> gdybysmy byli w strefie euro to:
>
> - problem opcji by nie istnial
> - problem rosnacych rat w CHF by nie istnial
> - mielibysmy tansza benzyne

Mocne postanowienia
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=685

"[...] Agata Nowakowska, Piotr Stasiński i Dominika Wielowieyska w rozmowie
z prezydentem Kaczyńskim powiedzieli m.in., że "gdybyśmy mieli euro, nie
byłoby wahań kursu złotego, problemu opcji walutowych". Ciekawe, że taką
samą, a może nawet jeszcze większą ulgę poczulibyśmy, gdybyśmy się pozbyli
własnego państwa. Czy, dajmy na to, podczas rozbiorów musieliśmy martwić się
o kurs walutowy? O takie sprawy martwiono się w Berlinie, Petersburgu i
Wiedniu, podczas gdy w Warszawie nikt nie musiał takimi głupstwami zaprzątać
sobie głowy. [...]".


--
Pozdrawiam
Endriu

do góry

"Anatol" <c...@u...pl> pisze:

> Użytkownik "Jerzy Olszewski" <j...@i...com.pl> napisał w wiadomości
> news:goe6e3$iv9$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>>> a od początku członkostwa 14,045 mld EUR :
>>
>> Żeby zmącić nieco szczęście Anatola należałoby przypomnieć wszakże
>> iż Polska , jako składki wpłaca żywą gotówkę, opłaty celne i udział
>> w VAT,
>
> Podane saldo rozliczeń uwględnia również te wpłaty.
>
>> czyli środki , które mogłyby być wykorzystane bezpośrednio z
>> pożytkiem dla rozwoju na to, co akurat jest potrzebne.
>
> No i widać to było w latach przed 2004.
>
>> Dostaje natomiast środki kierowane na konkretne, wybrane projekty,
>> uznane przez Brukselskiego urzędasa, jako pożądane. Z tego z 1/3
>> jest marnotrawiona na autopromocję Unii
>
>
> Ta "autopromocja" to np. remonty tysięcy kilometrów dróg krajowych
> zgodne z normamu UE, budowa autostrad i dróg ekspresowych na które
> przed 2004 nie było kasy.
> [...]

Czy jesteś aż takim idiotą który nie potrafi zrozumieć albo takim
fanatykiem który nie chce zrozumieć że twojemu przedpiścy chodzi o to
że "urzędasy z Brukseli" przesyłają forsę *nie TYLKO na* "drogi"?

Kwestią do dyskusji jest tylko czy "gnioty" zabierają parę procent
funduszy (prawie norma dla normalnej a nie idealnej biurokracji)
czy parędziesiąt procent godne "biurokracji do *wielkiej* dupy".

Ja dotąd pamiętam z GW artykuły (dla mnie) "czystej Europropagandy"
opisujące w ramach jakie (dla mnie) *potworne* "rzeczy nie warte
publicznego wsparcia" potrafiła "dotować" UE. To były takie sprawy
których dotowanie *z budżetu RP* pewnie by wywołało krzyki pod niebiosa
o koszmarnym marnowaniu pieniędzy ("krwawicy") Polskich podatników.
Różnica z forsą z UE to jeszcze szeroko rozpowszechnione podejście że
"UE trzeba 'wyrwać' forsy ile się tylko da bo przepadnie, stracimy i
będziemy dopłacać do tego UE" (w skrócie: "Nie dajmy się wycyckać UE").

--
Andrzej Adam Filip : Twoje pieniądze. Twoje ryzyko. Twój zysk *albo* strata.
Bóg nigdy nie odmawia łaski wielkim ideom.
-- Przysłowie fińskie (pl.wikiquote.org)

do góry

Użytkownik "Andrzej Adam Filip" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:27d89bsw78@rose.brudna.chmurka.net...

> że "urzędasy z Brukseli" przesyłają forsę *nie TYLKO na* "drogi"?

No są jeszcze mosty, budynki, chodniki, ścieżki rowerowe, inwestycje
związane z ekologią, ochroną granic, dofinansowanie rolnictwa czy inwestycji
w firmach.


> Kwestią do dyskusji jest tylko czy "gnioty" zabierają parę procent
> funduszy (prawie norma dla normalnej a nie idealnej biurokracji)
> czy parędziesiąt procent godne "biurokracji do *wielkiej* dupy".

Skoro po odjęciu tych kilkudziesięciu % na biurokrację unijną zostało
jeszcze tyle kasy na inwestycje na które kiedyś nie było ani złotówki to jak
ogromne musiało być wówczas marnostrawstwo środków budżetowych wydawanych
bez nadzoru Brukseli ?


Anatol

do góry

sorden wrote:
> SlawcioD wrote:
>
>
>>> Jeszcze ;)
>>>
>> myslisz, ze znajdzie sie jakis kozak-maslak ktory zaatakuje chf? :)
>>
>
> Tu nie ma co myslec. Zdazyc sie moze jeszcze wiele. Waluta slabnie nie tylko
> w wyniku atakow. Euro ma szanse zaliczyc w najblizszym czasie niezla glebe.
>
>
>>>> a ile kosztuje 1l on/95/98 w UE?
>>>>
>>> Nie ma czegos takiego jak cena paliwa w UE.
>>>
>>>
>> chodzilo mi o przyklady z roznych krajow, bo nie wiem...
>> lub ile kosztuje ropa w euro...
>>
>
> http://www.e-petrol.pl/index.php/uslugi/notowania/ce
nyEuropa.html
>
> od dobrych 6 miesiecy mamy praktycznei najtansze paliwo w Europie.
>
>
Wczoraj wieczorem tankowalem w Londynie po 98p/litre= cos okolo 5 zl

f

do góry

fatso wrote:

> Wczoraj wieczorem tankowalem w Londynie po 98p/litre=  cos okolo 5 zl

Ja w Trojmiescie dzis po 3.70 PLN ;)

--
in

do góry

fatso <f...@n...com> pisze:

> sorden wrote:
>> SlawcioD wrote:
>>
>>
>>>> Jeszcze ;)
>>>>
>>> myslisz, ze znajdzie sie jakis kozak-maslak ktory zaatakuje chf? :)
>>>
>>
>> Tu nie ma co myslec. Zdazyc sie moze jeszcze wiele. Waluta slabnie nie tylko
>> w wyniku atakow. Euro ma szanse zaliczyc w najblizszym czasie niezla glebe.
>>
>>>>> a ile kosztuje 1l on/95/98 w UE?
>>>>>
>>>> Nie ma czegos takiego jak cena paliwa w UE.
>>>>
>>>>
>>> chodzilo mi o przyklady z roznych krajow, bo nie wiem...
>>> lub ile kosztuje ropa w euro...
>>>
>>
>> http://www.e-petrol.pl/index.php/uslugi/notowania/ce
nyEuropa.html
>>
>> od dobrych 6 miesiecy mamy praktycznei najtansze paliwo w Europie.
>>
>>
> Wczoraj wieczorem tankowalem w Londynie po 98p/litre= cos okolo 5 zl

0.98 GBP * 5.2447 PLN/GBP = 5.14 PLN
[ kurs zamknięcia z piątku za yahoo ]

--
Andrzej Adam Filip : Twoje pieniądze. Twoje ryzyko. Twój zysk *albo* strata.
W ceremoniach tonie gościnność.
-- Fredro, Aleksander (1793-1876)

do góry

> Dieter pisze:
> > Ja mam inne pytanie. Dlaczego Rudemu i jego bandzie wydaje sie, ze
> > wprowadzenie Euro w Polsce spowoduje ogolny dobrobyt i rozwiazanie
> > wszystkich naszych problemow?
> >
> > Czy Lotwa, obecny bankrut, nie jest w ERMII od maja 2005 r.?
> >
> > D.
> >
> >
> gdybysmy byli w strefie euro to:
>
> - problem opcji by nie istnial
> - problem rosnacych rat w CHF by nie istnial

Wahania kursu CHF w stosunku do Euro i innych walut to
normalna rzecz i nie jest prawdą, że kurs ten byłby stały skoro
dane historyczne temu przeczą...
nie jest wykluczone, że Ktoś ubezpieczałby się od zmiany
kursu EURO/USD. Podobno w EU zakazane są opcje
teoretycznie w Polsce też tak powinno być, ale Ktoś zawetował
tą ustawę.

> - mielibysmy tansza benzyne

cena benzyny byłaby w EURO, a Ty otrzymywałbyś
benzynę nie za PLN, ale EURO... w prosty sposób gdy 1EURO = 4,00PL
Twoje dochody przeliczonoby w sposób, że na każde 1000PLN
otrzymałbyś 250 EURO. Biały niby wolny Niewolnik Europy...
Kurs EURO/USD też ulega zmianie w zależności od
przepływu towarów... zatem wszystko zależy w jakie walucie
i za ile kupowanoby ropę-zwyczajowo są to dolary a nie EURO

> i jeszcze pare innych, ktore teraz mi nie przychodza do glowy...
>
> pozdrawiam
> SlawcioD
>
> ps. obecnie wchodzenie do ERM2 to nie najlepszy pomysl... dobrym moment
> mieli na wprowwadzenie euro kartofle... a teraz to se troche poczekamy
> na nastepny dobry moment...

Pewnie niedługo to nastąpi, ale gorzej z ponownym wzrostem kursu EURO
Myśl dalej!!!
ST

do góry

Użytkownik "Dieter" <d...@a...pl> napisał w wiadomości
news:goboga$fu1$1@inews.gazeta.pl...
> Ja mam inne pytanie. Dlaczego Rudemu i jego bandzie wydaje sie, ze
> wprowadzenie Euro w Polsce spowoduje ogolny dobrobyt i rozwiazanie
> wszystkich naszych problemow?

Chyba tego akurat dokładnie nie mówią i nie o to chodzi
Poza tym karłowi z jego bandą tez sie wydaje to samo, mam wrażenie; juz
odpuszczaja referendum.

do góry

Użytkownik "SlawcioD" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gobsip$cmd$1@news.onet.pl...
> Dieter pisze:
>> Ja mam inne pytanie. Dlaczego Rudemu i jego bandzie wydaje sie, ze
>> wprowadzenie Euro w Polsce spowoduje ogolny dobrobyt i rozwiazanie
>> wszystkich naszych problemow?
>>
>> Czy Lotwa, obecny bankrut, nie jest w ERMII od maja 2005 r.?
>>
>> D.
> gdybysmy byli w strefie euro to:
>
> - problem opcji by nie istnial

Osmielam sie nie zgodzić.
Poniewaz od 2006 czy tam 5 w bankach zaczeły rządzić działy sprzedazy i
marketingu, a nie ludzie myslacy racjonalnie, to wcisneliby tym wszystkim
misiakom opcje na co innego, niz ojro.
Ten argument do kosza.

do góry

ST- LM pisze:
>> Dieter pisze:
>>> Ja mam inne pytanie. Dlaczego Rudemu i jego bandzie wydaje sie, ze
>>> wprowadzenie Euro w Polsce spowoduje ogolny dobrobyt i rozwiazanie
>>> wszystkich naszych problemow?
>>>
>>> Czy Lotwa, obecny bankrut, nie jest w ERMII od maja 2005 r.?
>>>
>>> D.
>>>
>>>
>> gdybysmy byli w strefie euro to:
>>
>> - problem opcji by nie istnial
>> - problem rosnacych rat w CHF by nie istnial
>
> Wahania kursu CHF w stosunku do Euro i innych walut to
> normalna rzecz i nie jest prawdą, że kurs ten byłby stały skoro
> dane historyczne temu przeczą...
> nie jest wykluczone, że Ktoś ubezpieczałby się od zmiany
> kursu EURO/USD. Podobno w EU zakazane są opcje
> teoretycznie w Polsce też tak powinno być, ale Ktoś zawetował
> tą ustawę.

pewni ze nie jest staly, ale jest stabilny.

>
>> - mielibysmy tansza benzyne
>
> cena benzyny byłaby w EURO, a Ty otrzymywałbyś
> benzynę nie za PLN, ale EURO... w prosty sposób gdy 1EURO = 4,00PL
> Twoje dochody przeliczonoby w sposób, że na każde 1000PLN
> otrzymałbyś 250 EURO. Biały niby wolny Niewolnik Europy...
> Kurs EURO/USD też ulega zmianie w zależności od
> przepływu towarów... zatem wszystko zależy w jakie walucie
> i za ile kupowanoby ropę-zwyczajowo są to dolary a nie EURO

poruszyles wazna sprawe. a mianowicie stosunek placa/cena paliwa.
a ja sie zle wyrazilem, bardziej chodzilo mi o stabilnosc ceny paliwa
(spadek wartosci zlotego podwyzsza nam cene paliwa)...

>
>> i jeszcze pare innych, ktore teraz mi nie przychodza do glowy...
>>
>> pozdrawiam
>> SlawcioD
>>
>> ps. obecnie wchodzenie do ERM2 to nie najlepszy pomysl... dobrym moment
>> mieli na wprowwadzenie euro kartofle... a teraz to se troche poczekamy
>> na nastepny dobry moment...
>
> Pewnie niedługo to nastąpi, ale gorzej z ponownym wzrostem kursu EURO
> Myśl dalej!!!
> ST
>
>
nie chece mi sie (myslec);)

pozdrawiam
SlawcioD

do góry