eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankio co chodzi z frankowiczami?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 154

  • 31. Data: 2019-10-06 00:00:11
    Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 5 Oct 2019 22:09:32 +0200, Szymon napisał(a):
    > W dniu 2019-10-05 o 21:30, J.F. pisze:
    >>> przy założeniu, że frank będzie taniał, mieszkania
    >>> drożały - a zanim się to rypnie to przyjmiemy euro i kłopot spadnie
    >>> na całą UE.
    >>
    >> IMO wcale nie. Wystarczy, zeby sie utrzymalo, moglo nawet lekko
    >> zdrozec.
    >
    > Wykres na to nie wskazywał.

    Jaki wykres i co to ma do mozliwej oplacalnosci ?

    >
    >> Doswiadczenie uczylo, ze waluty moga zdrozec, moga nawet bardzo
    >> zdrozec - ale wtedy powieksza sie pensje, podrozeja mieszkania - i
    >> relatywnie bedzie dobrze.
    >
    > Doświadczenie??? Dość zabawna teza.

    Czemu ? Pamietam dolara po 100 starych zl, pamietam i po 10 tys zl ...

    >> Ba - gdyby zlotowka mocno spadla, to pewnie WIBOR by wzrosl ... i co
    >> by wtedy mowili zlotowkowicze ? Protesty, manifestacje, sprawy sadowe.
    >
    > Nie, bo kluczem jest przykazanie: bierz kredyt w walucie, w której
    > zarabiasz.

    Poczytaj jednak o kredycie Alicja.
    Albo np o Lepperze.

    >> A co by banki zrobily ?
    >
    > Nic.

    Tak nic to nie - przeliczylby raty zgodnie z nowym wiborem.

    J.


  • 32. Data: 2019-10-06 00:02:38
    Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 5 Oct 2019 22:05:24 +0200, Szymon napisał(a):
    > W dniu 2019-10-05 o 15:32, Michal Jankowski pisze:
    >> Cały czas mam nadzieję, że zobaczę porównanie takich dwóch kredytów - z
    >> oprocentowaniem frankowym, ale stratą kursową i z oprocentowaniem
    >> złotówkowym...
    >
    > Były takie porównania wielokrotnie. Celuj w google lub bankiera.
    >
    >> Ale nie wierzę w to, że banki też zakładały, że frank będzie tylko
    >> taniał...
    >
    > Przy 2zł za CHF jaka była przestrzeń do dalszego osłabienia? Miał się
    > osłabić do 1:1? A może mieli go rozdawać za darmo, by osłabieniu o 2 zł?
    >
    > W górę... sky is the limit. ;-)

    A czemu nie stabilizacja na 2 zl ?

    Poza tym udzielaly tych kredytow takze wczesniej, jak kosztowal 3 zl
    ... i tez mowiles "ile sie jeszcze moze oslabic .. sky is the limit" ?


    J.


  • 33. Data: 2019-10-06 00:04:40
    Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 5 Oct 2019 22:02:58 +0200, Szymon napisał(a):

    > W dniu 2019-10-05 o 14:43, Dawid Rutkowski pisze:
    >> Zapomniałeś o dwóch rzeczach.
    >> 1) Są kredyty, gdzie pożyczało się w PLN - indeksowane. Są i takie, gdzie
    pożyczało się w CHF - denominowane.
    >
    > Nie wydaje się to być istotne dla sprawy.

    Jest o tyle istotne, ze wyrok TSUE dotyczy indeksowanego.

    J.


  • 34. Data: 2019-10-06 01:00:49
    Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 5 Oct 2019 23:34:47 +0200, Szymon napisał(a):
    > W dniu 2019-10-05 o 22:33, J.F. pisze:
    >> No, tego ze frank podskoczy dwa razy, to sie raczej malo kto
    >> spodziewal.
    >
    > A to jest różnica czy skoczył o 100%, 70% czy tylko 20%?

    20% to takie normalne wahania, z ktorymi klient powinien sie liczyc.

    >W każdej opcji bank jest zarobiony.

    A jak nie podskoczy, tylko spadnie jeszcze o 20% ?


    >Przed kryzysem przekraczał 3zł.

    Na dlugo przed kryzysem.
    I banki wtedy tez udzielalu kredytow w CHF i jakos nie narzekaly ze
    kurs spada a one traca ...

    J.


  • 35. Data: 2019-10-06 08:51:47
    Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>

    >>>> TAk w najprostszych słowach.
    >>> Zostali oszukani.
    >>>
    >> tylko ja się pytam czego oni chcą.
    >
    > Co najmniej kilka osób odpowiedziało Ci na to pytanie. Chcesz wiedzieć,
    > czy próbujesz uzyskać odpowiedź, która Ci pasuje?
    żartujesz? Pytam serio, bo chcę wiedzieć.... nie od polityków, nie od
    bankierów, tylko jak na serio jest. napisz mi tyko kto odpowiedział -
    przeczytam za karę 100 razy.

    >
    > JA swoje dzieci uczę rozwiązywać
    (...)
    > Jeśli ktoś Cię parę lat okrada, a potem mówi: no sorry, od dziś nie
    > będę. Nawet nie dlatego, że nie chcę, ale ustawodawca mi zakazał.
    > Doprawdy... Jest git?
    ja tak nie twierdzę. za kradzież jest przewidziana kara. okradziony może
    się domagać odszkodowania. Sensownego. ale o tym może innym razem.

    > CZy nie można było jakoś przeliczyć kredytu
    no... właśnie o to pytałem. spłacić gówniany kredyt normalnym kredytem.
    > Poczytaj jak Węgrzy rozwiązali problem.
    poczytam
    ToMasz


  • 36. Data: 2019-10-06 09:49:30
    Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Chcą oddać bankowi pożyczone przez bank pieniądze, z procentem, a nie worki cukru
    (też z procentem).


    -----
    > czego oni chcą.


  • 37. Data: 2019-10-06 10:08:20
    Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Chyba w życiu kredytu nie brałeś.
    Całe lata 90-te i później polskie przedsiębiorstwa stały na pozycjach straconych w
    wielu robotach i przetargach, bo były zmuszone do
    posiłkowania się kredytami złotówkowymi, podczas gdy przedsiębiorstwa zagraniczne
    pożyczały u siebie w euro/dolarach/funtach/
    koronach, a zarabiały przecież w tym samym miejscu u nas w złotówkach.
    To jest tez jedna z przyczyn, z których jesteśmy jedynie podwykonawcami u różnych
    turecko-cypryjskich spółek składających się z
    prezesa i sekretarki.
    Więc weź nie pie.... o czymś, o czym nie masz pojęcia.


    -----
    "Szymon" wrote in message news:qnb2j1$115s$1@gioia.aioe.org...


  • 38. Data: 2019-10-06 10:34:03
    Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu sobota, 5 października 2019 21:58:03 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:
    > tylko ja się pytam czego oni chcą.

    Jeśli cała umowa okaże się nieważna to chcą oddac bankowi co dostali minus to co do
    tej pory oddali w ratach
    Jeśli okaże się że tylko pewne zapisy są nieważne to chcą dalej spłacać zgodnie z
    umową(ale bez tych nieważnych zapisów)


  • 39. Data: 2019-10-06 11:57:09
    Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 6 Oct 2019 01:34:03 -0700 (PDT), Kris napisał(a):

    > W dniu sobota, 5 października 2019 21:58:03 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:
    >> tylko ja się pytam czego oni chcą.
    >
    > Jeśli cała umowa okaże się nieważna to chcą oddac bankowi co dostali minus to co do
    tej pory oddali w ratach
    > Jeśli okaże się że tylko pewne zapisy są nieważne to chcą dalej spłacać zgodnie z
    umową(ale bez tych nieważnych zapisów)

    Tylko ze kwestionuja zapis o indeksowaniu za pomoca kursu okreslonego
    przez bank, co umozliwia bankowi niekorzystne okreslenie kursu.

    Po usunieciu tego niekorzystnego kursu pozostanie ... nie wiadomo co.

    "Pomocniczo powodowie twierdzą, że przedmiotowa umowa kredytu mogłaby
    być wykonywana z pominięciem tych nieuczciwych warunków w oparciu o
    kwotę kredytu określoną w PLN i o stopę procentową określoną w umowie
    na podstawie zmiennej stopy LIBOR i stałej marży banku."

    A tu wlasnie TSUE orzekl, ze podstawienie kursu NBP byloby
    niedopuszczalne.

    J.


  • 40. Data: 2019-10-06 14:51:47
    Temat: Re: o co chodzi z frankowiczami?
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2019-10-05 o 12:07, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    >
    > "ToMasz" 5d985a82$0$526$6...@n...neostrada.pl
    >
    >> super. właśnie o to chodzi. wiem już, czego NIE wolno. ale co CHCĄ
    >> "oszukani" frankowcze? Jakie są sposoby rozwiązania konfliktu?
    >
    > Masy frankowiczów już przeszły na złotą stronę mocy -- IMO tym
    > kredytobiorcom można jedynie obiecać, że ci, którzy do tej pory
    > nie przeszli na złotą stronę mocy będą mieli ,,pod górkę''... ;)
    >
    > IMO kredyty frankowe przypominają grę hazardową...
    > Kasyno czy totalizator wygrywają ,,z definicji'',
    > czego o klientach powiedzieć nie można -- jedni
    > wygrywają kosztem innych...
    >

    Zacieraz definicje i fakty. Do tej pory uprzywilejowane były banki.
    Raz z powodu nierówności stron umowy
    Dwa z powodu ochrony ich przez państwowe organy przed zagrożeniami rynku
    nawet kiedy pazernie kombinowały łamiąc prawo.
    Trzy z definicji posiadając większą wiedzę o ryzyku kursowym (to
    przecież należało do ich obowiązków)

    Aż TSUE wydał wyrok i cała ta piramidka runęła

    1. Interes kredytobiorcy jest najwazniejszy
    2. Umowę można uznać za nieważną
    3. Zastępować klauzul niedozwolonych jakimiś innymi współczynnikami NIE
    WOLNO.
    4. Można Wykreślić i zostawić resztę zapisów
    a jeśli to rujnuje sens tej umowy to uznać ją za nieważną a roszczenia
    rozliczyć w zwykłym trybie czyli przedawnienie dla banku po 3 latach a
    przedawnienie dla kredytobiorców po 10 latach GRUBO NIE? ;-)

    A jak jeszcze TSUE wyda wyrok że przedawnienie liczymy naornalnie od
    daty zawarcia umowy to banki dostaną PO DUPSKU. I ZASŁUŻENIE!

    W odpowiedzi katastrofalne wizje bankserki to tylko dwa banki w czarnym
    scenariuszu będą wymagać dokapitalizowania.
    Reszta sobie poradzi posiadając poważne zaplecze czy polskie czy
    zagraniczne.

    KONKLUDUJĄC:
    Wracamy do normalności i przestrzegania prawa. Szkoda że musiał to
    zrobić TSUE a polskie sądy wykazały się nieudolnością i nieudźwignęły
    tematu przez tyle lat.

    Ale może to i dobrze. Ten wyrok choć jednostkowy/cząstkowy nie
    atomatyczny jest BARDZO WAŻNY i zdefiniuje orzecznictwo na następne lata

    z

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1