eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpw › Amerykanskie obligacje - czy wskazuja koniec bessy?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2009-02-01 12:33:26
    Temat: Amerykanskie obligacje - czy wskazuja koniec bessy?
    Od: vonBraun <i...@o...pl>

    W swych próbach zrozumienia tego kto nabija mnie w butelkę
    dotarłem do problemu amerykańskich obligacji. I oto objawił
    mi się w sieci taki tekst:

    http://tinyurl.com/atgbzg
    /ważne dane ilustruje zamieszczony tam rysunek/

    ...który (w mojej - amatorskiej - interpretacji) może sugerować,
    że czeka nas kilka kilka krótkotrwałych odbić
    na rynkach papierów wartościowych, lecz w dłuższej
    perspektywie dotychczasowy system przechowywania
    środków w czasach kryzysu będzie musiał się
    zmienić (rentowność obligacji USA w wieloletniej
    perspektywie spada). Coś mi się wydaje, że proces tej zmiany
    będzie rodził wieloletnie zawieruchy ekonomiczne.

    Nie rozumiem jednak jak w praktyce wyznaczana
    jest zmienna którą autor nazywa "rentownością obligacji"
    (wyznacza ją rząd USA, czy rynek - i jak?)
    /niestety nie wiem dość o ekonomii/
    więc proszę o ewentualny komentarz.

    pozdrawiam
    vonBraun





  • 2. Data: 2009-02-01 16:14:18
    Temat: Re: Amerykanskie obligacje - czy wskazuja koniec bessy?
    Od: "Pegasus" <p...@a...pl>

    > W swych próbach zrozumienia tego kto nabija mnie w butelkę
    > dotarłem do problemu amerykańskich obligacji. I oto objawił
    > mi się w sieci taki tekst:
    >
    > http://tinyurl.com/atgbzg
    > /ważne dane ilustruje zamieszczony tam rysunek/
    >
    > ...który (w mojej - amatorskiej - interpretacji) może sugerować,
    > że czeka nas kilka kilka krótkotrwałych odbić
    > na rynkach papierów wartościowych, lecz w dłuższej
    > perspektywie dotychczasowy system przechowywania
    > środków w czasach kryzysu będzie musiał się
    > zmienić (rentowność obligacji USA w wieloletniej
    > perspektywie spada). Coś mi się wydaje, że proces tej zmiany
    > będzie rodził wieloletnie zawieruchy ekonomiczne.
    >
    > Nie rozumiem jednak jak w praktyce wyznaczana
    > jest zmienna którą autor nazywa "rentownością obligacji"
    > (wyznacza ją rząd USA, czy rynek - i jak?)
    > /niestety nie wiem dość o ekonomii/
    > więc proszę o ewentualny komentarz.
    >
    > pozdrawiam
    > vonBraun
    >
    >
    >
    >
    Oto moj tekst z 29.01.09 na www.astromarket.blox.pl

    Wracajac do mojej ostatniej analizy.
    1. Kieruje sie schematem (fraktalem ), ktory sie juz na rynkach kapitalowych
    sprawdzil, jako tradycyjny model zalamania i akumulacji przed odreagowaniem (to
    te 8-9 tygodni).
    2. Trend spadkowy dla mnie rozpoczal sie na rynkach swiatowych w tygodniu
    konczacym sie 07 grudnia 2007 (czasowo mialo byc 56 miesiecy, ok.233 tygodnie) -
    zgadza sie.
    Pisalem w ub. roku (na n...@o...pl), ze pierwsza faza oslabienia (fala A)
    kryzysu nieruchomosci musi potrwac 61 tygodni (od 07.12.08 - 23.01.09 jest
    dokladnie tyle).
    3. Aby uzyskac fale B, czyli pierwsze odreagowanie owego zalamania, nalezy fale
    A skrocic o 61% (czasowo - znaczy poziomo jak, rownierz zniesienie - znaczy
    pionowo). Dokonujac takiego zabiegu uzyskujemy 37 tygodni (ok.275-280 sesji)
    jako czas potencjalnego odreagowania, nadmianiam ze ten jest juz pierwszy z
    serii wzrostowych. Aby uzyskac obraz rynku, ktory sie pojawi w tym czasie
    wystarczy zadac ROC lub momentum 37 na wykresie tygodniowym lub 275 sesji na
    wykresie dziennym. Teraz widac, ze znajdujemy sie w idealnym punkcie nawrotu tj.
    w tygodniu konczacym sie 18.05.08 znajdujacym sie na poziomie 3077 pkt. (wig
    20). Tendencja spadkowa, ktora sie wtedy uaktywnila bedzie od dzisiaj tendencja
    wrostowa (odbicie lustrzane) przez 37 tygodni, tzn. 23 tyg. wzrostu do
    pierwszego maximum(fala 3), a nastepnie cofka, po kolejnych czterech tyg. drugi
    szczyt. (27 - tygodni - to tyle "zyje" MACD). Kolejnym etapem bedzie 9
    tygodniowa dystrybucja (uznana potem jko fala 4 i 5- krotka zlamana).
    Reasumujac : docelowo 3070 pkt. jako 61% zniesienia, pierwszy szczyt w polowie
    lipca, drugi ewent. w polowie sierpnia (raporty kwartalne), nastepnie
    dystrybucja do konca wrzesnia i (ostatnie dni i ten tydzien) jako
    "pazdziernikowa pulapka hossy" - do (tradycyjnie) 17-19 jako zapakowamie sie w
    "krotkie".
    Pytania..?
    pozdro.P.
    PS: Za pare godzin PLN powinien oszalec ze szczescia, jak Komisja Europejska
    oglosi dodatkowa kase dla Polski z budzetu Unii na rozgudowe infrastruktury
    gazowo energetycznej. Trzymam kciuki za tych co "wisza" na kredytach...
    -
    pegasus7
    2009/01/28 14:13:36

    PS.37 tyg. to oczywiscie185 sesji ...sorry
    pozdro.P.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 3. Data: 2009-02-01 16:20:50
    Temat: Re: Amerykanskie obligacje - czy wskazuja koniec bessy?
    Od: "Pegasus" <p...@a...pl>

    > W swych próbach zrozumienia tego kto nabija mnie w butelkę
    > dotarłem do problemu amerykańskich obligacji. I oto objawił
    > mi się w sieci taki tekst:
    >
    > http://tinyurl.com/atgbzg
    > /ważne dane ilustruje zamieszczony tam rysunek/
    >
    > ...który (w mojej - amatorskiej - interpretacji) może sugerować,
    > że czeka nas kilka kilka krótkotrwałych odbić
    > na rynkach papierów wartościowych, lecz w dłuższej
    > perspektywie dotychczasowy system przechowywania
    > środków w czasach kryzysu będzie musiał się
    > zmienić (rentowność obligacji USA w wieloletniej
    > perspektywie spada). Coś mi się wydaje, że proces tej zmiany
    > będzie rodził wieloletnie zawieruchy ekonomiczne.
    >
    > Nie rozumiem jednak jak w praktyce wyznaczana
    > jest zmienna którą autor nazywa "rentownością obligacji"
    > (wyznacza ją rząd USA, czy rynek - i jak?)
    > /niestety nie wiem dość o ekonomii/
    > więc proszę o ewentualny komentarz.
    >
    > pozdrawiam
    > vonBraun
    >
    >
    >
    >
    s na krotki oddech!?

    Witam...
    Jakis czas milczalem, ale znowu mam wene.
    Wiekszosc uczestnikow tego forum pamieta z pewnoscia moja (niezbyt trafiona w
    czasie) prognoze na ten kwartal. Przyznaje, ze potraktowalem wtedy dno
    pazdziernikowe (27.10) jako dominujace, wlasciwe bylo 21.11.08.
    Skutek byl taki, ze oczekiwany przeze mnie drugi dolek notowan, po 8-9
    tygodniach (na poziomie 1610 pkt.) nie mogl wystapic w grudniu tylko dopiero
    teraz tzn. 23.01.09.
    Co przemawia jeszcze za tym, ze najgorsze za nami to :
    1/ Slonce w koniunkcji z Merkurym (Inferior) - w 80% przypadkow jest to lokalny
    dolek (20.01.09), dodatkowo tym razem i z Jowiszem.
    2/ Zacmienie Slonca (Annual) jako lokalne przesilenie, natomiast w kombinacji z
    retro Merkurego, musialo wyznaczyc ostateczny cel owej wedrowki na poludnie.
    Obecnie spodziewam sie trendu bocznego, tzn. ten tydzien wzrostowy (do oporu
    1715pkt.-15-tka tyg.), kolejny prawie zerowy (bez przebicia poziomu 1715 pkt.
    przez WIG 20), za to tydzien rozpoczynajacy sie 09.02.09 to bedzie ..szalenstwo!
    Otwarcie z duza luka i podejscie do konca lutego do prawie 2370 pkt.(45-tki tyg.)
    Przyznam, ze zadziwiajaca jest ostatnio korelacja wig-ow z ropa naftowa,
    wlasciwie reaguja tak samo nawet co do minuty, oczywiscie i miedz, aluminium
    podazaja zgodnie z nimi. (brak wolnych tankowcow do wynajecia w swiatowych
    portach - wszystkie w posiadaniu bankow). Istotne beda jeszcze dane o zapasach
    ropy i sprzedaz obligacji przez FED i ECB w tym tygodniu (dzisiaj 19 godz."
    2-latki i czwartek o 19 godz. 5-latki) .O krachu na obligacjach pisalem juz pare
    tygodni temu.
    3/ Rozpoczecie Nowego roku w Chinach (poprzedni rok "szczura" mial byc
    "hirurgiczny", obecny za to rok "bawola" ma byc rokiem "zakasanych rekawow")

    Konkluzja tych zdarzen badzie wzrost rynkow , pozniej nazwany "hossa w rozowych
    okularach", wstepnie do 29 marca do kolejnej koniunkcji Slonca i Merkurego (tym
    razem "superior"- szczyt), ale i Wenus tyle, ze w retro (od 06.03.09) i tu uwaga
    : niebezpieczny aspekt !! (dopiero 30.03.09 uplynie zakaz "krotkiej sprzedazy"
    dla 15 najwazniejszych europejskich instytutow finansowych.)
    Ten wzrost wypelni 80% mozliwosci tzw. Fali B, bo bedzie to impuls nazwany
    "trojka".(potrwa ok. 9 tyg.)
    (oczywiscie "jedynka" i "dwojka" juz sie odbyly od 20 listopada do 23 stycznia,
    rowniez 9 tyg)
    Caly impuls wzrostowy zakonczy sie w tym ukladzie ok.10-14. lipca.09 (Slonce w
    koniunkcji z Merkurym- "superior", znaczy -Szczyt.
    (aha, "czworka" potrwa do 29.05.09 -pierwsza z cyklu "koniunkcja Jowisz -
    Neptun", oraz ( drugie w tym roku retro Merkurego (10 -31 maj) i oczywiscie:
    koniunkcja Slonce-Merkury (18 maj) -"inferior", znaczy- dolek.
    Tak wiec zakonczenie calej sekwencji wzrostowej wypadnie przed zacmieniem Slonca
    "Total" w dniu 22.07.2009 jako oznaki zakonczenia spirali czasowej i
    jednoczesnie poczatek nowej. W tym okresie spodziewam sie ostatnich maximow
    rynkow finansowych, po ogloszeniu oczywiscie superowych danych o poprawie
    nastrojow i lepszych (skorygowanych) wynikach bankow i firm przemyslowych,
    wiekszej ilosci zamowien, ale i ostatnich niskich wskaznikow inflacji.
    pozdro...P.
    PS:
    Zainteresowanych podobnymi opiniami zachecam do odwiedzenia www.astromaeket.blox.pl

    Jesli kogos interesuja faworyci na nastepna hosse dziesieciolecia po tulipanach,
    intrnecie, nieruchomosciach beda to:
    - biotechnologie (szacowany obrot za 5 lat - 100 mld.euro
    - nanotechnologie (szacowany obrot za 5 lat - 250 mld.euro , oraz
    -odnawialne energie (solartechnik, geotermia - Unia przeforsuje to i w Polsce,
    ze nowe pozwolenie na budowe domu, bedzie musialo jeden z tych nosnikow
    uwzgledniac (w BRD juz to obowiazuje)
    - wydobycie metanu z dna oceanow - jako nowe paliwo, ktore zastapi rope naftowa.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


    Autor: "pegasus" <p...@a...pl>
    Data: 27 stycznia 2009 19:32:23

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2009-02-01 17:16:05
    Temat: Re: Amerykanskie obligacje - czy wskazuja koniec bessy?
    Od: Zbyszek <zbign@na_serwerzeo2.pl>

    Dnia 01-02-2009 o 17:14:18 Pegasus <p...@a...pl>
    napisał(a):


    > Pytania..?

    a co dalej - po wrzesniu 2009 ?
    Twoja prognoza jest zblizona do prognozy Dietera.

    >
    > PS.37 tyg. to oczywiscie185 sesji ...sorry

    niemal tyle co cykl ciążowy hehe

    Z.


    --
    Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/


  • 5. Data: 2009-02-01 18:04:24
    Temat: Re: Amerykanskie obligacje - czy wskazuja koniec bessy?
    Od: "Kudlaty" <t...@n...onet.pl>



    Użytkownik "Pegasus" <p...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:01c5.000001f9.4985cbe2@newsgate.onet.pl...
    > Witam...
    > Jakis czas milczalem, ale znowu mam wene.
    > Wiekszosc uczestnikow tego forum pamieta z pewnoscia moja (niezbyt
    > trafiona w
    > czasie) prognoze na ten kwartal. Przyznaje, ze potraktowalem wtedy dno

    Witam



  • 6. Data: 2009-02-02 16:07:56
    Temat: Re: Amerykanskie obligacje - czy wskazuja koniec bessy?
    Od: vonBraun <i...@o...pl>

    Pegasus wrote:
    >>W swych próbach zrozumienia tego kto nabija mnie w butelkę
    /.../
    > PS: Za pare godzin PLN powinien oszalec ze szczescia, jak Komisja Europejska
    > oglosi dodatkowa kase dla Polski z budzetu Unii na rozgudowe infrastruktury
    > gazowo energetycznej. Trzymam kciuki za tych co "wisza" na kredytach...

    Euro/PLN = 4.4876

    Ja jestem szczęśliwy z tego powodu
    (na razie) ale czy Złoty szaleje ze szczęścia
    po dzisiejszym dniu to raczej wątpię.
    Zastanawiam sie jedynie czy już zrzucać z siebie brzemię EURO
    czy jeszcze wytrzymać.

    pozdrawiam
    vonBraun

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1