-
21. Data: 2019-10-05 22:09:32
Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
Od: Szymon <...@w...pl>
W dniu 2019-10-05 o 21:30, J.F. pisze:
>> przy założeniu, że frank będzie taniał, mieszkania
>> drożały - a zanim się to rypnie to przyjmiemy euro i kłopot spadnie
>> na całą UE.
>
> IMO wcale nie. Wystarczy, zeby sie utrzymalo, moglo nawet lekko
> zdrozec.
Wykres na to nie wskazywał.
> Doswiadczenie uczylo, ze waluty moga zdrozec, moga nawet bardzo
> zdrozec - ale wtedy powieksza sie pensje, podrozeja mieszkania - i
> relatywnie bedzie dobrze.
Doświadczenie??? Dość zabawna teza.
> Ba - gdyby zlotowka mocno spadla, to pewnie WIBOR by wzrosl ... i co
> by wtedy mowili zlotowkowicze ? Protesty, manifestacje, sprawy sadowe.
Nie, bo kluczem jest przykazanie: bierz kredyt w walucie, w której
zarabiasz.
> A co by banki zrobily ?
Nic.
-
22. Data: 2019-10-05 22:12:50
Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
Od: Szymon <...@w...pl>
W dniu 2019-10-05 o 21:52, J.F. pisze:
> Kantory rzeczywiste tez maja spory spread.
Nie zawsze.
https://www.centkantor.pl/
Tu masz przykład kantoru wrocławskiego ze spreadem na poziomie 2 gr.
Zwróć uwagę, że podaję te dane w sobotę.
>> Uczciwości. Rozliczenia kredytu tak, jakby od początku był w PLN.
>
> Ale z odsetkami CHF ?
Nie, jakby był w PLN z odsetkami w PLN.
> Uczciwie to zawarli umowe, gdzie jednak wzieli na siebie ryzyko
> kursowe. No i moze mniej uczciwie - spread - choc akurat od poczatku
> wiedzieli ze spread bedzie.
Problem z liczeniem spreadu.
> Przeliczyc wstecznie na kredyt zlotowkowy ... no coz, zaden bank tego
> nie zaproponowal, a mieliby teraz lepsza sytuacje :-)
Poczytaj jak sobie Węgrzy z tematem poradzili.
> Choc nie wiadomo - jesli jednak te franki "maja", to mogloby to byc
> ryzyko dla banku ... a teraz tez jest ryzyko :-)
A po co mieliby CHF mieć?
-
23. Data: 2019-10-05 22:15:53
Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
Od: Szymon <...@w...pl>
W dniu 2019-10-05 o 21:58, ToMasz pisze:
> W dniu 05.10.2019 o 14:55, Kris pisze:
>> W dniu piątek, 4 października 2019 22:13:07 UTC+2 użytkownik ToMasz
>> napisał:
>>> TAk w najprostszych słowach.
>> Zostali oszukani.
>>
> tylko ja się pytam czego oni chcą.
Co najmniej kilka osób odpowiedziało Ci na to pytanie. Chcesz wiedzieć,
czy próbujesz uzyskać odpowiedź, która Ci pasuje?
JA swoje dzieci uczę rozwiązywać
> konflikty tak: jeśli chcesz porozumienia, zaproponuj coś, na co w tej
> czy odwrotnej sytuacji sam byś przystał. dowiedziałem z tego wątku że
> nie można było spłacać kredytu w CHF. Nie jest to uczciwe. Teraz można,
> więc moim zdaniem jest git.
Jeśli ktoś Cię parę lat okrada, a potem mówi: no sorry, od dziś nie
będę. Nawet nie dlatego, że nie chcę, ale ustawodawca mi zakazał.
Doprawdy... Jest git?
CZy nie można było jakoś przeliczyć kredytu
> w taki sposób aby spłacać całość w złotówkach z jakimś rozsądnym
> oprocentowaniem? Strzelam ze to by wyszło więcej niż 5%, ale skoki ceny
> franka były zdaje się dużo wyższe. Dla tego pytam, szczególnie jeśli tu
> są frankowicze, jakie są ich żądania/propozycje.
Poczytaj jak Węgrzy rozwiązali problem.
-
24. Data: 2019-10-05 22:33:28
Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 4 Oct 2019 22:13:01 +0200, ToMasz napisał(a):
> wybaczcie mi brak wiedzy o tak głośniej sprawie. O ile wiem, ludzie
> pobrali kredyty we frankach, którego kurs się niekorzystnie zmienił, tym
> samym kredyty "tak jakby" urosły. Rozumiem niezadowolenie, ale to było
> ryzyko, o którym wiedzieli.
No, tego ze frank podskoczy dwa razy, to sie raczej malo kto
spodziewal.
A przy tym pensje spadly, mieszkania potanialy, odsetki od zlotowek
spadly ...
> Teraz tsue usunął jakieś zapisy z umów co daje zielone światło w
> sądach... ale czego znowu chcą frankowicze? TAk w najprostszych słowach.
Teraz to im chyba adwokaci podpowiadaja czego moga chciec.
A moga duzo.
A ze po latach ignorowania przez banki, gdy slyszeli "musicie placic
albo komornik", to sie pewnie teraz ciesza, ze banki sie trzesa a oni
moga dyktowac warunki.
Jesli sie okaze, ze moga uniewaznic umowe, i obie strony zwracaja
sobie zaplacone pieniadze ... to zyskaja z 15 lat nieoprocentowanego
kredytu ...
> PS odpowiedzi szukałem w informacjach rzecznika frankowiczów - nie
> znalazłem. na tvn24 jest nawet jakieś wyliczenie, ale nie jest
> powiedziane wprost o co chodzi. domyślam się, zgaduje, że kredytobiorcy
Bo teraz to chyba wszyscy analizuja szczegolowo wyrok.
A sprawa dotyczy tylko tych, co mieli kredyt "indeksowany" ... choc
polskie sady moga to latwo rozszerzyc na wsystkich
> chcą aby bank nic nie zarabiał na udzielonym kredycie, nawet na tej
> części która była spłacana gdy frank był względnie tani.
"1) Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993
r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy
interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby
sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych
warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego
według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą
międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta
umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że
ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu
umowy."
Co IMO otwiera furtke do uniewaznienia umowy ... czy tylko
zakonczenia, skoro "nie moze nadal obowiazywac" ?
Zakonczenie moze byc bardzo ciekawe, bo jak wyliczyc aktualny stan
zobowiazania, skoro regule indeksacji uznajemy za nieuczciwa ?
"2) Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten
sposób, że z jednej strony skutki dla sytuacji konsumenta wynikające z
unieważnienia całości umowy, takie jak te, o których mowa w wyroku z
dnia 30 kwietnia 2014 r., Kásler i Káslerné Rábai (C-26/13,
EU:C:2014:282), należy oceniać w świetle okoliczności istniejących lub
możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a z drugiej
strony, do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez
konsumenta w tym względzie.
3) Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób,
że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych
usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały,
wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym,
przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są
uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności
lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych
lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to
zgodę."
Hm, czy to nie podwaza tak ogolnie naszego KC, przynajmniej w sprawach
objetych dyrektywa?
Bo KC zawiera takie "ogolne zasady", a czesto sie powoluje na
"ustalone zwyczaje", i jesli w umowie czegos nie ma, to mozna sie
podpierac KC. A tu wychodzi, ze nie mozna.
Wszystko wpisywac do umowy, zeby nie bylo luk ?
Aczkolwiek dotyczy to tych nieuczciwych tresci, ktore w umowie sa, ale
podlegaja usunieciu.
Taki bat na banki - umawiajcie sie uczciwie, bo zostaniecie z niczym?
"4) Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten
sposób, że stoi on na przeszkodzie utrzymywaniu w umowie nieuczciwych
warunków, jeżeli ich usunięcie prowadziłoby do unieważnienia tej
umowy, a sąd stoi na stanowisku, że takie unieważnienie wywołałoby
niekorzystne skutki dla konsumenta, gdyby ten ostatni nie wyraził
zgody na takie utrzymanie w mocy."
J.
-
25. Data: 2019-10-05 22:58:30
Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Pie....enie.
Np. za Balcerka.
W złotówkach walnął 120% miesięcznie (!!) zrównując chłopów i przedsiębiorców z
ziemią, w dolarach trzymał stały kurs.
-----
> kluczem jest przykazanie: bierz kredyt w walucie, w której zarabiasz.
-
26. Data: 2019-10-05 23:34:47
Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
Od: Szymon <...@w...pl>
W dniu 2019-10-05 o 22:33, J.F. pisze:
> No, tego ze frank podskoczy dwa razy, to sie raczej malo kto
> spodziewal.
A to jest różnica czy skoczył o 100%, 70% czy tylko 20%? W każdej opcji
bank jest zarobiony. Przed kryzysem przekraczał 3zł.
-
27. Data: 2019-10-05 23:38:40
Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
Od: Szymon <...@w...pl>
W dniu 2019-10-05 o 22:58, ąćęłńóśźż pisze:
Proponuję jeszcze przyrównać do Zimbabwe. ;-)
Piszesz o dwóch różnych epokach. Równie dobrze możesz dowodzić, iż
denominacja 1:10.000 była bez sensu, bo reforma Grabskiego z 1924 roku
zakładała wymianę 1:1.800.000.
> Pie....enie.
> Np. za Balcerka.
> W złotówkach walnął 120% miesięcznie (!!) zrównując chłopów i
> przedsiębiorców z ziemią, w dolarach trzymał stały kurs.
>
>
> -----
>> kluczem jest przykazanie: bierz kredyt w walucie, w której zarabiasz.
>
-
28. Data: 2019-10-05 23:47:40
Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Szymon <...@w...pl> writes:
> Przy 2zł za CHF jaka była przestrzeń do dalszego osłabienia? Miał się
> osłabić do 1:1? A może mieli go rozdawać za darmo, by osłabieniu o 2
> zł?
>
> W górę... sky is the limit. ;-)
Przestrzeń jest zawsze taka sama w obie strony, niezależnie od wyboru
pary walut.
--
Krzysztof Hałasa
-
29. Data: 2019-10-05 23:50:02
Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Szymon <...@w...pl> writes:
> Nie, bo kluczem jest przykazanie: bierz kredyt w walucie, w której
> zarabiasz.
W biletach NBP pewnie :-(
Realia ekonomiczne w czasie np. kilkunastu lat po upadku PRL (a także
w PRL) były nieco inne niż teraz.
--
Krzysztof Hałasa
-
30. Data: 2019-10-05 23:55:51
Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 5 Oct 2019 22:12:50 +0200, Szymon napisał(a):
> W dniu 2019-10-05 o 21:52, J.F. pisze:
>> Kantory rzeczywiste tez maja spory spread.
>
> Nie zawsze.
> https://www.centkantor.pl/
>
> Tu masz przykład kantoru wrocławskiego ze spreadem na poziomie 2 gr.
> Zwróć uwagę, że podaję te dane w sobotę.
Ale zwroc uwage, ze to kursy negocjowane.
W kantorze jakies inne sa ... ale moze przy 1000 euro faktycznie
dostane i takie ...
>>> Uczciwości. Rozliczenia kredytu tak, jakby od początku był w PLN.
>>
>> Ale z odsetkami CHF ?
>
> Nie, jakby był w PLN z odsetkami w PLN.
>
>> Uczciwie to zawarli umowe, gdzie jednak wzieli na siebie ryzyko
>> kursowe. No i moze mniej uczciwie - spread - choc akurat od poczatku
>> wiedzieli ze spread bedzie.
>
> Problem z liczeniem spreadu.
>
>> Przeliczyc wstecznie na kredyt zlotowkowy ... no coz, zaden bank tego
>> nie zaproponowal, a mieliby teraz lepsza sytuacje :-)
>
> Poczytaj jak sobie Węgrzy z tematem poradzili.
Ale czy to bylo "uczciwe" ?
>> Choc nie wiadomo - jesli jednak te franki "maja", to mogloby to byc
>> ryzyko dla banku ... a teraz tez jest ryzyko :-)
>
> A po co mieliby CHF mieć?
Pisalem pare razy - a po co by mieli takich kredytow udzielac?
a co mieliby do czerwca 2008 w bilansach pisac ?
Wiedzieli ze to pierd* i sie odkuja?
A jakby nie pierdolnelo ?
J.