-
61. Data: 2011-12-11 09:02:37
Temat: Re: Dobrze powiedziane....
Od: RynekGlobalny <r...@g...com>
Chciwość (rzeczy materialnych i pieniędzy) mieści się głównie na 2-3
poziomie piramidy potrzeb Masłowa
http://www.zarzyccy.pl/piramida-potrzeb-maslowa-2.jp
g
założenie że każdy chce się po prostu materialnie bogacić to bardzo
generalizujące stwierdzenie.
Myślę że ludzie chcą być po prostu szczęśliwi (w jakikoliwek sposób) i
żeby ich nikt nie krzywdził. Ta reguła prędzej byłaby formą reguły
ogólnej - ludzi wybierających świadomie (i z własnej woli) cierpienie
jest bardzo mało.
Materialne rozwiązanie tych potrzeb też może mieć miejsce ale nie jest
to jedyna droga. Jest dużo osób bogatych i nieszczęśliwych.
Są różne badania nt. temat, można poszukać np. wzrost PKB kraju do
poziomu szczęścia obywateli, albo czy ludzie jeżdżący drogimi
samochodami czują się szczęśliwsi od tych jeżdzących autobusem czy
czymś innym tanim i mniej wygodnym. Można poszukać tego...trochę mi
się nie chce :)
Są też takie osoby które cenia bardziej wolność od zasobności konta.
Może też być tak że w mediach z jakiegoś powodu dominuje pewien obraz
nobilitujący materialną chciwość. Moim zdanie po pewnym zaspokojeniu
materialnych potrzb (i chciwości) odchodzą one na plan dalszy i wtedy
ten który mówi "greed is good" ma problem jak tu ich nawrócić na to
myślenie ;)
http://twitter.com/RynekGlobalny
-
62. Data: 2011-12-11 10:19:48
Temat: Re: Dobrze powiedziane....
Od: totus <t...@p...onet.pl>
RynekGlobalny wrote:
> założenie że każdy chce się po prostu materialnie bogacić to bardzo
> generalizujące stwierdzenie.
>
> Myślę że ludzie chcą być po prostu szczęśliwi (w jakikoliwek sposób) i
> żeby ich nikt nie krzywdził. Ta reguła prędzej byłaby formą reguły
> ogólnej - ludzi wybierających świadomie (i z własnej woli) cierpienie
> jest bardzo mało.
>
> Materialne rozwiązanie tych potrzeb też może mieć miejsce ale nie jest
> to jedyna droga. Jest dużo osób bogatych i nieszczęśliwych.
>
> Są różne badania nt. temat, można poszukać np. wzrost PKB kraju do
> poziomu szczęścia obywateli, albo czy ludzie jeżdżący drogimi
> samochodami czują się szczęśliwsi od tych jeżdzących autobusem czy
> czymś innym tanim i mniej wygodnym. Można poszukać tego...trochę mi
> się nie chce :)
> Są też takie osoby które cenia bardziej wolność od zasobności konta.
> Może też być tak że w mediach z jakiegoś powodu dominuje pewien obraz
> nobilitujący materialną chciwość. Moim zdanie po pewnym zaspokojeniu
> materialnych potrzb (i chciwości) odchodzą one na plan dalszy i wtedy
> ten który mówi "greed is good" ma problem jak tu ich nawrócić na to
> myślenie ;)
I co wynika z tego, że są różni ludzie? Rozmowa była o tym, że chciwość jest
zła. Potem stanęło na tym, że nadmierna chciwość jest zła. Ja twierdzę, że
każdy jest chciwy. Podobnie jak Ty myślę, że każdy jest chciwy na coś
innego. A ocena czy ta chciwość jest nadmierna czy nie jest, to indywidualna
ocena. Ja jestem zdania, że każdy niech sobie będzie chciwy no co chce w
stopniu jaki uzna za właściwy. Oczywiście nie odmawiam nikomu prawa do oceny
stopnia chciwości innego byle poza oceną nic za tym nie szło. Zwłaszcza nie
chciałbym by jedni zmuszali innych do jedynie słusznej chciwości w stopniu
wyznaczonym przez aktualnego samca/samicy alfa.
-
63. Data: 2011-12-11 10:38:16
Temat: Re: Dobrze powiedziane....
Od: RynekGlobalny <r...@g...com>
On 11 Gru, 11:19, totus <t...@p...onet.pl> wrote:
> RynekGlobalny wrote:
> > założenie że każdy chce się po prostu materialnie bogacić to bardzo
> > generalizujące stwierdzenie.
>
> > Myślę że ludzie chcą być po prostu szczęśliwi (w jakikoliwek sposób) i
> > żeby ich nikt nie krzywdził. Ta reguła prędzej byłaby formą reguły
> > ogólnej - ludzi wybierających świadomie (i z własnej woli) cierpienie
> > jest bardzo mało.
>
> > Materialne rozwiązanie tych potrzeb też może mieć miejsce ale nie jest
> > to jedyna droga. Jest dużo osób bogatych i nieszczęśliwych.
>
> > Są różne badania nt. temat, można poszukać np. wzrost PKB kraju do
> > poziomu szczęścia obywateli, albo czy ludzie jeżdżący drogimi
> > samochodami czują się szczęśliwsi od tych jeżdzących autobusem czy
> > czymś innym tanim i mniej wygodnym. Można poszukać tego...trochę mi
> > się nie chce :)
> > Są też takie osoby które cenia bardziej wolność od zasobności konta.
> > Może też być tak że w mediach z jakiegoś powodu dominuje pewien obraz
> > nobilitujący materialną chciwość. Moim zdanie po pewnym zaspokojeniu
> > materialnych potrzb (i chciwości) odchodzą one na plan dalszy i wtedy
> > ten który mówi "greed is good" ma problem jak tu ich nawrócić na to
> > myślenie ;)
>
> I co wynika z tego, że są różni ludzie? Rozmowa była o tym, że chciwość jest
> zła. Potem stanęło na tym, że nadmierna chciwość jest zła. Ja twierdzę, że
> każdy jest chciwy. Podobnie jak Ty myślę, że każdy jest chciwy na coś
> innego. A ocena czy ta chciwość jest nadmierna czy nie jest, to indywidualna
> ocena. Ja jestem zdania, że każdy niech sobie będzie chciwy no co chce w
> stopniu jaki uzna za właściwy. Oczywiście nie odmawiam nikomu prawa do oceny
> stopnia chciwości innego byle poza oceną nic za tym nie szło. Zwłaszcza nie
> chciałbym by jedni zmuszali innych do jedynie słusznej chciwości w stopniu
> wyznaczonym przez aktualnego samca/samicy alfa.
Jeśli masz na myśli wrzucenie wszystkich ludzkich potrzeb w definicję
chciwości to można taki ogólny wniosek wyciągnąć, że każda potrzeba
wynika z jakichś egoistycznych pobudek - i wszystko będzie zależec od
tego jak sobie coś zdefiniujesz i jaki parametr weźniesz pod uwagę i
jeszcze się może okazać że za mało wiesz żeby coś ocenić jako
egosityczne (chciwe) bądź nieegoistyczne. Z punktu widzenia doktryny
jakiejś ekonomicznej taka definicja nie będzie miała znaczenia.
Czy ta chciwość (w jakimkoliwiek znaczeniu wąskim bądź szerokim) jest
oceniania źle czy dobrze to już dana kultura sobie definiuje, a co za
tym idzie jest to względne, tak jak i pojęcie zła i dobra.
Trudno stwierdzić czy chciwość jakakolwiek czegokolwiek jest nadmierna
bądź nie. Ogólnego wzoru nikt nie wyprowdzi. Oceniac sobie można nic w
tym złego - przy odrobinie luzu można do fajnych wniosków dojść nawet
jeśli ktoś Cię błędnie oceni.
P.s. z tym samcem to jakieś bzdury ;)
http://www.facebook.com/rynekglobalny
-
64. Data: 2011-12-11 12:23:17
Temat: Re: Dobrze powiedziane....
Od: "Przemek" <olowek5-to niepotrzebne@to tez.wp.pl>
Użytkownik " XXL" <d...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:jbsilv$rkh$1@inews.gazeta.pl...
> Endriu: trzymaj się faktów i nie fantazjuj !!!
> Po pierwsze K.Mikke i Michalkiewicz to nie politycy tylko bujający w
> obłokach
> i poruszający się oparach absurdu felietoniści i publicyści.
>
> Obaj tęsknią do XIX-wiecznego kapitalizmu i dyktatury zwanej monarchią
> konstytucyjną.
> Są i byli przeciwnikami wstąpienia Polski do UE natomiast gorącymi
> zwolennikami wstąpienia Polski do NAFTA :-)
>
> K.Mikke był posłem w tzw. sejmie kontraktowym i wyróżnił się jako poseł
> tym,
> że powtarzał bzdury w stylu: "wielce czcigodny poseł X, Y, Z".
>
Zapominasz kolego XXL że chcieli oni by zyski z prywatyzowanych firm
zasilały fundusz emerytalny do wyplacania jakiejś części emerytów obecnych-
bo ci ludzie w sumie zlożyli sie/ pracowali na rozwój tych firm.
A że wszystkie rządy od 89r przeżarły to wszystko to siedzisz cicho.
Ciekawe że nic nie wspomnisz o tym jak Kuroń jako minister wpadł na cudowny
pomysl jak zmniejszac bezrobocie- żeby ludzi wysylac na wczesniejsze
emerytury.
Dlaczego nic nie wspomnisz ze obaj rządali od samego początku zakazu
uchwalania budzetu z deficytem?
-
65. Data: 2011-12-11 19:18:37
Temat: Re: Dobrze powiedziane....
Od: "Przemek" <olowek5-to niepotrzebne@to tez.wp.pl>
Użytkownik "RynekGlobalny" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:6840efd4-693b-43e6-b23d-
>Chciwość (rzeczy materialnych i pieniędzy) mieści się głównie na 2-3
>poziomie piramidy potrzeb Masłowa
> http://www.zarzyccy.pl/piramida-potrzeb-maslowa-2.jp
g
He he nigdy bym nie przypuszczal ze Zarzyccy beda cytowani tu na grupie
:))))
-
66. Data: 2011-12-11 22:27:28
Temat: Re: Dobrze powiedziane....
Od: V <r...@g...com>
W dniu 2011-12-11 11:19, totus pisze:
> RynekGlobalny wrote:
>
>> założenie że każdy chce się po prostu materialnie bogacić to bardzo
>> generalizujące stwierdzenie.
>>
>> Myślę że ludzie chcą być po prostu szczęśliwi (w jakikoliwek sposób) i
>> żeby ich nikt nie krzywdził. Ta reguła prędzej byłaby formą reguły
>> ogólnej - ludzi wybierających świadomie (i z własnej woli) cierpienie
>> jest bardzo mało.
>>
>> Materialne rozwiązanie tych potrzeb też może mieć miejsce ale nie jest
>> to jedyna droga. Jest dużo osób bogatych i nieszczęśliwych.
>>
>> Są różne badania nt. temat, można poszukać np. wzrost PKB kraju do
>> poziomu szczęścia obywateli, albo czy ludzie jeżdżący drogimi
>> samochodami czują się szczęśliwsi od tych jeżdzących autobusem czy
>> czymś innym tanim i mniej wygodnym. Można poszukać tego...trochę mi
>> się nie chce :)
>> Są też takie osoby które cenia bardziej wolność od zasobności konta.
>> Może też być tak że w mediach z jakiegoś powodu dominuje pewien obraz
>> nobilitujący materialną chciwość. Moim zdanie po pewnym zaspokojeniu
>> materialnych potrzb (i chciwości) odchodzą one na plan dalszy i wtedy
>> ten który mówi "greed is good" ma problem jak tu ich nawrócić na to
>> myślenie ;)
>
> I co wynika z tego, że są różni ludzie? Rozmowa była o tym, że chciwość jest
> zła. Potem stanęło na tym, że nadmierna chciwość jest zła. Ja twierdzę, że
> każdy jest chciwy. Podobnie jak Ty myślę, że każdy jest chciwy na coś
> innego. A ocena czy ta chciwość jest nadmierna czy nie jest, to indywidualna
> ocena. Ja jestem zdania, że każdy niech sobie będzie chciwy no co chce w
> stopniu jaki uzna za właściwy. Oczywiście nie odmawiam nikomu prawa do oceny
> stopnia chciwości innego byle poza oceną nic za tym nie szło. Zwłaszcza nie
> chciałbym by jedni zmuszali innych do jedynie słusznej chciwości w stopniu
> wyznaczonym przez aktualnego samca/samicy alfa.
Dwa chciwe banki: BankA i BankB
BankA pożycza przedsiębiorcy pieniądze gdy spełniony jest jedynie
warunek dotyczący wartości zabezpieczenia. BankA nie interesuje się
przyszłymi przychodami z kredytowanej inwestycji.
BankB w swojej chciwości zabezpiecza się tak jak BankA jednak decyzję o
przyznaniu kredytu uzależnia dodatkowo od szczegółowych prognoz
wysokości przyszłych dochodów z kredytowanej inwestycji. W swojej
chciwości zabiega o to aby przedsiębiorca rozwinął się z jego udziałem i
przyszedł po kolejny kredyt.
Widzisz różnice w chciwości, krótkowzroczność strategii? Który system
jest stabilny i dlaczego?
V.
-
67. Data: 2011-12-12 00:28:11
Temat: Re: Dobrze powiedziane....
Od: Maciej Bojko <m...@g...com>
On Fri, 9 Dec 2011 14:58:33 +0000 (UTC), " kc"
<k...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
>> Friedman, tez sobie wzorzec wybrałeś....
>>
>
>Nie rozumiem. Bo "nasz" a nie nasz?
Teraz ja nie rozumiem. Co tu znaczy "nasz" w cudzysłowie i bez
cudzysłowu?
--
Maciej Bójko
-
69. Data: 2011-12-12 05:41:55
Temat: Re: Dobrze powiedziane....
Od: " kc" <k...@g...SKASUJ-TO.pl>
Maciej Bojko <m...@g...com> napisał(a):
> Teraz ja nie rozumiem. Co tu znaczy "nasz" w cudzysłowie i bez
> cudzysłowu?
Cytowałem nieobecnego na grupie od jakiegoś czasu kolegę fatso. Czyż nie
pisywał "nasi górą"?
pozdrawiam
kc
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
68. Data: 2011-12-12 05:41:55
Temat: Re: Dobrze powiedziane....
Od: " kc" <k...@g...SKASUJ-TO.pl>
Maciej Bojko <m...@g...com> napisał(a):
> Teraz ja nie rozumiem. Co tu znaczy "nasz" w cudzysłowie i bez
> cudzysłowu?
Cytowałem nieobecnego na grupie od jakiegoś czasu kolegę fatso. Czyż nie
pisywał "nasi górą"?
pozdrawiam
kc
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
70. Data: 2011-12-12 07:46:53
Temat: Re: Dobrze powiedziane....
Od: totus <t...@p...onet.pl>
V wrote:
> W dniu 2011-12-11 11:19, totus pisze:
>> RynekGlobalny wrote:
>>
>>> założenie że każdy chce się po prostu materialnie bogacić to bardzo
>>> generalizujące stwierdzenie.
>>>
>>> Myślę że ludzie chcą być po prostu szczęśliwi (w jakikoliwek sposób) i
>>> żeby ich nikt nie krzywdził. Ta reguła prędzej byłaby formą reguły
>>> ogólnej - ludzi wybierających świadomie (i z własnej woli) cierpienie
>>> jest bardzo mało.
>>>
>>> Materialne rozwiązanie tych potrzeb też może mieć miejsce ale nie jest
>>> to jedyna droga. Jest dużo osób bogatych i nieszczęśliwych.
>>>
>>> Są różne badania nt. temat, można poszukać np. wzrost PKB kraju do
>>> poziomu szczęścia obywateli, albo czy ludzie jeżdżący drogimi
>>> samochodami czują się szczęśliwsi od tych jeżdzących autobusem czy
>>> czymś innym tanim i mniej wygodnym. Można poszukać tego...trochę mi
>>> się nie chce :)
>>> Są też takie osoby które cenia bardziej wolność od zasobności konta.
>>> Może też być tak że w mediach z jakiegoś powodu dominuje pewien obraz
>>> nobilitujący materialną chciwość. Moim zdanie po pewnym zaspokojeniu
>>> materialnych potrzb (i chciwości) odchodzą one na plan dalszy i wtedy
>>> ten który mówi "greed is good" ma problem jak tu ich nawrócić na to
>>> myślenie ;)
>>
>> I co wynika z tego, że są różni ludzie? Rozmowa była o tym, że chciwość
>> jest zła. Potem stanęło na tym, że nadmierna chciwość jest zła. Ja
>> twierdzę, że każdy jest chciwy. Podobnie jak Ty myślę, że każdy jest
>> chciwy na coś innego. A ocena czy ta chciwość jest nadmierna czy nie
>> jest, to indywidualna ocena. Ja jestem zdania, że każdy niech sobie
>> będzie chciwy no co chce w stopniu jaki uzna za właściwy. Oczywiście nie
>> odmawiam nikomu prawa do oceny stopnia chciwości innego byle poza oceną
>> nic za tym nie szło. Zwłaszcza nie chciałbym by jedni zmuszali innych do
>> jedynie słusznej chciwości w stopniu wyznaczonym przez aktualnego
>> samca/samicy alfa.
>
> Dwa chciwe banki: BankA i BankB
> BankA pożycza przedsiębiorcy pieniądze gdy spełniony jest jedynie
> warunek dotyczący wartości zabezpieczenia. BankA nie interesuje się
> przyszłymi przychodami z kredytowanej inwestycji.
>
> BankB w swojej chciwości zabezpiecza się tak jak BankA jednak decyzję o
> przyznaniu kredytu uzależnia dodatkowo od szczegółowych prognoz
> wysokości przyszłych dochodów z kredytowanej inwestycji. W swojej
> chciwości zabiega o to aby przedsiębiorca rozwinął się z jego udziałem i
> przyszedł po kolejny kredyt.
>
> Widzisz różnice w chciwości, krótkowzroczność strategii? Który system
> jest stabilny i dlaczego?
>
Cóż w tym przykładzie nadzwyczajnego? Pisałem, ze chciwość to wszyscy
wszystkich kontrolują i system taki jest ujemnie sprzężony i jako taki jest
stabilny. Chciwy jest powiązany z czasownikiem chcieć. Ludzie, którzy czegoś
chcą zawsze są bardziej produktywni od tych, którzy nie są chciwi czyli nie
chcą. Nie chciwi są pasywni.