-
81. Data: 2007-03-20 18:03:52
Temat: Re: reklamacja w Inteli go - długie
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
On Tue, 20 Mar 2007 11:26:43 +0100, Michal Jankowski
<m...@f...edu.pl> wrote:
>Znaczy uważasz, że w celu poprawienia swojej sytuacji w sporze z
>bankiem o fałszywą transakcję sprzed 2 miesięcy należy dzisiaj utracić
>kartę i ten fakt zgłosić?
Nie, ale według myslenia niektórych tak powinno być.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/Grzybki.jpg
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356
-
82. Data: 2007-03-26 11:06:34
Temat: Re: Inteligo to jakieś nieporozumienie
Od: "Pen" <p...@g...pl>
Użytkownik "Tomasz Motyliński" <m...@w...eu> napisał w wiadomości
news:3660657.z6KDlvGR77@jestem.fajny.i.w.ogole.super
...
> około 21-22... Nie dociera do nich, że mam w dupie ich 200 zł, niech
> naliczają sobie cierpliwie odsetki a ja jak wyjdę ze szpitala to wyrównam
z Ultimo (bo zapewne to ta 'instytucja' cię nachodzi) nie ma w zasadzie
dyskusji, oni sa po to, aby kasę mozliwie szybko wydoić, ew.negocjacje
przeprowadzasz z bankiem
to, że masz w dupie 200 pln i odsetki powinieneś zgłosić (zadzwonić) do
banku, ale pamiętaj, ze bank ma prawo, aby nasyłać Ultimo (a ty masz prawo,
aby mieć to w dupie, ale powinieneś znać konsekwencje)
-
83. Data: 2007-03-26 11:08:09
Temat: Re: reklamacja w Inteligo - długie
Od: "Pen" <p...@g...pl>
Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ethg4b$86e$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Pytałem jak to możliwe, że utrzymując stan konta 2zł, ktoś może dokonać
> transakcji na numer tej karty np na 50zł.
nie można przy transakcji, która wymaga autoryzacji
przy obciążeniu bez autoryzacji, transakcję 'autoryzuje' posiadacz karty -
czyli po obciążeniu może taką transakcję odrzucić (i bank zwraca kasę)
-
84. Data: 2007-03-26 11:08:31
Temat: Re: reklamacja w Inteligo - długie
Od: "Pen" <p...@g...pl>
Użytkownik "Adam Płaszczyca" <t...@o...spamnie.org.pl> napisał w
wiadomości news:899nv2l7chpmc9gkd6mftbfb5k4cj475gj@4ax.com...
> Przy transakcjio Mo/To/Io wystarczająca podstawa jest reklamacja
> klienta.
sama reklamacji nie jest podstawą
podstawą do zwrotu kasy jest _pozytywnie_rozpatrzona_ reklamacja ;)
-
85. Data: 2007-03-26 11:16:18
Temat: Re: Re: reklamacja w Inteligo - długie
Od: "Pen" <p...@g...pl>
Uzytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisal w wiadomosci
news:m31wjlmi3q.fsf@maximus.localdomain...
> p...@w...pl writes:
> Jezeli bank bedzie sie upieral, ja zlozylbym zawiadomienie
> o popelnieniu przestepstwa przez bank. Moim zdaniem te pieniadze
> sa do odzyskania nawet bez cywilnego procesu.
Bank zapewne wystepuje o rachunek dot. zakupu od sprzedawcy. Jesli na
podstawie tego rachunku (badz jego braku) uzna, ze to nie klient dokonal
zakupu, to lacznie z oswiadczeniem klienta, ze nikomu karty nie udostepnial,
byl caly czas w jej posiadaniu i przechowywal ja w sposób uniemozliwiajacy
jej utrate (ew. bank moze wymagac zastrzezenia karty jej odeslania)
reklamacja powinna byc rozpatrzona pozytywnie i w takiej sytuacji na policji
nalezy zglosic tylko fakt kradziezy pieniedzy z konta (a nie karty, która
klient przeciez caly czas ma w portfelu).
Pytanie tylko, czy róznica tylko w adresie podanym na potrzeby zakupu (który
sluzy sprzedawcy zapewne tylko do zaadresowania paczki z towarem, a nie do
dokonania samej transakcji karta) i adresem zameldowania/korespondencyjnym w
banku jest powodem do uznania, ze to nie klient zakupil towar.
-
86. Data: 2007-03-26 11:25:37
Temat: Re: reklamacja w Inteligo - długie
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"Pen" <p...@g...pl> wrote in message
news:eu89iq$9a9$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:ethg4b$86e$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Pytałem jak to możliwe, że utrzymując stan konta 2zł, ktoś może dokonać
>> transakcji na numer tej karty np na 50zł.
>
> nie można przy transakcji, która wymaga autoryzacji
problem w tym, że żadna nie wymaga. Ale ryzyko ponosi sprzedający jeśli
obciąży kartę, a posiadacz karty stwierdzi, że on takiej transakcji nie
przeprowadzał.
> przy obciążeniu bez autoryzacji, transakcję 'autoryzuje' posiadacz karty -
> czyli po obciążeniu może taką transakcję odrzucić (i bank zwraca kasę)
bzdura do kwadratu.
to albo autoryzuje, albo nie autoryzuje.
Jeśli wyrazisz zgodę na obciążenie karty, to żadne modły nie spowodują,aby
bank ci uznał reklamację, tym bardziej że transakcję jak najbardziej
przeprowadził posiadacz karty.
-
87. Data: 2007-03-26 11:27:05
Temat: Re: reklamacja w Inteligo - długie
Od: Wojciech Nawara <wytnij_usenet_wytnij@wytnij_nawara.wytnij_info>
cef napisał(a):
> Ja nie pytałem jak zrobić sobie debet na rachunku karty debetowej,
> bo to jest zupełnie oczywiste i wynika ze sposobu rozliczeń karty.
> Pytałem jak to możliwe, że utrzymując stan konta 2zł, ktoś może dokonać
> transakcji na numer tej karty np na 50zł.
Tak sobie gdybam... A "Mail Order"? Będzie autoryzacja, czy od razu
obciążenie?
-
88. Data: 2007-03-26 13:25:55
Temat: Re: reklamacja w Inteligo - długie
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"Wojciech Nawara" <wytnij_usenet_wytnij@wytnij_nawara.wytnij_info> wrote in
message news:eu8af7$g81$1@kushnir.sileman...
> cef napisał(a):
>
>> Ja nie pytałem jak zrobić sobie debet na rachunku karty debetowej,
>> bo to jest zupełnie oczywiste i wynika ze sposobu rozliczeń karty.
>> Pytałem jak to możliwe, że utrzymując stan konta 2zł, ktoś może dokonać
>> transakcji na numer tej karty np na 50zł.
>
> Tak sobie gdybam... A "Mail Order"? Będzie autoryzacja, czy od razu
> obciążenie?
Dobre spostrzeżenie.
Po mojemu obciążenie.
-
89. Data: 2007-03-26 20:47:30
Temat: Re: reklamacja w Inteligo - długie
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Wojciech Nawara <wytnij_usenet_wytnij@wytnij_nawara.wytnij_info> writes:
> Tak sobie gdybam... A "Mail Order"? Będzie autoryzacja, czy od razu
> obciążenie?
Zasadniczo wszystkie transakcje bez obecnosci karty powinny byc
autoryzowane. Technicznie oczywiscie mozna od razu obciazyc, ale
szanse raczej niewielkie.
--
Krzysztof Halasa
-
90. Data: 2007-03-26 21:13:38
Temat: Re: =?windows-1250?q?Re:_reklamacja_w_Inteligo_-_d=B3ugie?=
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Pen" <p...@g...pl> writes:
> Bank zapewne wystepuje o rachunek dot. zakupu od sprzedawcy. Jesli na
> podstawie tego rachunku (badz jego braku) uzna, ze to nie klient dokonal
> zakupu,
Problem przy transakcji zdalnej jest taki, ze tylko i wylacznie
klient banku wie, czy danej transakcji dokonal czy nie.
Nie wie tego sklep, nie wie tego bank. Zaden dokument wystawiony
przez sklep nic tu nie moze udowodnic, jesli sam sklep nie jest
w stanie _wiedziec_ kto dokonywal transakcji.
> to lacznie z oswiadczeniem klienta, ze nikomu karty nie udostepnial,
> byl caly czas w jej posiadaniu i przechowywal ja w sposób uniemozliwiajacy
> jej utrate (ew. bank moze wymagac zastrzezenia karty jej odeslania)
Bank sam moze zastrzec karte jesli uwaza to za stosowne. To zreszta
normalna praktyka w takich sytuacjach.
> reklamacja powinna byc rozpatrzona pozytywnie i w takiej sytuacji na policji
> nalezy zglosic tylko fakt kradziezy pieniedzy z konta (a nie karty, która
> klient przeciez caly czas ma w portfelu).
Yep. Ale w sytuacji gdy reklamacja jest odrzucona moim zdaniem zachodzi
podejrzenie (jesli nie pewnosc) popelnienia przestepstwa tym razem
przez bank.
> Pytanie tylko, czy róznica tylko w adresie podanym na potrzeby zakupu (który
> sluzy sprzedawcy zapewne tylko do zaadresowania paczki z towarem, a nie do
> dokonania samej transakcji karta) i adresem zameldowania/korespondencyjnym w
> banku jest powodem do uznania, ze to nie klient zakupil towar.
Brak dowodu dokonania transakcji przez klienta, brak dowodu dostarczenia
towaru klientowi, oswiadczenie klienta o niedokonaniu transakcji,
polaczone z tym, ze sklep sam nie wie kto dokonal transakcji (i mozna
latwo udowodnic ze nie wie) jest powodem do uznania ze to musial byc
ktos inny niz klient.
Krag osob, ktore moga bez zadnej winy klienta banku podac numer jego
karty, CV*2, a takze imie i nazwisko oraz wszelkie adresy jest bardzo
duzy. Banki powinny, zamiast okradac klientow, przygladac sie w takich
przypadkach np. historii transakcji podobnego typu (np. w sklepach
internetowych) i sprobowac ustalic z ktorego sklepu wyciekly dane
(ktorych zreszta (CV*2) sklep nie ma prawa w ogole przechowywac).
Normalne banki tak zreszta robia.
--
Krzysztof Halasa