eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Na pochybel pesymistom -załapałem się
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 101

  • 51. Data: 2004-10-11 12:27:33
    Temat: Re: Na pochybel pesymistom -załapałem si
    Od: Kamil Jońca <k...@g...pl>

    On 2004-10-11 14:20, Glenn wrote:
    [...]

    > Ja nie mówię o pałkach i wywoływaniu burd. Ja sie tylko pytam JAK reagowałby
    > "komitet kolejkowy" na osoby, które po prostu zignorowałyby jego istnienie i
    > czy czasem na przewidywaną reakcję "komitetu" nie ma paragrafów :-)
    Zatarasowałby przejście ?

    KJ


  • 52. Data: 2004-10-11 12:37:48
    Temat: Re: Na pochybel pesymistom -załapałem si
    Od: Marcin Kasperski <M...@s...com.pl>

    >> to wystarczy choć minimalnie znać się na prawie by wiedzieć że to nie
    >> tylko zbiór paragrafów ale również PRZYJĘTYCH NORM ZWYCZAJOWYCH - i
    >> taka samorzutnie tworząca się kolejka jest właśnie normą zwyczajową -
    >
    > Wiesz " komitety kolejkowe" i ORMOwcy sprawdzający DO, to są "normy
    > zwyczajowe" z poprzedniego ustroju.

    Mylisz wóz z koniem.

    Z poprzedniego ustroju pochodzi przede wszystkim przyjęty koncept
    sprzedaży tych akcji - i ogólnie koncepcja, by sprzedawać pewien zasób
    poniżej jego wartości ale za to na zasadzie kto się pierwszy dopcha.
    Mięso w PRL-u też było sprzedawane zbyt tanio ale za to nielicznym.
    Komitety kolejkowe to już naturalna konsekwencja zaistniałej sytuacji,
    zresztą całkiem dobrze o ludziach świadcząca - zamiast się bić o
    miejsca czy kłócić, zdecydowali się zorganizować.

    W duchu ustroju który podobno (coraz bardziej *podobno*) u nas panuje,
    byłaby zwykła sprzedaż tych akcji na licytacji - gdzie o tym kto
    kupuje decyduje nie kto się pierwszy dopcha, tylko kto zaoferuje
    wyższą cenę. Wówczas cenę ustaliłby rynek, sprzedające akcje państwo
    zarobiłoby więcej a ludzie mogliby składać swoje dyspozycje spokojnie
    przez jakiś tam okres czasu.

    No ale przy takim rozwiązaniu szlagierowo nie zarobiłby nikt.




  • 53. Data: 2004-10-11 12:43:43
    Temat: Re: Na pochybel pesymistom -załapałem się
    Od: "yamma" <y...@w...pl>


    Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:ckdt96$sqv$1@news.onet.pl...
    >> Tiaaa...A klienci Inteligo "muszą się upewnić czy dany oddział
    >> obsługuje konta Inteligo" - to też cytat z Wyborczej.
    >
    > Nie śmiałabym się na Twoim miejscu. Jak PKO BP przejęło Inteligo, to po 2
    > miesiącach pani z oddziału nie miała bladego pojęcia co to Inteligo, chciała
    > mi naliczać prowizję od wpłaty na obcy rachunek, a przy wklepywaniu danych
    > do systemu zleciało sie pół oddziału, żeby zobaczyc to cudo i mieli dziwny
    > wyraz twarzy jak zobaczyli, że nie tylko DA się wpłacić, ale jeszcze
    > prowizji się nie pobiera :-)
    >
    >> GW ma wyjątkowo nieudolnych dziennikarzy i najwyraźniej nikt ich w
    >> PKO BP nie lubi bo nawet nie dał do przeczytania procedury
    >> wewnętrznej.
    >
    > Czy procedura przewiduje sankcjonowanie postępowania zgodnie ze zwyczajami
    > "pani z mięsnego" czyli odmowy obsłużenia klienta, który spełnia wszelkie
    > warunki poza członkostwem w samozwańczym "komitecie kolejkowym" ?

    Nie przewiduje bo nie może przewidzieć. Z oczywistych przyczyn (nie każ mi
    wyjaśniać jakich - podpowiem: czysto socjotechnicznych). Powtarzam jeszcze raz:
    nie ma żadnych oficjalnych zaleceń dotyczących komitetów kolejkowych, jest
    natomiast zalecane stworzenie możliwie najsprawniejszej obsługi klientów. To
    chyba oczywiste, że w znakomitej większości oddziałów kierujący sprzedażą
    zdecydowali się usankcjonować (oczywiście umownie) listy kolejkowe - bo to jest
    najrozsądniejsze rozwiązanie. A jeśli przyjdzie jakiś pryszczers-anarchista i
    będzie próbował wepchnąć się bez kolejki, to zostanie stamtąd wyrzucony bo
    zakłóca proces sprzedaży.
    yamma


  • 54. Data: 2004-10-11 12:45:20
    Temat: Re: Na pochybel pesymistom -załapałem się
    Od: Radoslaw P. <r...@a...net.pl>

    Mon, 11 Oct 2004 13:40:24 +0200, w <ckdrh2$ovu$1@news.onet.pl>, "Glenn"
    <g...@b...pl> napisał(-a):

    > > zdecydowała się usankcjonować komitety kolejkowe, to możesz się
    > > odwoływać nawet do Strassburga - i tak nic nie zdziałasz.
    >
    > Wiesz - wystawiasz ciekawą opinię firmie, w której pracujesz - według Ciebie
    > jeżeli pani Zdzisia z okienka powie "a teraz obsługujemy pana Kowalskiego"
    > to należy stulic uszy i pokornie czekać :-)

    Zawsze możesz przestać marudzić i zmienić bank.


  • 55. Data: 2004-10-11 13:32:12
    Temat: Re: Na pochybel pesymistom -załapałem się
    Od: "Glenn" <g...@b...pl>

    >> Czy procedura przewiduje sankcjonowanie postępowania zgodnie ze
    >> zwyczajami "pani z mięsnego" czyli odmowy obsłużenia klienta, który
    >> spełnia wszelkie warunki poza członkostwem w samozwańczym "komitecie
    >> kolejkowym" ?
    >
    > Nie przewiduje bo nie może przewidzieć.

    No właśnie.


    >Z oczywistych przyczyn (nie
    > każ mi wyjaśniać jakich - podpowiem: czysto socjotechnicznych).

    Ja Ci też podpowiem - bo byłaby bezprawna.


    > Powtarzam jeszcze raz: nie ma żadnych oficjalnych zaleceń dotyczących
    > komitetów kolejkowych, jest natomiast zalecane stworzenie możliwie
    > najsprawniejszej obsługi klientów. To chyba oczywiste, że w
    > znakomitej większości oddziałów kierujący sprzedażą zdecydowali się
    > usankcjonować (oczywiście umownie) listy kolejkowe - bo to jest
    > najrozsądniejsze rozwiązanie. A jeśli przyjdzie jakiś
    > pryszczers-anarchista i będzie próbował wepchnąć się bez kolejki, to
    > zostanie stamtąd wyrzucony bo zakłóca proces sprzedaży.

    Kto będzie wyrzucał? Jeszcze może to mi wyjaśnisz? Klient przychodzi do
    okienka, spełnia wymogi do założenia lokaty i...?


  • 56. Data: 2004-10-11 13:39:49
    Temat: Re: Na pochybel pesymistom -załapałem si
    Od: "Paweł" <h...@g...pl>

    > To jest trochę inna sytuacja nie sądzisz? Wchodzisz do placówki, a tu
    jakiś
    > bywszyj ORMOwiec "dowodzik poproszę - Pani nie mamy na liście"

    zrozum że sęk w tym iż nie wchodzisz - nie wchodzisz dlatego że
    kilkadziesiat osób chce tam wejśc przed Tobą i w dodatku one były pierwsze -
    ustawiły się wcześniej - podobna zasada działa w supermarkecie w kolejce do
    kasy
    Jedyna różnica jest taka, że ta kolejka pod bankiem była trochę bardziej
    rozciągnięta w czasie więc ludzie musieli się jakoś samorzutnie
    zorganizować - to nie jest takie głupie jak niektórzy sądzą bo naprawdę
    lepiej że się zorganizowali niż miałyby burdy jakies się odbywać

    a że taki model sprzedaży przyjęto, że pomimo powszechnej świadomości tego
    że tak się to skończy podjęto takie decyzje to naprawdę nie miej pretensji
    do tych ludzi którzy jakoś postarali się zorganizować ten bałagan który im
    jak zwykle rządzący podrzucili

    > Jak na razie osiłków wynajęły niektóre "komitety" - jeżeli wierzyć
    > doniesieniom prasowym :-)

    no ale to Ty kilka postów wyżej straszyłaś że tak byś z osiłkami przyszła -
    czy to może jakaś inna Glenn pisała ??

    > Uważasz, że należy zamykać ofiary napaści a nie napastników? Ciekawe masz
    > poglądy.

    uważam że jesteś bardzo bardzo mocna w teorii - (albo tak Ci się wydaje) - i
    naprawdę bardzo chciałbym zobaczyć jak realizujesz swoją teorię w praktyce :
    ja to widzę tak, że stoją sobie zmęczeni ludzie - w nerwach od paru dni -
    jest ich conajmniej kilkadziesiąt osób pod oddziałem pko
    na to przychodzi sobie Glenn i rzuca im niedbale "a jaką macie podstawę
    prawną że tak sobie stoicie" - ja tu wejdę do banku pierwsza bo po 1-sze mi
    się śpieszy a po drugie - nie macie podstawy prawnej sobie tak stać
    po czym :
    wariant 1) kolejka rozstępuje się przed Glenn niczym Morze Czerwone przed
    Mojżeszem
    wariant 2) pare osób które bliżej stały i coś usłyszały parkają śmiechem -
    ktoś bardziej krewki bierze się do rękoczynów bo wreszcie zobaczył kogoś na
    kim może odreagować swoje stresy , niewyspanie , ogólne wkurzenie

    nie wiem który wariant miałby miejsce w rzeczywistości choć moje
    doświadczenia życiowe i znajomośc rodaków każą mi jednak optować za
    wariantem 2) - ale mimo wszystko chciałbym to zobaczyć

    jakbyś się kiedyś zdecydowała sprawdzić jakąs swoją teorię w praktyce to daj
    znac koniecznie -



  • 57. Data: 2004-10-11 13:45:39
    Temat: Re: Na pochybel pesymistom -załapałem się
    Od: "yamma" <y...@w...pl>


    Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:cke22n$a8f$1@news.onet.pl...
    >> najrozsądniejsze rozwiązanie. A jeśli przyjdzie jakiś
    >> pryszczers-anarchista i będzie próbował wepchnąć się bez kolejki, to
    >> zostanie stamtąd wyrzucony bo zakłóca proces sprzedaży.
    >
    > Kto będzie wyrzucał? Jeszcze może to mi wyjaśnisz? Klient przychodzi do
    > okienka, spełnia wymogi do założenia lokaty i...?

    Ochrona. Klient zakłóca porządek w kolejce i ochrona ma do tego pełne prawo.
    yamma


  • 58. Data: 2004-10-11 13:47:26
    Temat: Re: Na pochybel pesymistom -załapałem się
    Od: "Glenn" <g...@b...pl>

    >> Kto będzie wyrzucał? Jeszcze może to mi wyjaśnisz? Klient przychodzi
    >> do okienka, spełnia wymogi do założenia lokaty i...?
    >
    > Ochrona. Klient zakłóca porządek w kolejce i ochrona ma do tego pełne
    > prawo.

    Ochrona sobie może w sytuacji gdy nikt niczego nie zakłóca :-) No ale
    fajnie, że już zeszliśmy ze straszenia zatrzymywaniem przez policję i panią
    Zdzisią z okienka :-)


  • 60. Data: 2004-10-11 13:48:02
    Temat: Re: Na pochybel pesymistom -załapałem się
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 11 Oct 2004 12:54:58 +0200, Glenn wrote:
    >> Powiem tak , mieszkamy w małym mieście , wszyscy wszystkich znają.
    >> Gdyby ktoś wywinął jakiś numer został by prawdopobodnie wyklęty i
    >> zapewniam że to w zupełności wystarcza.
    >
    >ROTFL! "Wyklęty" ;-))) ? A co "komitet kolejkowy" zrobiłby w obliczu kogoś
    >kto miałby to w nosie?

    Zawsze mozna mu opony przebic, szybe zbic, dom podpalic :-)

    J.



  • 59. Data: 2004-10-11 13:48:02
    Temat: Re: Na pochybel pesymistom -załapałem si
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 11 Oct 2004 13:03:00 +0200, $$Szalony_Kapelusznik$$ wrote:
    >Ja osobiscie czekam na te fale rozgoryczenia, jak PKO BP zadebiutuje na
    >gieldzie :)

    A kto ci powiedzial ze bedzie rozgoryczenie ?

    Cena moze zostac sztucznie zawyzona, rzad wystawi reszte akcji w
    podobny sposob po wyzszej cenie .. sprzeda wszystkie w 8h .. a potem
    dopiero bedzie rozgoryczenie :-)

    A na koniec odkupi to z gieldy zagraniczny inwestor i tyle wyjdzie z
    sejmowej uchwaly :-)

    J.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1