eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Alior "wyższa kultura bankowości"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 1. Data: 2011-04-29 17:33:47
    Temat: Alior "wyższa kultura bankowości"
    Od: " inż. Mamoń" <s...@g...pl>

    Dzisiaj Wyższa Kultura Bankowości zamknęła mi drzwi dosłownie przed nosem o
    godzinie 18:01. Nie pomogło to, że znajdowałem się już w środku w strefie
    bankomatowej i chciałem tylko wpłacić gotówkę, co zajęłoby może z 20 sekund.
    Co więcej, w środku był tylko 1 klient, więc nadgodziny im raczej nie groziły.
    Takiego chamstwa się nie spodziewałem. Widać klientów maja głęboko w poważaniu.
    Jestem u nich od samego początku, ale tego się naprawdę nie spodziewałem.
    Czasem tak niewiele potrzeba... no ale właśnie w podobnych sytuacjach można
    "wyższą kulturę" doświadczyć.
    Dlatego też w najbliższy dzień roboczy zamierzam się wynieść z tej dziadowni raz
    na zawsze. Was również do tego zachęcam ;)

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2011-04-29 17:34:15
    Temat: Re: Alior "wyższa kultura bankowości"
    Od: "Tytus" <T...@y...com>

    > na zawsze. Was również do tego zachęcam ;)

    toze pozbyli się takiego buraka zachenca mnie do pozostania

    jk



  • 3. Data: 2011-04-29 17:48:13
    Temat: Re: Alior "wyższa kultura bankowości"
    Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    W dniu 2011-04-29 19:33, inż. Mamoń pisze:
    > Dzisiaj Wyższa Kultura Bankowości zamknęła mi drzwi dosłownie przed nosem o
    > godzinie 18:01. Nie pomogło to, że znajdowałem się już w środku w strefie
    > bankomatowej i chciałem tylko wpłacić gotówkę, co zajęłoby może z 20 sekund.
    > Co więcej, w środku był tylko 1 klient, więc nadgodziny im raczej nie groziły.
    > Takiego chamstwa się nie spodziewałem. Widać klientów maja głęboko w poważaniu.
    > Jestem u nich od samego początku, ale tego się naprawdę nie spodziewałem.
    > Czasem tak niewiele potrzeba... no ale właśnie w podobnych sytuacjach można
    > "wyższą kulturę" doświadczyć.
    > Dlatego też w najbliższy dzień roboczy zamierzam się wynieść z tej dziadowni raz
    > na zawsze. Was również do tego zachęcam ;)

    To zależy jacy ludzie tam pracują. Zapisz nazwiska tych ludzi i napisz
    do zarządu Aliora.

    W Eurobanku by tego nie zrobili (ale to też może zależy jacy ludzie i w
    którym oddziale).


    --
    animka


  • 4. Data: 2011-04-29 17:48:29
    Temat: Re: Alior
    Od: " " <s...@W...gazeta.pl>

    Tytus <T...@y...com> napisał(a):
    > toze pozbyli się takiego buraka zachenca mnie do pozostania

    Uuuuu... to zachęcam pozostać. Po odpowiedzi widzę że masz Pan z "wyższą
    kulturą" wiele wspólnego....

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 5. Data: 2011-04-29 19:58:40
    Temat: Re: Alior "wyższa kultura bankowości"
    Od: Łukasz <l...@g...com>

    On 29 Kwi, 19:33, " inż. Mamoń" <s...@g...pl> wrote:
    > Dzisiaj Wyższa Kultura Bankowości zamknęła mi drzwi dosłownie przed nosem o
    > godzinie 18:01. Nie pomogło to, że znajdowałem się już w środku w strefie
    > bankomatowej i chciałem tylko wpłacić gotówkę, co zajęłoby może z 20 sekund.
    > Co więcej, w środku był tylko 1 klient, więc nadgodziny im raczej nie groziły.
    > Takiego chamstwa się nie spodziewałem. Widać klientów maja głęboko w poważaniu.
    > Jestem u nich od samego początku, ale tego się naprawdę nie spodziewałem.
    > Czasem tak niewiele potrzeba... no ale właśnie w podobnych sytuacjach można
    > "wyższą kulturę" doświadczyć.
    > Dlatego też w najbliższy dzień roboczy zamierzam się wynieść z tej dziadowni raz
    > na zawsze. Was również do tego zachęcam ;)
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/


    Oddział obsługuje klientów do godziny 18:00 to do tej godziny i ani
    chwili dłużej i też bym klientowi przychodzącemu po czasie odmówił
    obsługi... bo najczęściej za taką obsługę pracodawca nie płaci
    pracownikowi.
    Po zamknięciu oddziału nie idzie się od razu do domu, tylko jeszcze
    trzeba się rozliczyć, porobić raporty i inne rzeczy, w czasie, za
    który najczęściej pracodawca już nie płaci - czyli siedzenie po
    godzinach gratis.
    Też pracuję przy obsłudze Klienta, i można zrobić wiele dl ludzi, ale
    jak mi ktoś przychodzi do biura na 10 minut przed zamknięciem, to
    umowy nie dostanie. Ofertę owszem, jak będzie pasować, to pokseruję
    sobie wszystkie potrzebne dokumenty, i umowa do odbioru, sprawdzenia i
    opłacenia na dzień kolejny z samego rana, ale siedzieć po godzinach za
    darmo nie mam zamiaru i to nic, że szanowny Klient ma focha.

    Także pracowników banku rozumiem i popieram :)

    BTW: w ubezpieczeniach pracuję. To nie bankowość, ale Klienci
    podobni :)


  • 6. Data: 2011-04-29 20:05:11
    Temat: Re: Alior "wyższa kultura bankowości"
    Od: neoniusz <n...@j...org>

    W dniu 11-04-29 21:58, Łukasz pisze:
    > Też pracuję przy obsłudze Klienta, i można zrobić wiele dl ludzi, ale

    To poczekaj az sie jakis klient poskarzy pracodawcy.


  • 7. Data: 2011-04-29 20:17:38
    Temat: Re: Alior "wyższa kultura bankowości"
    Od: Darek <n...@p...maila.pl>

    W dniu 2011-04-29 22:05, neoniusz pisze:
    > W dniu 11-04-29 21:58, Łukasz pisze:
    >> Też pracuję przy obsłudze Klienta, i można zrobić wiele dl ludzi, ale
    >
    > To poczekaj az sie jakis klient poskarzy pracodawcy.
    >
    To wracamy do epoki niewolnictwa?

    Darek


  • 8. Data: 2011-04-29 20:18:04
    Temat: Re: Alior "wyższa kultura bankowości"
    Od: lukz <l...@v...pl>

    W dniu 2011-04-29 19:33, inż. Mamoń pisze:
    > Dzisiaj Wyższa Kultura Bankowości zamknęła mi drzwi dosłownie przed nosem o
    > godzinie 18:01. Nie pomogło to, że znajdowałem się już w środku w strefie
    > bankomatowej i chciałem tylko wpłacić gotówkę, co zajęłoby może z 20 sekund.
    > Co więcej, w środku był tylko 1 klient, więc nadgodziny im raczej nie groziły.
    > Takiego chamstwa się nie spodziewałem. Widać klientów maja głęboko w poważaniu.
    > Jestem u nich od samego początku, ale tego się naprawdę nie spodziewałem.
    > Czasem tak niewiele potrzeba... no ale właśnie w podobnych sytuacjach można
    > "wyższą kulturę" doświadczyć.
    > Dlatego też w najbliższy dzień roboczy zamierzam się wynieść z tej dziadowni raz
    > na zawsze. Was również do tego zachęcam ;)
    >

    No strrrraszne.. Idz z tym do Rozmow w Toku ;)

    Ps. Ty tez lubisz siedziec w robocie po godzinach za darmo?


  • 9. Data: 2011-04-29 20:23:55
    Temat: Re: Alior "wyższa kultura bankowości"
    Od: Łukasz <l...@g...com>

    On 29 Kwi, 22:05, neoniusz <n...@j...org> wrote:
    > W dniu 11-04-29 21:58, Łukasz pisze:
    >
    > > Też pracuję przy obsłudze Klienta, i można zrobić wiele dl ludzi, ale
    >
    > To poczekaj az sie jakis klient poskarzy pracodawcy.

    Była skarga. Wybroniłem się :)

    A chcielibyście codziennie siedzieć po pracy za darmo, bo ktoś sobie
    przyjdzie na sam koniec? Ja do sklepu nie wchodzę na 15-20 minut przed
    zamknięciem bo wiem, że przeze mnie pracownik będzie siedział po
    godzinach.


  • 10. Data: 2011-04-29 20:44:54
    Temat: Re: Alior "wyższa kultura bankowości"
    Od: MK <m...@i...pl>

    On 29 Kwi, 21:58, Łukasz <l...@g...com> wrote:
    >
    > Oddział obsługuje klientów do godziny 18:00 to do tej godziny i ani
    > chwili dłużej i też bym klientowi przychodzącemu po czasie odmówił
    > obsługi... bo najczęściej za taką obsługę pracodawca nie płaci
    > pracownikowi.

    No, zdarzaja sie takie dziadowskie firmy i ja bym im kasy nie
    powierzyl :).

    > Też pracuję przy obsłudze Klienta, i można zrobić wiele dl ludzi, ale
    > jak mi ktoś przychodzi do biura na 10 minut przed zamknięciem, to
    > umowy nie dostanie. Ofertę owszem, jak będzie pasować, to pokseruję
    > sobie wszystkie potrzebne dokumenty, i umowa do odbioru, sprawdzenia i
    > opłacenia na dzień kolejny z samego rana, ale siedzieć po godzinach za
    > darmo nie mam zamiaru i to nic, że szanowny Klient ma focha.
    >

    Hehe... a ja tak przyszedlem do Allianza, podpisywalimy dokumenty i
    otwieralismy konto przez godzine. Moglem tez spokojnie przejrzac
    dokumenty, nikt nawet nie sugerowal aby przyszedl jeszcze raz albo
    mial cos podpisywac w ciemno. Teraz do Allianza wedruje co miesiac
    calkiem fajna sumka. Ja jestem zadowolony z obslugi, a oni zapewne sa
    zadowoleni z tego co dzieki mnie zarabiaja :).

    MK

    PS. W takim Citi orwieraja np. oddzial kilka minut przed godzina
    podana w oficjalnych merialach. Nie wiem jak z zamykaniem, ale rez nie
    sadze zeby kogos odeslali z kwitkiem, bo przyszedl kilka sekund po
    zamknieciu.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1