu eur, usd, chf, gbp w ostatnich latach staniały tak
aby miało to znaczenie?
>
> No np. funty. Teraz jest po ~4.80, ze 2 lata temu był powyżej 5.50.
>
Pominales ze chodzi o perspektywe 20 lat i z tej grupy jaka wymienile tylko funty
opadły a to wskazalem sam.
> > Masz racje nikt nie wie, ale przewidywać trafnie mozna.
> > Nasze przewidzenie jest takie ze oni są w plecy. Upewnimy sie co do tego za 20
lat
> > ale nie sądzę abyśmy sie mylili.
>
> Ale to jest związane z awersją inwestorów do ryzyka. Myślisz, że oni tak wiecznie
> będą tą awersję mieć? A trendy się zmieniają przecież. Jak FED zacznie majstrować
> przy stopach, to inwestorzy mogą się bardziej do USA przenieść. Może Chiny
spowodują
> coś, że inwestorzy i tam się przeniosą (ze Szwajcarii).
>
> Szwajcaria jest postrzegana jako dobra lokata kapitału na niepewne czasy.
> Przewidujesz, że te niepewne czasy to już tak po wieki będą?
>
A to inny aspekt.
Ja tylko zwracam uwage ze wesja w której frankowicze dostana ulge bo kurs opadnie
jest mało realna. Bo nawet jak kurs spadnie to pewnie oprocentowanie wzrośnie...
Więc nie sądzę aby mozliwosc jaka wskazujesz sie zrealizowała.
Co będzie w przyszłości to nikt nie wie. Za to wiemy co sie stało i wygląda to dosyć
podejrzanie.
-
197. Data: 2017-06-01 15:01:04
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>Mołbym się umówić z jakimś sprzedawcą, żeby zeznał iż miałem mieć
>>%0,1 a niestety zostałem oszukany i w umowie mam WIBOR6m+ marża.
>>Muszę iść z tym do sądu.
>
> Byl kiedys taki AutoSystem - czyli "kredyty na samochod".
> Nie mylic z AutoTak.
>
> Co tam sprzedawcy nie wmawiali klientowi, i nie mialo to nic wspolnego
> z umowa, ktora byla dluga i zawila.
> I niepublikowano wzoru.
>
> A nawet klient przeczytal, polaczyl z tym z co uslyszal od sprzedawcy
> ... to mogl uznac, ze po prostu glupi jest, skoro nijak mu to nie
> pasuje do slow sprzedawcy.
> I zostawic ta umowe - zreszta juz troche za pozno bylo, bo podpisana.
>
> I faktycznie - czesto okazywalo sie, ze naprawde jest glupi :-)
Jaki z tego wniosek?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Niech twoje życie będzie wykrzyknikiem, nie znakiem zapytania"
H. Jackson Brown, Jr.
-
199. Data: 2017-06-01 15:01:04
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...
>
> Dlaczego uważasz, że nie może być tańszy?
Ja uwazam, ze w sumie nie mam zielonego pojecia. ;-)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Każdy samochód będzie ci mógł służyć do końca życia
jeśli będziesz wystarczająco szybko jeździł.
-
200. Data: 2017-06-01 15:01:04
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>Oczywiście ze mogą.
>>Ale raczej nie o 100% przez rok...
>
> Frank tez nie podskoczyl 100% w rok.
Podskoczył z 2 na ponad 3 w 5 miesiecy... I pozamiatane...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jestem mały Talibanek, mam granatów cały dzbanek, nuklearną walizeczkę
i wąglika probóweczkę. Raz, dwa, trzy, dziś Allacha spotkasz Ty !
-
198. Data: 2017-06-01 15:01:04
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Pete n...@n...com ...
>>>>>> Rację miał, to wy nie zrozumieliście co czytacie, bo się
>>>>>> zafiksowaliście na rzekomej nieznajomości procentu składanego
>>>>>> przez Budzika i jedziecie w tym temacie niczym koń z klapkami na
>>>>>> oczach. Jak frank skoczy 2 razy, to chcąc się wycofać z kredytu,
>>>>>> trzeba spłacić 2x więcej. Jak wibor skoczy, to można wycofać się
>>>>>> mniejszym kosztem.
>>>>>>
>>>>> Równie dobrze można napisać, że jak frank spadnie o połowę to
>>>>> będzie do spłaty połowa kredytu.
>>>>> i że kredyt w PLN jest do d...
>>>>
>>>> I tak i nie.
>>>
>>> Czemu nie?
>>>
>> Ze wszystkich powodów wymienionych w dyskusji...
>> Od tego ze kredyt w pln jest chyba jednak troche mniej niebezpieczny
>> po fakt, ze z takim podejsciem to tylko dziedziczac mieszkanie
>> moznaby przeprowadzic sie na swoje.
>
> Chwila moment.
> napisałeś, że kredyt PLN nie jest do d... kiedy CHF spadłby o połowę.
> Uzasadnij.
> Ja tam bym wolał mieć o połowę mniej kapitału niż mieć 100%
>
Patrzac w ten sposób to tak, ale w takim razie uczciwie byłoby zapytac
kredytobiorców ktorych namawiało sie na franki: czy sa panstwo
zainteresowani ryzykownym zakładem na franku... a nie gadac o kredycie
hipotecznym.
>>
>>>> Rozmawiamy post factum porównujac obietnice bankowców vs
>>>> rzeczywistosci i juz wiemy ze podrozał...
>>>
>>> A co obiecał?
>>> Bo wydaje mi się, że klient podpisał coś w rodzaju 'oświadczam, że
>>> zapoznałem się z informacją dotyczącą ryzyka kursowego'
>>> Nic tam nie ma o granicach wahania kursu.
>>>
>> Wracamy do punktu wyjscia wyjścia - czy bank jest odpowiedzialny za
>> to co w jego imieniu mowi sprzedawca czy nie jest odpowiedzialny a
>> liczy sie tylko to co na pismie.
>
> W żadnym przypadku nie spotkałem sprzedawcy, który by zapewniał o
> stałej cenie CHF. Ba, nawet mówił to, co tu jest powtarzane, że
> wahania kursu są naturalną sprawą i że takie wahania należy przetrwać.
> A teraz nagle wszyscy frankowicze chcą robić całkowitą spłatę.
>
Mowili tez, ze dlatego wybrano franka ze to ryzyko praktycznie nie istnie i
najwyzej zapłaci sie raz czy drugi 100zł wieksza rate.
Tymczasem znajomi zeznaja ze według harmonogramu powinni dzis płacic rate w
wysokosci ok 600zł a płacą 1300...
>> Wydaje mi się, ze zgoda w tym temacie nastapiła juz dawno - jest
>> odpowiedzialny, tyle ze ciezar dowodowy lezy po stronie klienta i
>> zapewnne mało kto ma nagranie rozmowy.
>> Ale przeciez mamy tez zeznania sprzedawców...
>
> Mołbym się umówić z jakimś sprzedawcą, żeby zeznał iż miałem mieć %0,1
> a niestety zostałem oszukany i w umowie mam WIBOR6m+ marża.
> Muszę iść z tym do sądu.
>
Ocywiście ze do sądu. A gdzie? Do monopolowego? :)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Miłość jest tryumfem wyobrażni nad inteligencją."
Henry Louis Mencken