Dnia Thu, 13 Sep 2012 22:58:48 +0200, osa napisał(a):

>> W odróżnieniu od Ciebie zestawiałem maszyny które takie mailingi robią.
>
> To wybacz, nie wiedziałem, że są maszyny które podpisują długopisem
> dokumenty i przybijają pieczątki...

Cóż, mało widziałeś.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

do góry

W dniu 2012-09-13 23:46, Adam Płaszczyca pisze:
> Dnia Thu, 13 Sep 2012 22:58:48 +0200, osa napisał(a):
>
>>> W odróżnieniu od Ciebie zestawiałem maszyny które takie mailingi robią.
>>
>> To wybacz, nie wiedziałem, że są maszyny które podpisują długopisem
>> dokumenty i przybijają pieczątki...
>
> Cóż, mało widziałeś.

Jakoś nigdy nie marzyłem o kontakcie z maszynami pakującymi listy.

No ale zakładając, że maszyna wydrukowała, podpisała i opieczętowała
dokumenty, to chyba robi to zawsze wg. zaprogramowanego schematu. Do tej
dokumenty były układane prawidłowo i nagle maszynka stwierdziła, że
sobie je pomiesza, bo taki ma humor? Jeśli maszynka pakuje dokumenty w
kolejności losowej programista powinien zmienić zawód, bo chyba minął
się z powołaniem...

do góry

osa wrote:
> W dniu 2012-09-13 23:46, Adam Płaszczyca pisze:
>> Dnia Thu, 13 Sep 2012 22:58:48 +0200, osa napisał(a):
>>
>>>> W odróżnieniu od Ciebie zestawiałem maszyny które takie mailingi robią.
>>>
>>> To wybacz, nie wiedziałem, że są maszyny które podpisują długopisem
>>> dokumenty i przybijają pieczątki...
>>
>> Cóż, mało widziałeś.
>
> Jakoś nigdy nie marzyłem o kontakcie z maszynami pakującymi listy.
>
> No ale zakładając, że maszyna wydrukowała, podpisała i opieczętowała
> dokumenty, to chyba robi to zawsze wg. zaprogramowanego schematu. Do tej
> dokumenty były układane prawidłowo i nagle maszynka stwierdziła, że
> sobie je pomiesza, bo taki ma humor? Jeśli maszynka pakuje dokumenty w
> kolejności losowej programista powinien zmienić zawód, bo chyba minął
> się z powołaniem...
>


szybciej i prosciej rozwiazesz swoj problem jak pojdziesz do psychologa.

Zwykle najwieksze wymagania maja ci co maja puste kieszenie. Buduja tym
swoje ego.

do góry

W dniu 2012-09-14 04:43, witek pisze:
> szybciej i prosciej rozwiazesz swoj problem jak pojdziesz do psychologa.
>

ale o co ci chodzi? bank przy każdej możliwości pokaże ci gdzie twoje
miejsce (przytaczając odpowiedni paragraf)

> Zwykle najwieksze wymagania maja ci co maja puste kieszenie. Buduja tym
> swoje ego.

wkurwia mnie takie pierdolenie, domagasz się swego to jesteś oszust,
wariat, furiat itd itd...; masz grzecznie siedzieć i płacić podatki (w
wielu formach); bank ma zasrany obowiązek chronić takie dane,
szczególnie że po nich łatwo można wywnioskować dochód adresata! Może u
ciebie wszyscy tyle zarabiają, a gdzie indziej bida aż piszczy i tych co
na pewno kradną (bo skąd niby mieli by mieć pieniądze żeby mieć taką KK)
też trzeba okraść....
Wczoraj byłem w pzu, babka (pewnie z twoim charakterem) robiła mi
problemy w zmianie miejsca do korespondencji dla jednego pojazdu - bo w
dowodzie wpisany jako pierwszy właściciel jest inna osoba i wysyłamy
tylko do niej. Tak bo tak i do Pana nie wyślemy. Dopiero po wizycie u
kierownika oddziału i upieraniu się że jak już zmarnowałem czas i do
nich dotarłem to chociaż napiszę pismo z prośbą o wyjaśnienie na jakiej
podstawie prawnej nie chcą przesłać na mój adres blankietu ubezpieczenia
sprawę udało się załatwić (cały problem polegał na tym że jestem
współwłaścicielem przyczepy wpisany jako drugi w DR, a pierwszy wyjechał
za granicę i nie mam zamiaru męczyć go o zmianę adresu do korespondencji)

--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry

Dnia Thu, 13 Sep 2012 14:13:10 -0500, witek napisał(a):

> zwykle wlasnie jest tak, ze najmniejszy kundel najglosniej szczeka.

Zgadza się, hałasu to ty sporo robisz.

AK

do góry

W dniu 2012-09-14 06:28, dddddd pisze:
> wkurwia mnie takie pierdolenie, domagasz się swego to jesteś oszust,
> wariat, furiat itd itd...; masz grzecznie siedzieć i płacić podatki (w
> wielu formach); bank ma zasrany obowiązek chronić takie dane,

Fajnie, że jest jeszcze ktoś, kto wymaga zachowania tajemnicy bankowej /
tajemnicy korespondencji przez banki.

> szczególnie że po nich łatwo można wywnioskować dochód adresata! Może u
> ciebie wszyscy tyle zarabiają, a gdzie indziej bida aż piszczy i tych co
> na pewno kradną (bo skąd niby mieli by mieć pieniądze żeby mieć taką KK)
> też trzeba okraść....

Nawet nie koniecznie dochód, co potencjalny dochód, bo mbank daje karty
bez żadnych zaświadczeń - ode mnie nie chciał dotąd żadnego papierka. No
ale - tak jak piszesz - jak ktoś sobie za dużo pomyśli to może być
niefajnie.

> Wczoraj byłem w pzu, (...) cały problem polegał na tym że jestem
> współwłaścicielem przyczepy wpisany jako drugi w DR, a pierwszy wyjechał

A de facto to oboje jesteście współwłaścicielami. Przyczepa nie ma
właściciela, ale tego chyba większość społeczeństwa nie ogarnia więc
funkcjonuje pojęcie właściciela i współwłaściela tej samej rzeczy.


Nie będę już ciągnął tego wątku. Napiszę tylko, że dziwi mnie ten atak
na tej grupie. Do tej pory było tu raczej spokojnie i bez wycieczek
osobistych. Ale widać wg części czytelników linczować należy bank, który
nie wyczaruje sesji Elixiru w sobotę aby przelać środki z zakończonej w
tym dniu lokaty. A to, że dane klientów nie są chronione im już nie
przeszkadza.

do góry

Dnia Fri, 14 Sep 2012 18:42:35 +0200, osa napisał(a):

> A to, że dane klientów nie są chronione im już nie przeszkadza.

Nadrabiam grupowe zaległości i aż sam się sobie dziwię, że to wyszukałem
i piszę:
Jeszcze słówko w sprawie tych "dane klientów" czyli jak rozumiem
nieszczęsnego "A Platinium"? Czy może chodzi o to, że kopertę
zaadresowano do Ciebie?

---
Dz.U. 2002 nr 72 poz. 665
Obwieszczenie Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 13 maja
2002 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy - Prawo bankowe.

Art. 105.

5. Bank ponosi odpowiedzialność za szkody wynikające z ujawnienia
tajemnicy bankowej i wykorzystania jej niezgodnie z przeznaczeniem.
---

Skoro twierdzisz, że nastąpiło naruszenie tajemnicy bankowej, to nic Ci
nie pozostaje innego, jak wykazać owe szkody wynikające z ujawnienia i
wykorzystania niezgodnie z przeznaczeniem owego "A Platinium" :D

--
xbartx

do góry

W dniu 2012-09-17 22:43, xbartx pisze:
> Dnia Fri, 14 Sep 2012 18:42:35 +0200, osa napisał(a):
>
>> A to, że dane klientów nie są chronione im już nie przeszkadza.
>
> Nadrabiam grupowe zaległości i aż sam się sobie dziwię, że to wyszukałem
> i piszę:
> Jeszcze słówko w sprawie tych "dane klientów" czyli jak rozumiem
> nieszczęsnego "A Platinium"? Czy może chodzi o to, że kopertę
> zaadresowano do Ciebie?

Ciemno już za oknem więc przepiszę całość widoczną pod adresem:

korzystanie z karty kredytowej mBanku
A PLATINUM

czyli jasna informacja z jakiego produktu banku korzystam. Czy to są
dane jawne i normalną praktyką jest podawanie ich do publicznej
wiadomości? Nie wiedziałem...


> ---
> Dz.U. 2002 nr 72 poz. 665
> Obwieszczenie Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 13 maja
> 2002 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy - Prawo bankowe.
>
> Art. 105.
>
> 5. Bank ponosi odpowiedzialność za szkody wynikające z ujawnienia
> tajemnicy bankowej i wykorzystania jej niezgodnie z przeznaczeniem.
> ---
>
> Skoro twierdzisz, że nastąpiło naruszenie tajemnicy bankowej, to nic Ci
> nie pozostaje innego, jak wykazać owe szkody wynikające z ujawnienia i
> wykorzystania niezgodnie z przeznaczeniem owego "A Platinium" :D
>

Jeśli wystąpi szkoda na pewno oprócz banku dowie się o tym KNF. Na razie
złożyłem reklamację w związku z ujawnieniem tajemnicy bankowej i czekam
na wyjaśnienia banku.

Naprawdę przeraża mnie ignorancja grupowiczów w przypadku ujawnienia
takich danych przez bank. Ale rozumiem, tutaj rozdziera się szaty przy
półgroszówkach, a inne rzeczy są już nieistotne.

do góry

xbartx wrote:
> Dnia Fri, 14 Sep 2012 18:42:35 +0200, osa napisał(a):
>
>> A to, że dane klientów nie są chronione im już nie przeszkadza.
>
> Nadrabiam grupowe zaległości i aż sam się sobie dziwię, że to wyszukałem
> i piszę:
> Jeszcze słówko w sprawie tych "dane klientów" czyli jak rozumiem
> nieszczęsnego "A Platinium"? Czy może chodzi o to, że kopertę
> zaadresowano do Ciebie?
>
> ---
> Dz.U. 2002 nr 72 poz. 665
> Obwieszczenie Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 13 maja
> 2002 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy - Prawo bankowe.
>
> Art. 105.
>
> 5. Bank ponosi odpowiedzialność za szkody wynikające z ujawnienia
> tajemnicy bankowej i wykorzystania jej niezgodnie z przeznaczeniem.
> ---
>
> Skoro twierdzisz, że nastąpiło naruszenie tajemnicy bankowej, to nic Ci
> nie pozostaje innego, jak wykazać owe szkody wynikające z ujawnienia i
> wykorzystania niezgodnie z przeznaczeniem owego "A Platinium" :D
>

daj se spokój.
dorobkiewicz będzie się o każdy grosz szarpał do upadłego.

do góry

W dniu 2012-09-17 23:38, witek pisze:
> xbartx wrote:
>> Dnia Fri, 14 Sep 2012 18:42:35 +0200, osa napisał(a):
>>
>>> A to, że dane klientów nie są chronione im już nie przeszkadza.
>>
>> Nadrabiam grupowe zaległości i aż sam się sobie dziwię, że to wyszukałem
>> i piszę:
>> Jeszcze słówko w sprawie tych "dane klientów" czyli jak rozumiem
>> nieszczęsnego "A Platinium"? Czy może chodzi o to, że kopertę
>> zaadresowano do Ciebie?
>>
>> ---
>> Dz.U. 2002 nr 72 poz. 665
>> Obwieszczenie Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 13 maja
>> 2002 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy - Prawo bankowe.
>>
>> Art. 105.
>>
>> 5. Bank ponosi odpowiedzialność za szkody wynikające z ujawnienia
>> tajemnicy bankowej i wykorzystania jej niezgodnie z przeznaczeniem.
>> ---
>>
>> Skoro twierdzisz, że nastąpiło naruszenie tajemnicy bankowej, to nic Ci
>> nie pozostaje innego, jak wykazać owe szkody wynikające z ujawnienia i
>> wykorzystania niezgodnie z przeznaczeniem owego "A Platinium" :D
>>
>
> daj se spokój.
> dorobkiewicz będzie się o każdy grosz szarpał do upadłego.
>
Ktoś tu się szarpie o grosz lub o jakiekolwiek pieniądze? Czy coś
przegapiłem? Czy może masz jaki słabszy dzień?

do góry