eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCo pożyczali frankowcy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 419

  • 291. Data: 2015-01-26 18:27:10
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 26 stycznia 2015 18:10:59 UTC+1 użytkownik S napisał:

    > Na dziś możemy założyć, iż frank poszedł o 100%. Z 2zł na 4. Tego nikt
    > Ci nie pokaże na wykresie.
    Budzik naiwnie myśli ze jakas prezentacja coś by tam pomogła.
    Nascie lat juz w tym siedze i powiem tak: jesli KNF czy inny UOKiK taką prezentację
    by zrobił i wprowadził obowiązek aby kredytobiorca się z nią zapoznał to w praktyce
    skończyło by sie na 1 dodatkowej kartce(w pokażnym pliku kartek z umową kredytu) o
    treści: "potwierdzam że zapoznałem sie z prezentacją..... i jestem swiadom ryzyka.
    Data podpis"


  • 292. Data: 2015-01-26 18:28:29
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-26 o 00:29, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    >> Równie dobrze mogli przyjmować euro w ramach spłaty franków. To płynne
    >> waluty.
    >
    > Chodziło o spread.

    Który także obowiązuje przy euro ;-)

    > Wziąłem z ,,ulicy''. Znałem naprawdę masę ludzi, którzy zarabiali
    > na kursowaniu franka. Kupowali mieszkania na krechę frankową, gdyż
    > mieli (zwykle fikcyjną) zdolność kredytową -- i żyli z wynajmu tych
    > mieszkań. Nigdy tym ludziom nie zazdrościłem, ale gdybym miał
    > pieniądze przed laty -- też bym tak postąpił i teraz bym miaU dylematy...

    Różne cuda były - to fakt. Pamiętam jak ludzie brali kredyty na 20%, by
    włożyć kasę w TFI, które dawały rocznie 40%. Teoretycznie się
    zarabiało... do czasu. Tylko, że ja im współczuję, a mam wrażenie, iż
    znaczna część ludzi się cieszy, że ktoś tam popłynął.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 293. Data: 2015-01-26 18:30:49
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-01-26 o 18:22, S pisze:

    > Liwiusz, a czy Ty mieszkałeś na swoim? Ja przez jakieś 10 lat miałem
    > swoje, a od 4 wynajmuję.

    Mieszkałem na wżenionym, póki się nie rozwiodłem.

    --
    Liwiusz


  • 294. Data: 2015-01-26 18:31:04
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-26 o 10:45, Budzik pisze:
    > Nie wiem, ja akurat w Poznaniu znam realne transakcje własnie na poziomie
    > 1200 za sam wynajem + cała reszta opłat.

    Gdańsk tak samo. Widać Warszawa najtańsza ;-)

    > nie mówie, ze sie nie da za 500zł - ale to raczej pokój w jakims
    >> Jak się opłaca? Alternatywą jest sprzedaż. Z tego co widzę, to
    >> mieszkanie jest "po mamie", właściciele po 40-ce, widocznie wolą
    >> trzymać dla siebie i rodziny, niż sprzedać i potem stawać przed
    >> problemem "co z pieniędzmi, tylko bank?" ([c] by S ;)

    Już nie [c] ;-) Inny wątek otworzyła dama, która też się zastanawia czy
    sprzedać czy wynająć i co potem zrobić z ew. kasą. Ty Liwiusz wyraźnie
    nigdy nie miałeś większej gotówki, więc nie znasz tych problemów.

    > To to pytanie z łatwa odpowiedzią, ktorej jednak nie udzielisz... no chyba
    > ze cukier...?

    Tak, pewnie uważa, że najlepiej kupić 200 ton cukru i w łazience
    trzymać. Tak to bywa, gdy ktoś teoretyzuje.



    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 295. Data: 2015-01-26 18:31:43
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-01-26 o 18:26, S pisze:
    > W dniu 2015-01-26 o 00:00, Liwiusz pisze:
    >> Zachęcam do lektury analiz. Na przykład
    >> http://wdomachzbetonu.blogspot.com/2014/12/to-buy-or
    -not-to-buy-oto-jest-pytanie.html
    >>
    >
    > Ja tu nie widzę "ceny wynajmu 900".

    No i tym bardziej - skoro nawet przy wyższych stawkach wychodzi
    opłacalność najmu.

    --
    Liwiusz


  • 296. Data: 2015-01-26 18:59:51
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-26 o 18:31, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2015-01-26 o 18:26, S pisze:
    >> W dniu 2015-01-26 o 00:00, Liwiusz pisze:
    >>> Zachęcam do lektury analiz. Na przykład
    >>> http://wdomachzbetonu.blogspot.com/2014/12/to-buy-or
    -not-to-buy-oto-jest-pytanie.html
    >>>
    >>
    >> Ja tu nie widzę "ceny wynajmu 900".
    >
    > No i tym bardziej - skoro nawet przy wyższych stawkach wychodzi
    > opłacalność najmu.

    Tak jak wspomniałem - ja płacę 1200. Prawie 15.000 rocznie. W wakacje
    miną 4 lata. 60.000zł. Myślę, że 1/3 bym już miał.

    Nie zapominajmy o tym, że:
    a/ jest jeszcze kaucja, a różnie bywa z jej odzyskaniem
    b/ gdy właściciel Ci wypowie... tudzież sam zrezygnujesz to małe szanse,
    iż 31-go oddasz jedno, a 1-go zasiedlisz drugie. Raczej się okaże, że
    np. przez 2 tygodnie opłacasz oba... jedno na wypowiedzeniu, drugie
    nowe. Musisz mieć czas na przeprowadzkę itd. W końcu gdyby coś nie
    wyszło to nie możesz zostać na ulicy. Dla najemcy to dodatkowe koszta.
    c/ http://prawo.rp.pl/artykul/790686.html?p=2
    W szczególności:
    Najemcę obciąża naprawa i konserwacja m.in. podłóg, posadzek, wykładzin
    podłogowych oraz ściennych, jak również okien i drzwi, wbudowanych mebli
    (łącznie z ich wymianą). Do obowiązków najemcy należy też naprawa i
    konserwacja trzonów kuchennych, kuchni i grzejników wody przepływowej
    (gazowych, elektrycznych i węglowych), podgrzewaczy wody, wanien,
    brodzików, mis klozetowych, zlewozmywaków i umywalek wraz z syfonami,
    baterii i zaworów czerpalnych oraz innych urządzeń sanitarnych, w które
    lokal jest wyposażony.

    Dotyczy to także wymiany starych i zniszczonych urządzeń na nowe.
    Podobnie jest w przypadku osprzętu i zabezpieczeń instalacji
    elektrycznej (jednak z wyłączeniem wymiany przewodów oraz osprzętu
    anteny zbiorczej), pieców węglowych i akumulacyjnych, centralnego
    ogrzewania (oprócz pionów).

    Najemcy powierzono tez troskę o stan przewodów odpływowych urządzeń
    sanitarnych aż do pionów zbiorczych, w tym obowiązek niezwłocznego
    usuwania ich niedrożności. Na najemcy spoczywa tez obowiązek dbałości o
    inne elementy wyposażenia lokalu i pomieszczeń przynależnych, który
    polega na malowaniu lub tapetowaniu oraz naprawie uszkodzeń tynków ścian
    i sufitów, jak również na malowaniu drzwi i okien, wbudowanych mebli,
    urządzeń kuchennych, sanitarnych i grzewczych.
    -------------
    Zatem to nie jest tak do końca, że jak wynajmuję to remonty mnie nie
    obchodzą.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 297. Data: 2015-01-26 18:59:52
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...

    >>> U
    >>> mnie kosztuje więcej, stąd uważam, że ceny są przeszacowane.
    >>>
    >> To ze ceny sa przesacowane to akurat jest jasne.
    >> Tylko diagnoza co z tym zrobić juz nie taka oczywista, mam wrazenie,
    >> jak Tobie sie wydaje.
    >>
    >> Mieszkasz na swoim czy wynajmujesz?
    >
    > Wynajmuję.
    >
    Ja wynajmowałem pare lat i to była najgorsza decyzja w moim zyciu.
    Gdybym wtedy kupił zamiast wynajmowac, dzis miałbym swoje mieszkanie w
    całosci spłacone...


  • 298. Data: 2015-01-26 18:59:53
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...

    >>> A stać go na 1200zł raty + opłaty do spółdzielni lub wspólnoty +
    >>> wkład własny (kilkadziesiąt tys.) + wykończenie (wysokie
    >>> kilkadziesiąt tys. zł) + meble i AGD (niskie kilkadziesiąt tys.),
    >>> dalsze remonty (1000zł rocznie co parę lat)?
    >>>
    >> Ale koszty typu czynsz i opłaty to trzeba poniesc zawsze... Wiec one
    >> nic nie zmieniają.
    >
    > Ale wynajmując od kogoś ten "czynsz" jest już w tym "1200zł" które
    > potem porównujesz z ratą kredytu, gdzie tych opłat nie ma. No i w tym
    > czynszu dostajesz wyposażenie.
    >
    Nie zawsze.
    Ja akurat znam przypadki ze nie jest, poniewaz w tym czynszu jest woda,
    ciepło i jego wysokosc zalezy od wynajmującego.


  • 299. Data: 2015-01-26 19:00:46
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-26 o 18:30, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2015-01-26 o 18:22, S pisze:
    >
    >> Liwiusz, a czy Ty mieszkałeś na swoim? Ja przez jakieś 10 lat miałem
    >> swoje, a od 4 wynajmuję.
    >
    > Mieszkałem na wżenionym, póki się nie rozwiodłem.

    Zatem Twoje spojrzenie będzie trochę inne, bo nie miałeś swojego, a
    sytuacja zmusiła Cię do najmu. Wydaje mi się, że inaczej do tego
    podchodzą ludzie, którzy mają/mieli wybór.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 300. Data: 2015-01-26 19:04:13
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-26 o 18:21, Kris pisze:
    >> Jak nie "bieżącemu" najemcy, to w momencie jak bieżący się wyprowadzi
    >> z powodu złego stanu mieszkania (a za zużycie naturalne to go nie
    >> obciążysz).
    > Bez przesady z tymi kosztami remontów. Wymiana 4 okien to 2tys zł więc jak raz na
    20 lat wymienię to nie zbankrutuję.
    > Wymiana stolarki wewnetrznej to maks 1000zł, ostatnio po 12 latach(7lat ja
    mieszkałem i 6lat lokatorzy) wymieniałem to i wiem. Nawet gdybym teraz miał zrobić
    generalny remont tego mieszkania to koszt szacuję na 5tys a "na bogato" 10tys więc
    raz na 15 lat do przełknięcia.

    Wszystko pięknie, ale zależy na jakich ludzi trafisz. Wystarczy, że Ci
    zrobią melinę, zaleją kilka razy sąsiada, nie będą płacić, a zimą nie
    można ich eksmitować, a potem na złość jeszcze nadwyrężą liczniki (dla
    elektrowni czy wodociągów Ty jesteś stroną umowy jako właściciel). Może
    się okazać, że więcej na tym stracisz niż zyskasz. Uczciwy właściciel
    jest dziś w cenie, ale równie trudno o uczciwego najemcę.

    > Wliczone. Dość ostrożnie założyłem że ok 40 metrowe mieszkanie w stanie do
    zamieszkania z rynku wtórnego kosztuje u nas 100-120tys i tyle kupujący musi mieć.
    Jeśli ma 30tys wkładu własnego to kredytu tylko 100tys potrzebuje. 100tys na 20lat to
    na dzisiaj rata chyba niewiele ponad 600zł w pln.

    Ja mam za sobą i własne, i najem jako lokator, i najem jako właściciel.
    To ostatnie - nigdy więcej ;-)

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 29 . [ 30 ] . 31 ... 40 ... 42


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1