k...@g...pl pisze:
> Weź pod uwagę miejsce zamieszkania. Mieszkając w miejscowości
> oddalonej od Warszawy kilkaset kilomentów w życiu nie dostałbyś swojej
> karty po dwóch dniach.
> Nierealna operacja.

Fakt. Kartę odbierałem do tego w oddziale.


--
Mithos

do góry

Dnia Fri, 21 Nov 2008 10:35:19 +0100, Mithos napisał(a):

> MK pisze:
>> Zadna rewelacja. DC mialem po 3 dniach roboczych*, moglem miec po 2
>> gdybym nie zmienial adresu na ktory ma byc dostarczona.
>
> KK Millenium miałem po 2 dniach.

A ja KK Millennium (złoty Amex) dostałem po 30 dniach. Mieszkam w
Warszawie.

do góry

"Brzezi" <u...@e...net.pl> wrote in message
news:slrn.pl.gicqs9.5m7.usunto.brzezi@localhost.loca
ldomain...
>
> A to eurobank nie wydaje goldow? na stronie jest napisane ze tak :)
>

Hehe... tylko co to za goldy... tylko z nazwy chyba ;).

MK

do góry

On 21 Lis, 17:00, "MK" <m...@i...pl> wrote:
> "Brzezi" <u...@e...net.pl> wrote in message
>
> news:slrn.pl.gicqs9.5m7.usunto.brzezi@localhost.loca
ldomain...
>
>
>
> > A to eurobank nie wydaje goldow? na stronie jest napisane ze tak :)
>
> Hehe... tylko co to za goldy... tylko z nazwy chyba ;).
>
> MK

Ubezpieczenie w podróży całkiem przyzwoite, assistance też, bo z
Mondial Assistance.
Dla przykładu wychwalane Goldy z mBanku mają o wiele gorsze warunki
ubezpieczenia w podróży.
Poza tym nawet przy mojej czerwonej karcie PremiumClub stosują
monitoring i dzwonią do klientów żeby sprawdzić czy kartę mają przy
sobie. Do mnie telefonowali dwukrotnie jak jednego dnia miałem
transakcje w dwóch miejscowościach.
Taki monitoring prowadzi Citek i BRE. Z innych banków nigdy nie miałem
takich telefonów, choć powinny być, a renomę mają, że ho ho.
Łatwo się wyśmiewa rzeczy, których się nie zna dobrze.

do góry

k...@g...pl wrote:
> On 21 Lis, 17:00, "MK" <m...@i...pl> wrote:
>> "Brzezi" <u...@e...net.pl> wrote in message
>>
>> news:slrn.pl.gicqs9.5m7.usunto.brzezi@localhost.loca
ldomain...
>>
>>
>>
>>> A to eurobank nie wydaje goldow? na stronie jest napisane ze tak :)
>> Hehe... tylko co to za goldy... tylko z nazwy chyba ;).
>>
>> MK
>
> Ubezpieczenie w podróży całkiem przyzwoite, assistance też, bo z
> Mondial Assistance.
> Dla przykładu wychwalane Goldy z mBanku mają o wiele gorsze warunki
> ubezpieczenia w podróży.
> Poza tym nawet przy mojej czerwonej karcie PremiumClub stosują
> monitoring i dzwonią do klientów żeby sprawdzić czy kartę mają przy
> sobie. Do mnie telefonowali dwukrotnie jak jednego dnia miałem
> transakcje w dwóch miejscowościach.
> Taki monitoring prowadzi Citek i BRE. Z innych banków nigdy nie miałem
> takich telefonów, choć powinny być, a renomę mają, że ho ho.
> Łatwo się wyśmiewa rzeczy, których się nie zna dobrze.

Ja moge dodac ze do zony dzwonili takze przy wiekszej platnosci z
debetowki (platnosc za hotel za granica, hociaz 2 miesiace wczesniej
placila jeszcze wiecej i nie dzwonili - ale to byl inny hotel - moze o
to chodzilo? ).

--
Regards,
Maverick
PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB
Nissan Bluebird - juz pelnoletni

do góry

> Ja moge dodac ze do zony dzwonili takze przy wiekszej platnosci z
> debetowki (platnosc za hotel za granica, hociaz 2 miesiace wczesniej
> placila jeszcze wiecej i nie dzwonili - ale to byl inny hotel - moze o
> to chodzilo? ).

Moje transakcje były w różnych miejscach. Jedna w Bukareszcie, druga
już w Warszawie za 2 godziny, choć były na niewielkie kwoty.
Zwyczajnie system alarmuje pracowników, bo tu może być podejrzenie, że
karta jest skradziona.
Inna możliwość jest taka, że klient nagle robi dużo transakcji, albo
kwota transakcji jest wysoka, np. kilka tysięcy złotych.

do góry

k...@g...pl pisze:
> Taki monitoring prowadzi Citek i BRE. Z innych banków nigdy nie miałem
> takich telefonów, choć powinny być, a renomę mają, że ho ho.
> Łatwo się wyśmiewa rzeczy, których się nie zna dobrze.

Citi dzwonił do mnie aż jeden raz. Później zakupy w różnych miejscach
(np. 4k PLN za hotel) przechodziły bez żadnego telefonu. Pseduo
monitoring IMO.


--
Mithos

do góry

k...@g...pl wrote:
>> Ja moge dodac ze do zony dzwonili takze przy wiekszej platnosci z
>> debetowki (platnosc za hotel za granica, hociaz 2 miesiace wczesniej
>> placila jeszcze wiecej i nie dzwonili - ale to byl inny hotel - moze o
>> to chodzilo? ).
>
> Moje transakcje były w różnych miejscach. Jedna w Bukareszcie, druga
> już w Warszawie za 2 godziny, choć były na niewielkie kwoty.
> Zwyczajnie system alarmuje pracowników, bo tu może być podejrzenie, że
> karta jest skradziona.
> Inna możliwość jest taka, że klient nagle robi dużo transakcji, albo
> kwota transakcji jest wysoka, np. kilka tysięcy złotych.

Dokladnie dlatego dzwonili - normalnie karta jest prawie nie uzywana,
sporadycznie wyplaty z bankomatu. Raz na kilka miesiecy platnosc za
hotel rzedu 10k (placone ta karta za wzgledu na dobry kurs) - tak wiec
to moze byc podejrzane.
Ogolnie Eurobank jest troche kiepski (patrzac na slaba i uboga oferte)
ale konto online im sie udalo - wiec mozna smialo polecic.
--
Regards,
Maverick

do góry

"Mithos" <f...@a...pl> wrote in message news:gg6npa$rs7$1@news.onet.pl...
>
> Citi dzwonił do mnie aż jeden raz. Później zakupy w różnych miejscach (np.
> 4k PLN za hotel) przechodziły bez żadnego telefonu. Pseduo monitoring IMO.
>

A do mnie zadzwonili minute po blednym wprowadzeniu PINu na Neste :). Moze
nie bylo autoryzacji i troche pozno dotarla informacja do banku.

MK

do góry

<k...@g...pl> wrote in message
news:5074b08d-509a-4040-812d-0e170433cb5c@c1g2000yqg
.googlegroups.com...

Łatwo się wyśmiewa rzeczy, których się nie zna dobrze.

Nie napisalem, ze znam. Eurobank kojarzy mi sie przede wszystkim z tymi
plastikowymi stoiskami w supermarketach :).

MK

do góry