-
291. Data: 2017-06-03 20:14:14
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:
> Strata zatwierdzona dotyczy tylko spłacanych RAT.
>
> A ja sie jeszcze raz pytam - jaka STRATA?
Przecież to podstawowa sprawa przy zmiennych kursach, cenach itp.
Kurs CHF wzrasta, zadłużenie w CHF wyrażone w PLN wzrasta
proporcjonalnie, ale to jest strata potencjalna, ponieważ kurs CHF
będzie się zmieniał w dalszym ciągu, i strata na zmianie kursu jeszcze
się zmieni (w tym może zmienić znak).
Natomiast każda spłacona rata zostaje spłacona przy konkretnym kursie,
i jeśli np. ktoś wziął kredyt przy kursie 2.80, a kurs przy spłacie raty
wynosił 3.80, to ta rata w wysokości np. 1000 CHF oznacza już konkretną
(nie tylko potencjalną) stratę 1000 zł.
Tzn. oczywiście to jest tylko element związany ze zmiennym kursem, są
jeszcze inne, np. wynikające z różnicy w oprocentowaniu oraz ze spreadu
(np. prowizji przy wypłacie kredytu).
--
Krzysztof Hałasa
-
292. Data: 2017-06-03 20:25:07
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
> A obecny wlasciciel powiedzmy ze jest sklonny w razie potrzeby
> zaplacic bankowi te brakujace 10 tys, byleby mu domu nie licytowac ...
> tylko czy to da sie zrobic ?
Oczywiście.
> Bo wietrze pare problemow, ale moze sie myle.
Ze złym adresem?
No bo tak normalnie, to bank musi pozwać aktualnego właściciela,
a ten może mu po prostu zapłacić i tyle.
--
Krzysztof Hałasa
-
293. Data: 2017-06-03 20:32:04
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
> Wcale nie "lokujesz w Szwajcarii", tylko pewnie w jakims lokalnym
> banku.
> I to czesto jakies wirtualne franki, o ktorych Szwajcaria nic nie wie.
Nie ze szwajcarskiej drukarni? No nie wiem.
Albo może nie SWIFTem przysłane?
> A gospodarka szwajcarska malutka, na pewno tych wszystkich frankow nie
> zabezpiecza.
A to jest inna sprawa.
--
Krzysztof Hałasa
-
294. Data: 2017-06-03 20:43:53
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
s...@g...com writes:
> Nie pamietam czy zdolnosc kredytowa w usd czy eur byla taka sama jak dla chf w
tamtych czasach.
Oczywiście że była inna w każdej walucie, jak byś sobie wyobrażał taką
samą?
Taka sama mogła być w dolarach i w argentyńskim peso, przed 2002 rokiem
(teoretycznie). Albo w DM i FF, w podobnym czasie.
--
Krzysztof Hałasa
-
295. Data: 2017-06-03 20:48:02
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Wojciech Bancer <w...@g...com> writes:
>>> kwota 300 tys., WIBOR 1.5%, marża 1.5%, rata: 1265 zł
>>> kwota 300 tys., WIBOR 10%, marża 1.5%, rata: 2971 zł
>>
>> No ale to nie jest wzrost WIBORu o 10% :-(
>
> Czepiasz się dla sztuki
Nie, w ogóle się nie czepiam. Nie mam takiego zwyczaju.
> Poza ścisłą matematyką i słowoczepialstwem, istnieje jeszcze
> coś takiego jak kontekst dyskusji. A z tej wynika że
> rozpatrywaliśmy podniesienie wiboru _do_ 10%, a nie
> o 10%.
Ja zrozumiałem, że chodzi o wzrost WIBORU o 10 "punktów procentowych".
A więc np. 1.5% -> 11.5%.
Jest to istotna różnica, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w okolicach 2008
roku WIBOR raczej nie był bliski 1.5%.
--
Krzysztof Hałasa
-
296. Data: 2017-06-03 20:57:47
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Piotr Gałka <p...@c...pl> writes:
>> Widzę wyraźnie, że miałeś to w programie, więc albo to kwestia
>> niekompetentnej nauczycielki, albo pamięć szwankuje :-)
>> Może nie nazywało się to "p%", ale było.
>>
> Nie pamiętam ze szkoły (od podstawówki do studiów włącznie) w ogóle
> hasła p%. Na pewno bym zapamiętał.
Zaznaczyłem, że mogło się to nie nazywać "punkty procentowe".
No i kwestia kiedy to było, za czasów J.F. program był nieco inny.
> Pierwszy raz usłyszałem p% kilka lat temu w TV, ale nie przyswoiłem
> sobie do stosowania. Nadal jak oprocentowanie wzrośnie z 5% na 7% to
> powiem, ze wzrosło o 2%.
Mimo że jest to błędne, to jest bardzo często używane, zwłaszcza że
podawanie prawdziwego wzrostu oprocentowania w procentach tego
oprocentowania nie jest zbyt często przydatne. Właściwie byłbym
zdziwiony, gdyby ktoś określił wzrost oprocentowania z 5% do 7% jako
wzrost 40-procentowy.
Używa się tego np. przy stopach zwrotu, wtedy ma to sens.
Ale dla pewności, lepiej pisać (w kontekście oprocentowania) o pp.
--
Krzysztof Hałasa
-
299. Data: 2017-06-03 21:01:02
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Krzysztof Halasa k...@p...waw.pl ...
>>> Ponadto, banki twierdzą, że "algorytm" był dobry, a dowodem na to są
>>> dobrze spłacane kredyty. Aczkolwiek może ostatnio nieco się pogorszyło,
>>> nie wiem czy z tego powodu.
>>
>> IMO to jest taki argument, ze okradłem bogatego wiec nie ma sie czego
>> czepiac... bo nadal ma co jesc...
>
> Nie, gdyż ja nie widzę tu żadnego nagannego działania banków (ogólnie
> w kontekście kredytów walutowych, bo pewne szczegóły mi się nie podobają
> / nie podobały).
To prosze nie argumentowac, ze algorytm był dobry bo ludzie daja rade
spłacac, Nie taki był zarzut wobec niego!
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jeżeli nawet OE nie widzi żadnych załączników, to ich nie ma ;)
-
298. Data: 2017-06-03 21:01:02
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Krzysztof Halasa k...@p...waw.pl ...
>> Strata zatwierdzona dotyczy tylko spłacanych RAT.
>>
>> A ja sie jeszcze raz pytam - jaka STRATA?
>
> Przecież to podstawowa sprawa przy zmiennych kursach, cenach itp.
> Kurs CHF wzrasta, zadłużenie w CHF wyrażone w PLN wzrasta
> proporcjonalnie, ale to jest strata potencjalna, ponieważ kurs CHF
> będzie się zmieniał w dalszym ciągu, i strata na zmianie kursu jeszcze
> się zmieni (w tym może zmienić znak).
>
> Natomiast każda spłacona rata zostaje spłacona przy konkretnym kursie,
> i jeśli np. ktoś wziął kredyt przy kursie 2.80, a kurs przy spłacie raty
> wynosił 3.80, to ta rata w wysokości np. 1000 CHF oznacza już konkretną
> (nie tylko potencjalną) stratę 1000 zł.
Cały czas sadziłem ze mowiles o stracie BANKU a nie kredytobiorcy...
Czyli Twoim zdaniem banki nie proponowały przewalutowania bo chciały
klientom zrobic dobrze?
Tylko ze ZNOWU nie wyszło? Hmm...
> Tzn. oczywiście to jest tylko element związany ze zmiennym kursem, są
> jeszcze inne, np. wynikające z różnicy w oprocentowaniu oraz ze spreadu
> (np. prowizji przy wypłacie kredytu).
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Adam 'Sherwood' Zaparciński: "Polecam gorąco kaski na rower."
Marcin Szeffer: "Dziękuję. Wolę kaski na głowę."
-
297. Data: 2017-06-03 21:01:02
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Krzysztof Halasa k...@p...waw.pl ...
>> Oddanie mieszkania jest własciwie no brainerem...
>>
>> Czy gdyby nad bankiem wisiało takie ryzyko to namawiałby ich na
>> kredyt chf? To by był dobry test na to, jak obstawiali kurs franka...
>
> Myślę że to nie miałoby większego znaczenia dla banku.
> Umacniający się frank nie jest korzystny dla banku (w kontekście
> istniejącego kredytu w CHF).
Wyciałes wiekszosc wiec nie wiem co masz na mysli.
Co nie miałoby wiekszego znaczenia? W jakiej walucie jest kredyt?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają"
-
300. Data: 2017-06-04 20:24:02
Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
Od: ąćęłńóśźż <n...@d...spamerow>
Ropa jest tania, żeby sprowadzić Rosję na kolana (a zupełnie przy okazji Wenezuelę,
czyli "Kubę-bis").
Czysta polityka, i nie ma to niczego wspólnego z grą gospodarczą
-----
> Ale patrząc na Trumpa nie wydaje się, żeby dążył do zmniejszenia wydobycia ropy w
USA i podwyższenia jej cen na globalnym rynku.