eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiJak to BZWBK kartę debetową wydawał...Jak to BZWBK kartę debetową wydawał...
  • Data: 2010-08-18 16:08:47
    Temat: Jak to BZWBK kartę debetową wydawał...
    Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Cześć,

    Pobloguję sobie, bo mnie trochę ten bank zirytował.

    Początkowo chciałem przejść z kontem do nich z Multi, ale skończyło się na
    wniosku o wydanie debetowej PayWave jako backup i do zabawy w płatności
    bezstykowe.

    Podreptałem pod koniec czerwca do placówki w mieście A, wypełniłem wniosek
    i pan zaczął go wklepywać do komputera. Rzeczona maszyna na oko pochodziła
    jeszcze z poprzedniego wieku, tempo działania miała koszmarne. Do tego
    system miał gorszy dzień i bardzo nie chciał tej karty przyjąć. Dwa
    restarty i dziesięć komunikatów o błędach później (~30 minut) podobno się
    udało - dostałem kopertę z PIN-em i zapewnienie, że karta wkrótce dojdzie.

    Karta faktycznie doszła, ale że mi się nie spieszyło to trafiła na niemal
    miesiąc do szuflady.

    Przypomniałem sobie o niej z początkiem sierpnia, bo akurat równolegle
    pozbyłem się starej debetówki w Multi (konwersja na AQ). W tym czasie byłem
    w mieście B przy bankomacie, to spróbowałem ją aktywować. Bankomat kartę
    przyjął, po wciśnięciu "Aktywacja karty" chwilę podumał, wyświetlił "Brak
    autoryzacji", wypluł kwitek i zakończył współpracę...

    Następnego dnia wycieczka do najbliższej placówki. Pan się bardzo zdziwił
    słysząc moją opowieść i zaczął wydzwaniać w różne miejsca, próbując dojść
    co się stało.
    Wyszło na to, że wcześniej podczas walki z komputerem została mi przypisana
    karta 1, następnie została usunięta, stworzona karta 2, do obu przypisano
    ten sam PIN, po czym wyprodukowano... kartę 1. Nieistniejącą.

    Rozwiązanie - wystąpić o nową kartę, starą na wszelki wypadek zastrzec +
    reklamacja (25zł pobrane, a jak). To też zrobiliśmy, podając przy okazji
    jako tymczasowy adres korespondencyjny placówkę w mieście B - aby do nich
    karta trafiła.

    Minął tydzień - karty nie ma. Drugi - dalej nie ma. Tu już się pan ponownie
    zdziwił i znów zaczął dzwonić. Okazało się, że karta powędrowała do miasta
    A, bo kto by się przejmował adresem na kopercie, prawda?
    (centrum24.pl nadal mi pokazuje miasto B jako adresata korespondencji)

    Kilka dni temu odebrałem kartę po raz kolejny. Nawet udało się ją
    aktywować, czekam na zwrot opłaty za wydanie (25zł znów nie moje). Teraz
    obstawiam - uda mi się nią zapłacić, czy mi ją w kasie przetną? ;)

    --
    Borys Pogoreło
    borys(#)leszno,edu,pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1