MK wrote:
>
>
> Ewa Polz - notariusz w Warszawie
>

Komuś się tu stówa należy.

do góry

MK pisze:
[...]

>
>
>
> Jeżeli stroną czynności prawnej, która dotyczy ich majątku wspólnego,
> jest tylko jeden z małżonków, a czynność została dokonana bez zgody
> drugiego małżonka, wierzyciel może żądać zaspokojenia długu z

Czyli jak rozumiem, jeśli zona zaciągnie kredyt bez podpisu męża to
wierzyciel nie powinien ścigać drugiego małżonka?

[...]

>
> Zawarcie umowy majątkowej małżeńskiej a odpowiedzialność za długi
>
> Zawarcie umowy majątkowej małżeńskiej nie stanowi przeszkody do nadania
> klauzuli wykonalności przez sąd przeciwko drugiemu małżonkowi, z
> ograniczeniem jego odpowiedzialności odpowiednio do majątku objętego
> wspólnością majątkową lub do przedsiębiorstwa wchodzącego w skład
> majątku wspólnego małżonków, oraz do prowadzenia na podstawie tak
> powstałego tytułu wykonawczego egzekucji do tych składników, które
> należałyby do majątku wspólnego, gdyby umowy majątkowej nie zawarto.
> Drugi małżonek może bronić się przed egzekucją, jeżeli wykaże, że umowa
> majątkowa małżeńska była skuteczna wobec wierzyciela, to znaczy gdy jej
> zawarcie oraz rodzaj były wierzycielowi wiadome.

A tego nie rozumiem. Czyli nawet intercyza nie zabezpiecza przed
egzekucją z majątku który "byłby wspólny"?
KJ

do góry

Dnia 2008-06-17 04:22, MK stwierdził, że:
>> A co MIG-BR to wyrocznia jakas, moze Bostwa?
>
> Narzedzie do eliminowania takich ktorzy swoich zobowiazan nie splacaja.

Nie karm trolla :-)

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 722 099970,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

"Kamil Jońca" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:g37hvt$sai$1@alfa.kjonca...
>
> Czyli jak rozumiem, jeśli zona zaciągnie kredyt bez podpisu męża to
> wierzyciel nie powinien ścigać drugiego małżonka?
>

Sad zezwoli na zaspakajanie roszczen tylko z czesci majatku wspolnego
wnoszonego przez dluznika. Oczywiscie nic nie stoi na przeszkodzie, zeby
wierzyciel probowal sklonic wspolmalzonka do splaty dlugu z czesci wnoszonej
przez niego...
BTW o ile pamietam Citi wymagalo zgody wspolmalzonka przy kredytach powyzej
15 tys. PLN.

>
> A tego nie rozumiem. Czyli nawet intercyza nie zabezpiecza przed egzekucją
> z majątku który "byłby wspólny"?

O ile osoba podpisujaca umowe zatai fakt rozdzielczosci majatkowej to tak...

MK

do góry

Kamil Jońca wrote:
> MK pisze:
> [...]
>
>>
>>
>>
>> Jeżeli stroną czynności prawnej, która dotyczy ich majątku wspólnego,
>> jest tylko jeden z małżonków, a czynność została dokonana bez zgody
>> drugiego małżonka, wierzyciel może żądać zaspokojenia długu z
>
> Czyli jak rozumiem, jeśli zona zaciągnie kredyt bez podpisu męża to
> wierzyciel nie powinien ścigać drugiego małżonka?
>
> [...]

tak mniej więcej od 2004 roku

>
>>
>> Zawarcie umowy majątkowej małżeńskiej a odpowiedzialność za długi
>>
>> Zawarcie umowy majątkowej małżeńskiej nie stanowi przeszkody do
>> nadania klauzuli wykonalności przez sąd przeciwko drugiemu małżonkowi,
>> z ograniczeniem jego odpowiedzialności odpowiednio do majątku objętego
>> wspólnością majątkową lub do przedsiębiorstwa wchodzącego w skład
>> majątku wspólnego małżonków, oraz do prowadzenia na podstawie tak
>> powstałego tytułu wykonawczego egzekucji do tych składników, które
>> należałyby do majątku wspólnego, gdyby umowy majątkowej nie zawarto.
>> Drugi małżonek może bronić się przed egzekucją, jeżeli wykaże, że
>> umowa majątkowa małżeńska była skuteczna wobec wierzyciela, to znaczy
>> gdy jej zawarcie oraz rodzaj były wierzycielowi wiadome.
>
> A tego nie rozumiem. Czyli nawet intercyza nie zabezpiecza przed
> egzekucją z majątku który "byłby wspólny"?


I to właśnie notariusz wpisuje w akcie notarialnym, że poinformował
strony kiedy intercyza działa, a kiedy nie.

do góry

witek <w...@g...pl.invalid> writes:

[...]

> tak mniej więcej od 2004 roku
>
No tak.
[...]
>
>
> I to właśnie notariusz wpisuje w akcie notarialnym, że poinformował
> strony kiedy intercyza działa, a kiedy nie.

To może taka sytuacja:
Żona idzie do banku bierze kredyt. Bank *nie pyta* się o fakt istnienia
intercyzy; na żadnym dokumencie nie ma wspomniane że intercyza jest lub
że jej nie ma. Gdy dojdzie do egzekucji to czy bank może ścigac męża czy
nie?


KJ

do góry

On Tue, 17 Jun 2008 07:27:34 +0200, Kamil Jońca
<k...@p...onet.pl> wrote:

>> Jeżeli stroną czynności prawnej, która dotyczy ich majątku wspólnego,
>> jest tylko jeden z małżonków, a czynność została dokonana bez zgody
>> drugiego małżonka, wierzyciel może żądać zaspokojenia długu z
>
>Czyli jak rozumiem, jeśli zona zaciągnie kredyt bez podpisu męża to
>wierzyciel nie powinien ścigać drugiego małżonka?

Nie ma prawa. Co więcej, egzekucja nie może byc prowadzona z majątku
wspólnego.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ GG: 3524356

do góry

On Tue, 17 Jun 2008 08:16:01 +0200, k...@p...onet.pl (Kamil
Jońca) wrote:

>To może taka sytuacja:
>Żona idzie do banku bierze kredyt. Bank *nie pyta* się o fakt istnienia
>intercyzy; na żadnym dokumencie nie ma wspomniane że intercyza jest lub
>że jej nie ma. Gdy dojdzie do egzekucji to czy bank może ścigac męża czy
>nie?

Nie, jest to explicite podane, bank ma oboaiązek sprawdzić.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ GG: 3524356

do góry

Użytkownik "MK" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:g3774p$nl3$1@inews.gazeta.pl...
> "swen" <n...@n...com> wrote in message
> news:oKB5k.191290$zc6.169876@newsfe29.ams2...
>>
>> A co MIG-BR to wyrocznia jakas, moze Bostwa?
>
> Narzedzie do eliminowania takich ktorzy swoich zobowiazan nie splacaja.

Alez to najlepsi klienci bankow!
Bankowi nie zalezy by klient terminow splacal, bo wowczas malo sie zarobi a
zarabia sie tak dlugo jak pieniadz jest w obiegu.
Oczywiscie, ze bezdomnemu ktory nie ma pracy i jedyny jego majatek to flacha
"kropli zoladkowych" bank nic nie da, ale mam nadziej, ze nie piszemy o
takich przypadkach.
Choc w zasadzie piszac tu widze, ze trzeba wszystko pisac jak dziecku 5
letniemu tlumaczyc. Bo za chwiel ktos powie: "a bank udzieli kredytu
bezdomnemu z kanalu?".

>
>> Bank da kredyt nawet jak twoje biki powiedza NIE! jesli tylko to bedzie
>> dla banku oplacalne.
>
> Ale co ma byc oplacalne? Sprzedanie dlugu firmie windykacyjnej ponizej
> jego wartosci nominalnej?

Trzymanie pieniedzy w obrocie.

>
>> Bank udziela kredyt i bank ma decydujace zdanie.
>
> Udziela wiarygodnym klientom, a nie takim ktorzy nie maja mozliwosci jego
> splacania.

Co to jest wiarygodny klient?
Czy to taki co ma dom i prace za 1200 brutto czy taki co ma kilka willi?

>
> MK

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:g36rv3$f8e$7@inews.gazeta.pl...
> swen wrote:
>>
>> Zadne ugody, na przyszlosc, pamietaj, ze ugoda oznacza przyznanie sie do
>> winy i tanczenie jak bank zagra!
>
> Ty maz chyba jakiś uraz psychiczny.

Skoro tak twierdzisz, to nie bede sie z toba klucic.

do góry