eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankikredyty frankowe - podstawy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 308

  • 91. Data: 2017-05-30 16:51:04
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2017-05-30, s...@g...com <s...@g...com> wrote:

    [...]

    >> Bo zrobił to w okresie kilku miesięcy. Nie ma fizycznie szans by na tym zarobił,
    >> biorąc pod uwagę spready z tamtego okresu i wzrost kursu w 2008.
    >
    > Nie zarobil ale tez nie jest w plecy tak jak sporo osób (z grubsza wirtualnie
    > w plecy ale jednak).

    To czy ktoś jest w plecy, czy nie wiadomo w momencie zamknięcia kredytu,
    a nie teraz. Teraz to sobie co najwyżej gdybają ludzie.

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 92. Data: 2017-05-30 16:59:03
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Wojciech Bancer" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:slrnoir1mo.gf6.wojciech.bancer@pl-test.
    org...
    On 2017-05-30, s...@g...com <s...@g...com> wrote:
    [...]
    >>> Bo zrobił to w okresie kilku miesięcy. Nie ma fizycznie szans by
    >>> na tym zarobił,
    >>> biorąc pod uwagę spready z tamtego okresu i wzrost kursu w 2008.
    >
    >> Nie zarobil ale tez nie jest w plecy tak jak sporo osób (z grubsza
    >> wirtualnie
    >> w plecy ale jednak).

    >To czy ktoś jest w plecy, czy nie wiadomo w momencie zamknięcia
    >kredytu,
    >a nie teraz. Teraz to sobie co najwyżej gdybają ludzie.

    Oni juz sa w plecy, a w razie zmiany warunkow ... Petru sobie
    przewalutuje po raz drugi :-)

    J.


  • 93. Data: 2017-05-30 17:00:47
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...

    >> Niemniej pewnych rzeczy jestes przeciez swiadomy (a moze nie?)
    >> Przykładowo sprzedawcy robią wyliczenia kredytu, harmonogramy spłaty
    >> etc. Czy sadzisz ze jakikolwiek sprzedawca zrobił taka prognoze ktora
    >> pokazywałaby ryzyko znacznego wzrostu kursu?
    >
    > A jakikolwiek robi prognozę która pokazuje ryzyko znacznego wzrostu
    > WIBORu?
    >
    Nie mam pojecia.
    Jeżeli nie robi to powinien. Ale umowmy sie - skok wiboru do poziomu np 10%
    a zmiana ceny waluty to sa zdarzenia o zupelnie innym prawdopodobienstwie.
    A moze nie?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Jeśli będąc w towarzystwie kobiety potrafisz z niej czytać jak z
    książki, nie stosuj systemu Braille'a." T. Bernard


  • 95. Data: 2017-05-30 17:00:47
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Kamil Jońca k...@p...onet.pl ...

    >>>> Tak samo z kredytami o zmienności kursów itd było we wszystkich
    >>>> drobnym maczkiem zapisanych nastu kartkach :)
    >>>>
    >>> Nie wyobrażam sobie, aby nie przeczytać dokładnie umowy o kredyt na
    >>> mieszkanie.
    >>
    >> Nie rozumiesz, ze w przypadku franków nie o zapisy umowy chodziło a o
    >> warunki rynkowe?

    > Znaczy bank ma wpływ na warunki rynkowe za 20 lat? Dobrze rozumiem?

    Tylko jezeli ustami sprzedawcy robi w tym zakresie obietnice.


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Jest Leżajsk, jest dobrze.
    Był Leżajsk, jest mi niedobrze.


  • 94. Data: 2017-05-30 17:00:47
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

    >>>>> No właśnie, trzeba brać odpowiedzialność za to co się mówi i robi
    >>>>> a
    >>>>> nie zwalać na innych na zasadzie "sprzedawca mi powiedział"
    >>>> Tutaj się nigdy nie zgodzimy - uwazam, ze sprzedawca po prostu nie
    >>>> moze
    >>>> kłamać.
    >>
    >>> Panie, po co panu ten drogi telewizor, przeciez to tanie chiskie g*
    >>> jest. A w tej telewizji nic nie ma, szkoda pieniedzy.
    >>> Lepiej pan te pieniadze przepij, bedzie wieksza przyjemnosc :-)
    >>
    >>Tu nie chodzi o to czy kupic czy nie kupic tylko co wybrac.
    >>I jak najbardziej spotykam się czesto ze sprzedawcami ktorzy mowia:
    >>- tego telewizora pan nie bierz, mamy duzo reklamacji etc, wez lepiej
    >>ten.
    >>- klocki hamulcowe? Te sa polskie, tanie ale dobre. Bosha nie
    >>polecam.
    >>itp, itd.
    >
    > A wtedy spotkalbys takich, co by ci powiedzieli
    > -kredytu w zlotowkach pan nie bierz, bardzo drogo wychodzi, franki sa
    > lepsze.
    >
    > I to bylaby szczera rada :-)
    >
    Ale przeciez ja nie mam o to pretensji.
    Uwazam tylko ze nieuczciwe było zapewnianie ze to jest nobrainer, ze z
    jakiegos powodu we frankach ludzie mogli wziac wiecej (bo nie pokazywano im
    jak szybko rata moze sie zmienic) no i w koncu ze nie zareagowano na
    rosnaca cene franka polaczoną z malejącym wiborem.
    Jak pozyczasz komus pieniadze na 30lat to to jest tówj klient na 30 lat a
    nie na moment przy skasowaniu prowizji.

    >>> Kredyt ? A co pan zrobisz, jak wibor skoczy do 20% ? A przeciez
    >>> moze
    >>> skoczyc do 50 czy 200 - nie ma granicy.
    >>> Zlicytujemy pana, wyrzucimy z mieszkania, a i tak wszystkiego sie
    >>> nie
    >>> splaci i nadal bedziesz pan nam winny pieniadze.
    >>> Po co pan takie ryzyko, mieszkaj pan grzecznie z tesciowa.
    >
    >>Znow - nie chodzi o to zeby klienta w ogole odchecic a o to dlaczego
    >>wciska
    >>mu sie kredyt walutowy pod kołderka steku kłamstw, skoro on przyszedł
    >>po
    >>kredyt na mieszkanie a nie po ryzykowne opcje walutowe...
    >
    > Ale ryzykowna opcje wiborowa pomijasz milczeniem :-)

    Bo to IMO duzo mniejsze ryzyko.
    A i mozliwośc zareagowania w razie "w" troche inna.


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Bóg ukrył piekło w samym sercu raju,
    abyśmy nieustannie pozostali czujni." - Paulo Coelho


  • 96. Data: 2017-05-30 17:00:47
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...


    >>Nie rozumiesz, ze w przypadku franków nie o zapisy umowy chodziło a o
    >>warunki rynkowe?
    >
    > Ktore byly dobre, a jak sie zrobily zle, to prezydencie ratuj ?
    >
    Ktore były zgodne z tym co obiecywali i o czym zapewniali.
    A potem zrobiło się juz inaczej, to nic dziwnego ze klienci czuja sie
    oszukani.

    >>Pomijam kwestie spreadu bo to tez nie było takie łatwe do wyłapania -
    >>przeciez w umowie nie było napisane wprost - uwaga bank złupi cię na
    >>spreadzie...
    >
    > Piotr o ile pamietam to akurat wylapal.
    > A o ile sie orientuje, to bank w umowie zapisal, ze bedzie to po
    > kursach banku, ktore - jak kazdy wiedzial, zawieraja spory spread.
    > Tylko nie bylo zapisane, ze bank stworzy osobna tabele, z jeszcze
    > wiekszym spread.
    > No i swiadomy klient moglby sie spierac, czy w umowie ma byc wymog
    > splacenia kredytu walutowego zlotowkami.

    Sam widzisz jakie niuanse. To jest nie do wyłapania dla Kowalskiego.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Unix jest gorszy od W98 z tego prostego powodu, że W98 mam
    na swoim domowym komputerze, a Unixa nie i nie zamierzam.


  • 97. Data: 2017-05-30 17:00:48
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...

    >>>> Tutaj się nigdy nie zgodzimy - uwazam, ze sprzedawca po prostu nie
    >>>> moze kłamać.
    >>>
    >>> Panie, po co panu ten drogi telewizor, przeciez to tanie chiskie g*
    >>> jest. A w tej telewizji nic nie ma, szkoda pieniedzy.
    >>> Lepiej pan te pieniadze przepij, bedzie wieksza przyjemnosc :-)
    >>>
    >> Tu nie chodzi o to czy kupic czy nie kupic tylko co wybrac.
    >> I jak najbardziej spotykam się czesto ze sprzedawcami ktorzy mowia:
    >> - tego telewizora pan nie bierz, mamy duzo reklamacji etc, wez lepiej
    >> ten. - klocki hamulcowe? Te sa polskie, tanie ale dobre. Bosha nie
    >> polecam. itp, itd.
    >
    > A wiesz jak często te rekomendacje są zależne od tego ile dany
    > producent dał w łapę panu sprzedawcy, albo panu kierownikowi sieci?
    > Albo od tego ile mu towaru zalega i którego chce się pozbyć? :)))
    >
    Wszystko zalezy jak bardzo dany sprzedawca ceni sobie uczciwosc i długą
    wspolprace z klientem.
    Ale zgoda - nie wyobrazam sobie kupic czegos o wartosci przekraczajacej
    miesieczna pensje opierajac sie na rekomendacji sprzedawcy. Nawet pomimo
    tego ze oczekuje i wymagam od nich uczciwosci.
    Gorzej jak 10 sprzedwców mowi ci to samo...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Demokracja prowadzi do dyktatury"
    Platon


  • 98. Data: 2017-05-30 17:09:20
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2017-05-30, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

    [...]

    >> To czy ktoś jest w plecy, czy nie wiadomo w momencie zamknięcia
    >> kredytu, a nie teraz. Teraz to sobie co najwyżej gdybają ludzie.
    >
    > Oni juz sa w plecy,

    Byliby w plecy jakby TERAZ zakończyli.
    Ch* wie co przyniesie przyszłość.

    > a w razie zmiany warunkow ...
    >
    > Petru sobie
    > przewalutuje po raz drugi :-)

    I myślisz, że bank się zgodzi na przewalutowanie?
    Próbowałeś wziąć kredyt w CHF ostatnio?

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 99. Data: 2017-05-30 17:12:09
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2017-05-30, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

    [...]

    >> A wiesz jak często te rekomendacje są zależne od tego ile dany
    >> producent dał w łapę panu sprzedawcy, albo panu kierownikowi sieci?
    >> Albo od tego ile mu towaru zalega i którego chce się pozbyć? :)))
    >
    > Wszystko zalezy jak bardzo dany sprzedawca ceni sobie uczciwosc i długą
    > wspolprace z klientem.

    Nie no, proszę Cię.
    Idziesz do dużego sklepu AGD/RTV i seriously wierzysz, ze młdoy dwadzieściaparę
    lat pracujący student w tymże doradzi Ci rzetelnie i uczciwie dobry TV? :)))

    > Ale zgoda - nie wyobrazam sobie kupic czegos o wartosci przekraczajacej
    > miesieczna pensje opierajac sie na rekomendacji sprzedawcy. Nawet pomimo
    > tego ze oczekuje i wymagam od nich uczciwosci.
    > Gorzej jak 10 sprzedwców mowi ci to samo...

    A to ilść ma znaczenie?
    To w takim razie więzienia pełne są samych niewinnych ludzi. :)))

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 100. Data: 2017-05-30 17:19:33
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2017-05-30, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

    [...]

    > Nie mam pojecia.
    > Jeżeli nie robi to powinien.

    A o jakich wartościach powinien ostrzegać, żebyś się czuł kontent?

    > Ale umowmy sie - skok wiboru do poziomu np 10% a zmiana ceny waluty to sa zdarzenia

    > o zupelnie innym prawdopodobienstwie. A moze nie?

    WIBOR 10% to miałeś na początku 2002 roku.
    Aż tak serio dawno to było?

    A wibor 10%, to z marżą daje np. 12-13%.
    Przelicz sobie kto z taką ratą nie klęknie. :)

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 30 ... 31


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1