eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankizdolnosc kredytowa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 1. Data: 2009-11-11 18:59:00
    Temat: zdolnosc kredytowa
    Od: T...@s...in.the.world

    Witam,

    Tak sie zastanawiam - kto wymysla te procedury weryfikacji tzw.
    zdolnosci kredytowej.

    Kiedys staralem sie o karte KK w mBanku. Bylem wtedy zatrudniony jako
    podwykonawca z DG, a nie na etacie. Nie dosc ze musialem dostarczac
    pierdylion dokumentow, to na koniec okazalo sie ze wyliczona przez mBank
    moja zdolnosc kredytowa byla znacznie nizsza, niz w przypadku umowy o
    prace.
    Dlaczego? Przeciez i w jednym i drugim przypadku mozna z miesiaca na
    miesiac stracic prace, ale tez i w jednym i drugim przypadku jest sie
    przez pol roku objetym ochrona ZUSu.

    A teraz znowu przyklad z Polbanku. Znajoma grafik pracuje na pol etatu
    na uczelni, a do tego jest zatrudniona na pol etatu w drugiej firmie, i
    jeszcze w trzeciej, na umowe zlecenie.

    Niestety, przy ustalaniu limitu do karty Visa Classic bank rozpatruje
    tylko jedno zrodlo dochodu. Pozostale sie nie licza.
    Dlaczego? Przeciez w tym przypadku, przy ewentualnej utracie jednej
    pracy, pozostaja dwie pozostale. Wiec ta utrata pracy nie jest taka
    dotkliwa, niz gdyby pracowala w jednym miejscu na pelny etat.

    Co dziwniejsze, te problemy wynikly przy okazji proby uzyskania Visa
    Classic. W przypadku plaskiej Visy (podobno tez kredytowej <- podaje te
    wiadomosc za znajoma, choc wiem, ze brzmi to troche niedorzecznie)
    proponowany limit byl znacznie wyzszy, i nie wymagane byly zadne
    dokumenty z miejsca pracy.

    Kto wiec wymysla te procedury i jaki to ma sens?

    TA


  • 2. Data: 2009-11-11 19:30:13
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    T...@s...in.the.world wrote:
    > Witam,
    >
    > Tak sie zastanawiam - kto wymysla te procedury weryfikacji tzw.
    > zdolnosci kredytowej.

    banki, same sobie.
    po uwazaniu, komu dac, a komu nie dac. Ich pieniadze, ich ryzyko ich
    decyzja.


  • 3. Data: 2009-11-11 20:29:25
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: T...@s...in.the.world

    In article <hdf3c5$3hn$1@inews.gazeta.pl>,
    witek <w...@g...pl.invalid> wrote:

    > T...@s...in.the.world wrote:

    > > Tak sie zastanawiam - kto wymysla te procedury weryfikacji tzw.
    > > zdolnosci kredytowej.
    >
    > banki, same sobie.
    > po uwazaniu, komu dac, a komu nie dac. Ich pieniadze, ich ryzyko ich
    > decyzja.

    Ale ja nie chce sie klocic z bankami. Pytam: dlaczego?

    TA


  • 4. Data: 2009-11-11 20:51:17
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: Ra <a...@a...com>

    T...@s...in.the.world pisze:
    > Witam,
    >
    > Tak sie zastanawiam - kto wymysla te procedury weryfikacji tzw.
    > zdolnosci kredytowej.
    >
    > Kiedys staralem sie o karte KK w mBanku. Bylem wtedy zatrudniony jako
    > podwykonawca z DG, a nie na etacie. Nie dosc ze musialem dostarczac
    > pierdylion dokumentow, to na koniec okazalo sie ze wyliczona przez mBank
    > moja zdolnosc kredytowa byla znacznie nizsza, niz w przypadku umowy o
    > prace.
    > Dlaczego? Przeciez i w jednym i drugim przypadku mozna z miesiaca na
    > miesiac stracic prace, ale tez i w jednym i drugim przypadku jest sie
    > przez pol roku objetym ochrona ZUSu.
    nie do końca tak, jeżeli firma zaczyna szukać oszczędności to kogo się
    pozbywa na początku ? brawo wszelkiej maści kontraktorów.
    Żeby zwolnić pracownika to muszą być duże kłopoty, trzeba opracować plan
    zwolnień grupowych itd itd


  • 5. Data: 2009-11-11 21:07:08
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: "MichalL" <m...@N...poczta.onet.pl>


    > Ale ja nie chce sie klocic z bankami. Pytam: dlaczego?
    >
    > TA

    Bo mogą,

    MichalL



  • 6. Data: 2009-11-11 21:29:09
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: T...@s...in.the.world

    In article <hdf7ge$spq$1@node1.news.atman.pl>, Ra <a...@a...com> wrote:

    > T...@s...in.the.world pisze:
    > > Witam,
    > >
    > > Tak sie zastanawiam - kto wymysla te procedury weryfikacji tzw.
    > > zdolnosci kredytowej.
    > >
    > > Kiedys staralem sie o karte KK w mBanku. Bylem wtedy zatrudniony jako
    > > podwykonawca z DG, a nie na etacie. Nie dosc ze musialem dostarczac
    > > pierdylion dokumentow, to na koniec okazalo sie ze wyliczona przez mBank
    > > moja zdolnosc kredytowa byla znacznie nizsza, niz w przypadku umowy o
    > > prace.
    > > Dlaczego? Przeciez i w jednym i drugim przypadku mozna z miesiaca na
    > > miesiac stracic prace, ale tez i w jednym i drugim przypadku jest sie
    > > przez pol roku objetym ochrona ZUSu.
    > nie do końca tak, jeżeli firma zaczyna szukać oszczędności to kogo się
    > pozbywa na początku ? brawo wszelkiej maści kontraktorów.
    > Żeby zwolnić pracownika to muszą być duże kłopoty, trzeba opracować plan
    > zwolnień grupowych itd itd

    Ale to chyba zalezy od wielkosci firmy?
    Jak firma zatrudnia 5-20-50 pracownikow to gdzie tu zwolnienia grupowe?

    TA


  • 7. Data: 2009-11-11 21:31:31
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2009-11-11, T...@s...in.the.world
    <T...@s...in.the.world> wrote:

    [...]

    >> banki, same sobie.
    >> po uwazaniu, komu dac, a komu nie dac. Ich pieniadze, ich ryzyko ich
    >> decyzja.
    >
    > Ale ja nie chce sie klocic z bankami. Pytam: dlaczego?

    To są i tak małe absurdy. Z tych mniejszych kredytów typu żagiel.
    Odmawiają kredytu jak nie ma się telefonu stacjonarnego w pracy :)

    Z kolei Polbank przy karcie z limitem 5k zażądał ode mnie dowodów wpłat
    za 3 ostatnie miesiące, za telefon stacjonarny + komórkowy + jeszcze do tego
    PIT za ostatnie 2 lata, wraz z dowodami zwrotów podatków z US.

    A czemu? Widać z badań wyszło, ze mimo iż stracić prace można teoretycznie
    również łatwo co kontrakt, to jednak ryzyko utraty pracy jest mniejsze, bo
    wiąże się z tym więcej biurokracji i ochrony prawnej.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 8. Data: 2009-11-11 21:34:03
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: T...@s...in.the.world

    In article <hdf92h$jkv$1@achot.icm.edu.pl>,
    "MichalL" <m...@N...poczta.onet.pl> wrote:

    > > Ale ja nie chce sie klocic z bankami. Pytam: dlaczego?
    > >

    >
    > Bo mogą,
    >
    E, gadanie. To nie jest odpowidz. Przeciez nie chodzilo o robienie laski
    klientom.
    Bank chce przeciez zarabiac. W sposob mozliwie bezpieczny.
    W podanych przeze mnie dwoch przypadkach analitycy bankowi na pewno
    kierowali sie jakas logike. Dla mnie niezrozumiala.
    Naprawde nikt nie wie dlaczego? Przeciez ci analitycy to na pewno
    inteligentni, wyksztalceni ludzie...
    TA


  • 9. Data: 2009-11-11 21:42:59
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: RobertS <b...@x...pl>

    > Z kolei Polbank przy karcie z limitem 5k zażądał ode mnie dowodów wpłat
    > za 3 ostatnie miesiące, za telefon stacjonarny + komórkowy + jeszcze do tego
    > PIT za ostatnie 2 lata, wraz z dowodami zwrotów podatków z US.
    >


    dla mnie to fenomen, wnioskowałem o kk z limitem 5kzł w Polbanku,
    chcieli mi dać 8-9kzł chociaz mam tylko telefon w erze (w dodatku pre
    paid), nikt do firmy nie dzwonil, nie pytali nawet o namiary, zadnych
    papierow nie musialem przedstawiac....

    jak to mozna wytlumaczyc, ze od niektorych wymagają góry papierów a od
    innych praktycznie NIC?

    zero jakiejkolwiek logiki lub konsekwencji...

    --
    pozdrawiam
    RobertS


  • 10. Data: 2009-11-11 22:02:34
    Temat: Re: zdolnosc kredytowa
    Od: "Feromon" <f...@w...pl>


    Użytkownik <T...@s...in.the.world> napisał w wiadomości
    news:Titus_Atomicus-F1948B.21292511112009@news.onet.
    pl...
    > In article <hdf3c5$3hn$1@inews.gazeta.pl>,
    > witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
    >
    >> T...@s...in.the.world wrote:
    >
    >> > Tak sie zastanawiam - kto wymysla te procedury weryfikacji tzw.
    >> > zdolnosci kredytowej.
    >>
    >> banki, same sobie.
    >> po uwazaniu, komu dac, a komu nie dac. Ich pieniadze, ich ryzyko ich
    >> decyzja.
    >
    > Ale ja nie chce sie klocic z bankami. Pytam: dlaczego?
    >


    Bezduszna komputeryzacja.
    Mój przykład - potrzebowałem 4000 na 9miesięcy.
    Umow o pracę mam do lutego.
    Pani mówi mi, że nie może mi dać bo mam umowę do lutego.
    To ja mówię, że poproszę na 4 raty do lutego.
    Odpowiedź: nie mogę, SYSTEM pozwala wprowadzić ilość rat mniejszych niż 6.
    To ja poproszę z kierownikiem - kierownik zeznaje to samo= NIE DA SIĘ.

    Przecież oprócz dochodów z umowy o pracę człowiek ma jeszcze inne.
    Przy śmiesznej kwocie 4000 nie ma RYZYKA, nawet jak umrę, to z ZUSu
    odzyskaja z zasiłku pogrzebowego. PARANOJA.

    A z drugiej strony pozwalają na raty 650 zł emerytce o emeryturze 600 zł.

    To skutek komputeryzacji moim zdaniem...

    feromon

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1