eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › KK - i kłopoty...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 40

  • 1. Data: 2007-05-11 06:22:16
    Temat: KK - i kłopoty...
    Od: " Anna" <e...@g...pl>

    Witam,

    spłacałam /czasem nieregularnie/ limit na karcie, raty były po około 340 zł
    z ubezpieczeniem, limit 5500 zł przez rok. Przychodziły wyciągi, na których
    wyrażnie była określona kwota odsetek, opłat i tzw."kapitału"
    Kilka miesięcy temu rozmawiałam z windykacją i powiedziano mi, że nadal
    mam...5500 zł do spłaty, i że większość wpłąt poszła na odsetki...Jak to
    jest z tymi KK?
    I co ciekawe, nie chcą mi dać wyciągu za rok całości spłat, wraz ze sposobem
    ich zaksięgowania...Czy mają takie prawo? Na wyciągach są tylko takie
    informacje:
    ubezpieczenie - 30 zł
    odsetki - 160 zł
    kapitał - 140 zł
    plus jakieś opłaty...

    Od około 2-ch miesięcy mam kłopoty z pracą /firmy współpracujące drastycznie
    zmniejszyły zamówienia, a nowych klientów jeszcze nie mam - mam małą firmę
    usługową/, utrzymuję się teraz z dziećmi głównie z alimentów. Bank przysłał
    mi przed weekendem pismo w sprawie spłaty zaległości /niecałe 2 raty/grożąc
    windykacją przedsądową lub - żebym zadzwoniła do banku, jesli nie mogę teraz
    spłacać rat...Dzwoniłam, ale nikt w windykacji nie odbierał, na 8-go nie
    dostałam następnego wyciągu i blankietu do spłaty.

    Czy mogli oddać już sprawę do sądu? czy też da się jeszcze coś wynegocjować
    z terminem spłaty? Wczoraj dostałam zamówienie, więc z tydzień dostanę
    gotówkę.
    Czy takie ubezpieczenie od straty pracy coś da w moim przypadku?
    Ubezpieczyciel to Cardif.

    Czy ktoś miał podobną sytację? Proszę o jakieś wskazówki.
    Pozdrawiam

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2007-05-11 06:31:03
    Temat: Re: KK - i kłopoty...
    Od: Bartosz 'xbartx' Nowakowski <b...@h...net>

    Anna wrote:

    > Kilka miesięcy temu rozmawiałam z windykacją i powiedziano mi, że nadal
    > mam...5500 zł do spłaty, i że większość wpłąt poszła na odsetki...Jak to
    > jest z tymi KK?
    > I co ciekawe, nie chcą mi dać wyciągu za rok całości spłat, wraz ze sposobem
    > ich zaksięgowania...Czy mają takie prawo? Na wyciągach są tylko takie
    > informacje:
    > ubezpieczenie - 30 zł
    > odsetki - 160 zł
    > kapitał - 140 zł
    > plus jakieś opłaty...

    To jest na pewno kk?
    Jaki bank to obsługuje? I napisz jak to dokładnie było z tym kredytem -
    dostałaś w sklepie czy najpierw w banku i dopiero poszłaś do sklepu?

    --
    xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide


  • 3. Data: 2007-05-11 07:25:22
    Temat: Re: KK - i kłopoty...
    Od: "RobertS" <b...@p...pl>

    to jakaś kk z rodzaju wynalazków: Cetelem, Sigma lub coś podobnego...

    generalnie każda wpłata księgowana jest przede wszystkim na poczet prowizji,
    odsetek, ubezpieczeń a na końcu dopiero na spłatę kapitału, żeby pozbyć się
    problemu należałoby spłacić całość zadłużenia nawet zaciągając na ten cel
    pożyczkę gotówkową, tansza opcja to zamiana tej kk na inną i spłata
    zadłużenia z rachunku nowej karty, ale do tego trzeba mieć dobrą historię w
    BIK i odpowiednie dochody

    pozdr.
    RobertS




  • 4. Data: 2007-05-11 07:56:53
    Temat: Re: KK - i kłopoty...
    Od: " Anna" <e...@g...SKASUJ-TO.pl>

    RobertS <b...@p...pl> napisał(a):

    > to jakaś kk z rodzaju wynalazków: Cetelem, Sigma lub coś podobnego...

    Dokładnie tak...

    KK przysłano mi po zakończeniu kredytu ratalnego, ale jak to mozliwe, by z
    całości raty były pobierane odsetki i prowizje ? I jaki to musi być % !

    Dzwoniłam przed aktywacją karty na infolinię, i tam mi powiedziano, że jest
    to oprocentowanie 3% od kwoty, ale że są spore opłaty "inne"

    Zapomniał ten rozmówca dodać, ze te 3% to - MIESIĘCZNIE - ale tego
    dowiedziałam się od ludzi w podobnej sytuacji, z "Forum" :(
    Czy to jest zgodne z prawem?

    Kredyt gotówkowy, który rok temu brałam na kwotę 5000 zł, wraz ze wszystkimi
    opłatami na 36 rat to kwota raty 250 zł...
    I to ubepieczenie,niejako wciskane na siłę - czy w takim przypadku mnie
    obejmie, jak straciłam czasowo pracę?

    Niestety, nie mogę przenieść tej KK do innego banku /dochody :(/, próbowałam
    konsolidacji, ale też z podobnym skutkiem - nie mam hipoteki :(

    Mam tylko 4 środki trwałe, warte około 50 tys - może ktoś wie, czy gdzieś
    dostałabym kredyt pod zastaw, lub może leasing? Maszyny są "chodliwe" na
    rynku, nie trudno byłoby je sprzedać, ale wtedy zupełnie pożegnam się z
    pracą :(

    pozdr

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 5. Data: 2007-05-11 08:36:57
    Temat: Re: KK - i kłopoty...
    Od: "RobertS" <b...@p...pl>

    > KK przysłano mi po zakończeniu kredytu ratalnego, ale jak to mozliwe, by
    > z
    > całości raty były pobierane odsetki i prowizje ? I jaki to musi być % !
    jeżeli nie spłacasz zadłużenia w 100% to bank pobiera odsetki od kredytu
    kartowego (aktualnie max. 23% w skali roku)

    jak nie spłacasz kwoty minimalnej to bank naliczy odsetki karne + odpłatę
    (zazwyczaj kilkadziesiąt złotych)

    ubezpieczenie czasem jest obowiązkowe i jego wysokość to % od wykorzystanej
    na karcie kwoty


    >
    > Dzwoniłam przed aktywacją karty na infolinię, i tam mi powiedziano, że
    > jest
    > to oprocentowanie 3% od kwoty, ale że są spore opłaty "inne"
    to takie właśnie dziwne banki, które głównie zarabiają na karach i tych
    innych opłatach


    >
    > Zapomniał ten rozmówca dodać, ze te 3% to - MIESIĘCZNIE - ale tego
    > dowiedziałam się od ludzi w podobnej sytuacji, z "Forum" :(
    > Czy to jest zgodne z prawem?
    3% miesięcznie NIE, 23% to max. w stosunku rocznym, wynika to z Kodeksu
    cywilnego i ustawy o kredycie konsumenckim


    >
    > Kredyt gotówkowy, który rok temu brałam na kwotę 5000 zł, wraz ze
    > wszystkimi
    > opłatami na 36 rat to kwota raty 250 zł...
    kosmos!! ale na takie warunki się zgodziłas, przeczytałaś chociaż umowę,
    zapoznałas się z kosztami?
    niewiedza i ignoranctwo niestety kosztuje


    > I to ubepieczenie,niejako wciskane na siłę - czy w takim przypadku mnie
    > obejmie, jak straciłam czasowo pracę?
    a czego to ubezp. dotyczy? czytalas OWU?


    >
    > Niestety, nie mogę przenieść tej KK do innego banku /dochody :(/,
    > próbowałam
    > konsolidacji, ale też z podobnym skutkiem - nie mam hipoteki :(
    >
    > Mam tylko 4 środki trwałe, warte około 50 tys - może ktoś wie, czy gdzieś
    > dostałabym kredyt pod zastaw, lub może leasing? Maszyny są "chodliwe" na
    > rynku, nie trudno byłoby je sprzedać, ale wtedy zupełnie pożegnam się z
    > pracą :(

    samo zabezpieczenie nie wystarczy, musisz mieć zdolność kredytową
    jeżeli nie będziesz w stanie spłacać zadłużenia i bank wyśle do Ciebie
    komornika to lepiej sama wcześniej sprzedaj te maszyny i spłać bank -
    lepiej na tym wyjdziesz

    ewentualnie pożycz od kogoś kasę, bo z taką historią nie masz szansy na
    kredyt bankowy, natomiast provident i inne wynalazki nie będą tańsze...

    pozdr.
    RobertS




  • 6. Data: 2007-05-11 09:55:44
    Temat: Re: KK - i kłopoty...
    Od: " Anna" <e...@g...SKASUJ-TO.pl>

    RobertS <b...@p...pl> napisał(a):

    > 3% miesięcznie NIE, 23% to max. w stosunku rocznym, wynika to z Kodeksu
    > cywilnego i ustawy o kredycie konsumenckim
    ....................................................
    ..............

    Wyrażnie mi powiedziano - 2,96% w stosunku miesięcznym...bank to Cetelem, i
    jakaś osoba z windykacji z ubolewaniem kiedyś stwierdziła, ze ich KK nie
    jest tania...Obecnie jest najdroższa na rynku. Ale o szczegółach na stronie
    banku nie piszą...
    >
    >
    > >
    > > Kredyt gotówkowy, który rok temu brałam na kwotę 5000 zł, wraz ze
    > > wszystkimi
    > > opłatami na 36 rat to kwota raty 250 zł...
    > kosmos!! ale na takie warunki się zgodziłas, przeczytałaś chociaż umowę,
    > zapoznałas się z kosztami?
    > niewiedza i ignoranctwo niestety kosztuje
    .................................................

    Tak, ale nie miałam wtedy wyjścia...wykończyłby mnie US :(
    tak czasem jest, jak się powinie noga,a jest się samemu z dziećmi. Rząd
    wiele gada o prokreacji, ale urzędy swoje robią - nie ma litości dla nikogo,
    nieważne, że dzieci pójdą mieszkać pod most i jeść ze smietnika.Ustawy nie
    są dla każdego /te oddłużeniowe/ jak mi kiedyś wyjaśnił pewien poseł PIS -
    to dla kogo są?, "dla swoich"???

    z czego matka ma te dzieci wychować i < wyżywić >?

    Co do maszyn - szukam wyjścia, żeby wziąść na nie kredyt lub leasing i wtedy
    spłacić bank...

    Może ktoś coś podpowie? Plizzz...jestem w strasznym "dołku" :(

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2007-05-11 10:24:23
    Temat: Re: KK - i kłopoty...
    Od: Bartosz 'xbartx' Nowakowski <b...@h...net>

    Anna wrote:

    > Co do maszyn - szukam wyjścia, żeby wziąść na nie kredyt lub leasing i wtedy
    > spłacić bank...
    >
    > Może ktoś coś podpowie? Plizzz...jestem w strasznym "dołku" :(

    Tak jak radzi Robert - próbować gdzieś pożyczyć pieniądze (rodzina,
    dobrzy zanjomi), albo sprzedać coś żeby spłacić bank, bo raczej chyba
    nikt kredytu nie da jak popatrzy do BIKu. No i zobacz też, na to
    ubezpiecznie, skoro tyle z Ciebie zdzierali to może teraz coś z tego
    będziesz miała.

    A tak na przyszłość lepiej za wczasu się zapytać np tu na grupie, że
    jeżeli wezmę to i to i kupię coś, to co z tego wyjdzie i co mnie czeka.
    Niestety podczas wyrabiania kk albo zawierania ubezpieczenia wszystko
    wygląda pięknie, ładnie i oblane lukrem - rzeczywistość niestety już
    później taka nie jest kolorowa a wręcz przeciwnie.

    A tak już całkiem ad hoc - martwi mnie, że coraz więcej ludzi ma
    problemy przez kk. IMO nie bardzo jest tutaj istotne czy zrozumieli, czy
    czytali umowę lub regulamin - wyniki są takie, że pójdzie fama, że kk to
    diabeł w plastikowej skórze, a banki które je tak wciskają prędzej czy
    później się na tym przejadą. Z systemami ratalnymi nie ma takiego
    problemu, a przy zawieraniu jest to samo czyli nikt nic nie czyta i nie
    analizuje - dlatego jak na dłoni widać dlaczego teraz wciska się tak kk
    ludziom, którym jest ona kompletnie niepotrzebna, a którzy jeżeli chcą
    coś kupić, muszą się gdzieś zadłużyć bo ich nie stać.


    --
    xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide


  • 8. Data: 2007-05-11 10:34:39
    Temat: Re: KK - i kłopoty...
    Od: Bartosz 'xbartx' Nowakowski <b...@h...net>

    Acha jeżeli masz jakieś powody i uważasz, że bank wprowadził Ciebie w
    błąd to zawsze można spróbować w UOKiK coś podpytać.


    --
    xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide


  • 9. Data: 2007-05-11 10:39:01
    Temat: Re: KK - i kłopoty...
    Od: "RobertS" <b...@p...pl>


    >
    > Wyrażnie mi powiedziano - 2,96% w stosunku miesięcznym...bank to Cetelem,
    > i jakaś osoba z windykacji z ubolewaniem kiedyś stwierdziła, ze ich KK
    nie
    > jest tania...Obecnie jest najdroższa na rynku. Ale o szczegółach na
    > stronie banku nie piszą...

    Kodeks cywilny
    Art. 359.
    § 21. (147) Maksymalna wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej
    nie może w stosunku rocznym przekraczać czterokrotności wysokości stopy
    kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego (odsetki maksymalne).
    § 22. (148) Jeżeli wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej
    przekracza wysokość odsetek maksymalnych, należą się odsetki maksymalne.
    § 23. (149) Postanowienia umowne nie mogą wyłączać ani ograniczać przepisów
    o odsetkach maksymalnych, także w razie dokonania wyboru prawa obcego. W
    takim przypadku stosuje się przepisy ustawy.

    aktualnie oprocentowanie kredytu lombardowego wynosi 5,75%, czyli max.
    oprocentowanie kredytu to 4 x 5,75% = 23% !!!
    bank NIE MOZE żądać więcej!!!


    >
    > Tak, ale nie miałam wtedy wyjścia...wykończyłby mnie US :(
    > tak czasem jest, jak się powinie noga,a jest się samemu z dziećmi. Rząd
    > wiele gada o prokreacji, ale urzędy swoje robią - nie ma litości dla
    > nikogo, nieważne, że dzieci pójdą mieszkać pod most i jeść ze
    smietnika.Ustawy
    > nie są dla każdego /te oddłużeniowe/ jak mi kiedyś wyjaśnił pewien poseł
    PIS
    > - to dla kogo są?, "dla swoich"???
    > z czego matka ma te dzieci wychować i < wyżywić >?
    ale wiesz, ze banku to kompletnie nie interesuje...nie mnie oceniac czyja
    to wina


    > Co do maszyn - szukam wyjścia, żeby wziąść na nie kredyt lub leasing i
    > wtedy spłacić bank...
    nie dostaniesz, bo nie masz zdolnosci kredytowej, pieniadze nie spadna
    niestety z nieba...


    > Może ktoś coś podpowie? Plizzz...jestem w strasznym "dołku" :(
    wyglada na to, ze Cie system wykonczyl, nie mialas pieniedzy na zycie i
    skorzystalas z mozliwosci jaka dal Ci bank, teraz bedzie sie to mscic i to
    strasznie

    jezeli nie bedziesz splacala rat to bank przysle komornika, ktory zajmie
    maszyny i sprzeda je za grosze, w ten sposob zostaniesz z niczym, nie wolno
    Ci do tego dopuscic, dlatego jezeli nie bedziesz mogla splacac rat to
    sprzedaj maszyny czym predzej, nie pozwol, aby zrobil to bank/komornik...

    pozdr.
    RobertS





  • 10. Data: 2007-05-11 10:43:27
    Temat: Re: KK - i kłopoty...
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Dnia Fri, 11 May 2007 09:55:44 +0000, Anna napisał(a):

    > RobertS <b...@p...pl> napisał(a):
    >
    >> 3% miesięcznie NIE, 23% to max. w stosunku rocznym, wynika to z Kodeksu
    >> cywilnego i ustawy o kredycie konsumenckim
    > ....................................................
    ..............
    >
    > Wyrażnie mi powiedziano - 2,96% w stosunku miesięcznym...bank to
    > Cetelem, i jakaś osoba z windykacji z ubolewaniem kiedyś stwierdziła, ze
    > ich KK nie jest tania...Obecnie jest najdroższa na rynku. Ale o
    > szczegółach na stronie banku nie piszą...

    Kiedy tą kartę dostałaś? Bo 2.96% miesięcznie to daje grubo ponad
    ustawowe maksimum dla odsetek (dwadzieścia parę)

    p. m.

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1