eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiRaiffeisen - archaizm
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 1. Data: 2007-06-06 17:51:19
    Temat: Raiffeisen - archaizm
    Od: "MK" <m...@i...pl>

    Jestem w trakcie przenoszenia karty do Raiffeisena i dochodze do wniosku, ze
    Raiffi pozostal ciagle w XXw.
    1. informacje, ktore trzeba przekazac bankowi nie zmienily sie chyba od
    poczatku lat 90-tych poprzedniego stulecia. Zeby otrzymac karte trzeba sie
    wyspowiadac z posiadanych nieruchomosci, samochodow itp. Przypomina mi to
    znioski z czasow kiedy nie bylo jeszcze BIK-u.
    2. zeby przeniesc karte z innego banku trzeba dac oryginal wyciagu z
    posiadanej karty. Nie jest to nic strasznego, ale moze byc pewna
    niedogodnoscia, np. gdy ktos dostaje wyciagi elektorniczne.
    3. klient podpisuje wniosek, ktory jest jednoczesnie umowa, ale tylko w
    jednym egzemplarzu. Co smieszne podpisuje sie, ze otrzymalo sie formularz
    odstapienia od umowy. Oczywiscie otrzymalo sie go, ale tylko do potrzymania,
    bo zostaje w banku razem z wnioskiem.
    4. zeby wyrobic karte dodatkowa konieczny jest podpis osoby, ktora ma zostac
    jej posiadaczem. Informacje, ktore ma podac ta osoba w innych bankach
    wystarczylyby do wydania karty glownej.
    5. podczas rozmowy telefonicznej sklada sie oswiadczenia o zgodach na
    przetwarzanie danych osobowych i ubezpieczeniach. Tam gdzie zgode sie wyraza
    na wnisku przekazanym do podpisu jest to zaznaczone. Jesli zgody nie
    wyrazasz jest puste miejsce. IMHO rodzi to mozliwosc naduzyc,bo jest klient
    nie pozaznacza, ze sie nie zgadza to moga jakies uslugi zostac wlaczone,
    albo dane przekazane do firm wspolpracujacych z bankiem.

    Podsumowujac Raiffi w chwili gdy rozpoczynal wydawac karty wzial przyklad z
    Citi, ale od tego czasu chyba nic sie u nich nie zmienilo, a na rynku bardzo
    wiele. Na etapie podpisywania umowy jest to dla mnie najmniej customer
    friendly bank ze wszystkich mi znanych. Zobaczymy co bedzie dalej.

    MK


  • 2. Data: 2007-06-06 18:02:31
    Temat: Re: Raiffeisen - archaizm
    Od: "MarekZ" <m...@t...irc.pl>

    Użytkownik "MK" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:de4ec$4666f410$540ad935$5449@news.chello.pl...
    > Jestem w trakcie przenoszenia karty do Raiffeisena i dochodze do wniosku,
    > ze Raiffi pozostal ciagle w XXw.

    Wiesz, miałem lub mam już 5 różnych KK tego banku i nie mam takiego
    wrażenia. Co więcej jeżeli chodzi i kompetencję obsługi w oddziale oraz na
    infolinii, to uważam, że ten bank znajduje się wręcz w czołowce polskiej
    stawki. Podobnie jeśli chodzi o tempo załatwiania spraw.

    > 1. informacje, ktore trzeba przekazac bankowi nie zmienily sie chyba od
    > poczatku lat 90-tych poprzedniego stulecia. Zeby otrzymac karte trzeba sie
    > wyspowiadac z posiadanych nieruchomosci, samochodow itp. Przypomina mi to
    > znioski z czasow kiedy nie bylo jeszcze BIK-u.

    Nie pamiętam czy mnie o to pytali. W każdym razie zawsze jak pytają mam
    jedna odpowiedź - nic nie mam.

    > 2. zeby przeniesc karte z innego banku trzeba dac oryginal wyciagu z
    > posiadanej karty. Nie jest to nic strasznego, ale moze byc pewna
    > niedogodnoscia, np. gdy ktos dostaje wyciagi elektorniczne.

    Fakt, to jest nieracjonalne. Niczego to także nie utrudnia jesli ktos chce
    wielokrotnie przenosić tę sama kartę do innych banków, bo gdzie indziej
    biora kopie.

    > 4. zeby wyrobic karte dodatkowa konieczny jest podpis osoby, ktora ma
    > zostac jej posiadaczem. Informacje, ktore ma podac ta osoba w innych
    > bankach wystarczylyby do wydania karty glownej.

    To także minus, choć nie miałem okazji sam przetestować. Nigdy nie brałem
    karty dodatkowej.

    > 5. podczas rozmowy telefonicznej sklada sie oswiadczenia o zgodach na
    > przetwarzanie danych osobowych i ubezpieczeniach. Tam gdzie zgode sie
    > wyraza na wnisku przekazanym do podpisu jest to zaznaczone. Jesli zgody
    > nie wyrazasz jest puste miejsce. IMHO rodzi to mozliwosc naduzyc,bo jest
    > klient nie pozaznacza, ze sie nie zgadza to moga jakies uslugi zostac
    > wlaczone, albo dane przekazane do firm wspolpracujacych z bankiem.

    I nawet mnie raz taki numer spotkał. Włączono mi ProtectoraPlus czy coś tam.
    Nie zapłaciłem, złozyłem reklamację, naturalnie uznaną. Ale zgoda, powinno
    być odwrotnie. Puste miejsce powinno odpowiadac wyrażeniu zgody.

    > Na etapie podpisywania umowy jest to dla mnie najmniej customer friendly
    > bank ze wszystkich mi znanych. Zobaczymy co bedzie dalej.

    Najmniej? Mam z grubsza przeciwne wrażenie.

    marekz



  • 3. Data: 2007-06-06 18:24:19
    Temat: Re: Raiffeisen - archaizm
    Od: "MK" <m...@i...pl>

    "MarekZ" <m...@t...irc.pl> wrote in message
    news:f46su6$gje$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Wiesz, miałem lub mam już 5 różnych KK tego banku i nie mam takiego
    > wrażenia. Co więcej jeżeli chodzi i kompetencję obsługi w oddziale oraz na
    > infolinii, to uważam, że ten bank znajduje się wręcz w czołowce polskiej
    > stawki. Podobnie jeśli chodzi o tempo załatwiania spraw.
    >

    Nie wypowiadam sie nt. obslugi, bo jeszcze nie mam az takiego doswiadczenia
    z nimi zeby moc to ocenic.

    >
    > Nie pamiętam czy mnie o to pytali. W każdym razie zawsze jak pytają mam
    > jedna odpowiedź - nic nie mam.
    >

    Na pewno pytali, chyba ze to nie byl Twoj pierwszy kontakt z Raiffim. Jak
    przenosilem karta do Mille z ktorym wczesniej nie mialem kontaktu zapytali
    tylko o dane teleadresowe moje i pracodawcy, nawet do dochody nie zapytali.
    W przypadku BZWBK bylo podobnie, musialem tylko napisac ile zarabiam.

    >
    > Fakt, to jest nieracjonalne. Niczego to także nie utrudnia jesli ktos chce
    > wielokrotnie przenosić tę sama kartę do innych banków, bo gdzie indziej
    > biora kopie.
    >

    Wyobraz sobie, ze zmieniles zdanie, bo na rynku pojawila sie lepsza oferta.
    Masz prawo do odstapienia od umowy w ciagu 10 dni i chcesz z niej skorzytac.
    Gdyby tamtem bank mogl sie zadowolic kopia, ale musialby zobaczyc oryginaly
    (jak np. mille) to nie moglbys przeniesc karty, bo Twoje wyciagi sa w innym
    banku. Ablo gdyby sie okazalo, ze kilka lat po rozwiazaniu umowy bank Ci
    przysyla informacje, ze sie z czegos nie rozliczyles... nie mozesz pokazac,
    ze wszystko co bylo na wyciagach zaplaciles...

    >
    > To także minus, choć nie miałem okazji sam przetestować. Nigdy nie brałem
    > karty dodatkowej.
    >

    W wiekszosci bankow karte dodatkowa mozesz zamowic przez telefon lub
    Internet, w regulaminie Raiffiego jest napisane, ze jak nie ma podpisu
    posiadacza karty dodatkowej to odmawiaja jej wydania.

    >
    > I nawet mnie raz taki numer spotkał. Włączono mi ProtectoraPlus czy coś
    > tam. Nie zapłaciłem, złozyłem reklamację, naturalnie uznaną. Ale zgoda,
    > powinno być odwrotnie. Puste miejsce powinno odpowiadac wyrażeniu zgody.
    >

    Banki, ktore klada nacisk na dobra wspolprace maja jasna zasade, jesli
    klient chce miec usluge dodatkowa, a zwlaszcza platna, wyraznie musi to
    zaznaczyc. Pozostawienie pustych miejsc daje mozliwosc dopisania czegos do
    wniosku. Jest to bardzo wazne zwlaszcza tam gdzie dokument sporzadzany jest
    tylko w jednym egzemplarzu.

    >
    > Najmniej? Mam z grubsza przeciwne wrażenie.
    >

    Coz, ja to porownuje z BRE, Citi, Mille, BZWBK i Fortisem. Tak mi wyszlo...

    MK


  • 4. Data: 2007-06-06 19:01:53
    Temat: Re: Raiffeisen - archaizm
    Od: "Krzysztofsf " <k...@W...gazeta.pl>

    MK <m...@i...pl> napisał(a):


    > >
    >
    > W wiekszosci bankow karte dodatkowa mozesz zamowic przez telefon lub
    > Internet, w regulaminie Raiffiego jest napisane, ze jak nie ma podpisu
    > posiadacza karty dodatkowej to odmawiaja jej wydania.
    >


    No to chyba normalne i wskazane - przeciez potrzebuja wzoru podpisu z karty
    dodatkowej do weryfikacji platnosci nia dokonanych.
    Do karty glownej juz maja, ale dodatkowej uzywa ktos inny.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 5. Data: 2007-06-06 19:19:13
    Temat: Re: Raiffeisen - archaizm
    Od: "MarekZ" <m...@t...irc.pl>

    Użytkownik "MK" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:d217d$4666fbcb$540ad935$8737@news.chello.pl...

    > Na pewno pytali, chyba ze to nie byl Twoj pierwszy kontakt z Raiffim. Jak
    > przenosilem karta do Mille z ktorym wczesniej nie mialem kontaktu zapytali
    > tylko o dane teleadresowe moje i pracodawcy, nawet do dochody nie
    > zapytali.

    Mnie Mille nawet nie pytało o żadne tam dane pracodawcy. Wystarczyło
    zadeklarowac prowadzenie dg. Bez podawania danych o niej.

    > W przypadku BZWBK bylo podobnie, musialem tylko napisac ile zarabiam.

    Wow, to w BZWBK dopracowali się już jakiejś normalnej procedury przenoszenia
    karty? Bo to właśnie BZWBK i może trochę ING (choć tu są duże zmiany na
    lepsze) oraz Citi były dla mnie symbolem zacofania. Ale BZWBK to już
    szczególnie. Jakoś tak miałem wrażenie, że tam z nietypowymi źrodłami
    dochodów lub nieudokumentowanymi dochodami to jest ciężko.

    > Wyobraz sobie, ze zmieniles zdanie, bo na rynku pojawila sie lepsza
    > oferta. Masz prawo do odstapienia od umowy w ciagu 10 dni i chcesz z niej
    > skorzytac. Gdyby tamtem bank mogl sie zadowolic kopia, ale musialby
    > zobaczyc oryginaly (jak np. mille) to nie moglbys przeniesc karty, bo
    > Twoje wyciagi sa w innym banku. Ablo gdyby sie okazalo, ze kilka lat po
    > rozwiazaniu umowy bank Ci przysyla informacje, ze sie z czegos nie
    > rozliczyles... nie mozesz pokazac, ze wszystko co bylo na wyciagach
    > zaplaciles...

    To dotyczy tylko jednego wyciągu, bo Rajfi bierze jeden. Poza tym przeciez
    na żądanie daje potwierdzoną za zgodność kopię. Pomijam już fakt, że można
    zamówic duplikat w banku, bo to naturalnie jest opcja płatna.

    > W wiekszosci bankow karte dodatkowa mozesz zamowic przez telefon lub
    > Internet, w regulaminie Raiffiego jest napisane, ze jak nie ma podpisu
    > posiadacza karty dodatkowej to odmawiaja jej wydania.

    Krzysztofsf podał racjonalny jak się wydaje powód.

    > Coz, ja to porownuje z BRE, Citi, Mille, BZWBK i Fortisem. Tak mi
    > wyszlo...

    No ja porównuję z Lukasem, BRE (w obu swoich instancjach detalicznych),
    Mille, BPH, Citi raz ING. I dla mnie Rajfi zdecydowanie dobrze wypada.
    Zawsze da się do czegoś przyczepić w przypadku każdego banku (u rajfiego np.
    nie próbuj sobie za Skype płacić tą kartą, przewalutują ci PLN-->waluta
    rozl--->PLN przy biletach lotniczych może być podobnie), to prawda, ale
    ogólne wrażenie jest dla mnie więcej niż dobre. Choćby likwidacja KK. Tam
    robi się to ( o ile nie ma salda zadłużenia) "od ręki". Bez żadnego
    cudowania z terminem wypowiedzenia; jak klient chce od razu, to ma od razu,
    rachunek karty jest zamykany natychmiast. I obsługę w krakowskim oddziale
    sobie chwalę.

    marekz



  • 6. Data: 2007-06-06 21:13:22
    Temat: Re: Raiffeisen - archaizm
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    MK napisał(a):
    > 1. informacje, ktore trzeba przekazac bankowi nie zmienily sie chyba od
    > poczatku lat 90-tych poprzedniego stulecia. Zeby otrzymac karte trzeba
    > sie wyspowiadac z posiadanych nieruchomosci, samochodow itp. Przypomina
    > mi to znioski z czasow kiedy nie bylo jeszcze BIK-u.

    No a jak to ktos niby sprawdzi ? Mowisz, ze masz mieszknie i nie masz
    samochodu. Albo odwrotnie (to i tak nie ma zaczenia).

    > 2. zeby przeniesc karte z innego banku trzeba dac oryginal wyciagu z
    > posiadanej karty. Nie jest to nic strasznego, ale moze byc pewna
    > niedogodnoscia, np. gdy ktos dostaje wyciagi elektorniczne.

    Nieprawda, wystarczy xero wyciagu.

    > 3. klient podpisuje wniosek, ktory jest jednoczesnie umowa, ale tylko w
    > jednym egzemplarzu. Co smieszne podpisuje sie, ze otrzymalo sie
    > formularz odstapienia od umowy. Oczywiscie otrzymalo sie go, ale tylko
    > do potrzymania, bo zostaje w banku razem z wnioskiem.

    ?

    > 4. zeby wyrobic karte dodatkowa konieczny jest podpis osoby, ktora ma
    > zostac jej posiadaczem. Informacje, ktore ma podac ta osoba w innych
    > bankach wystarczylyby do wydania karty glownej.

    A to nie wiem, nie brale nigdy karty dodatkowej.


    > 5. podczas rozmowy telefonicznej sklada sie oswiadczenia o zgodach na
    > przetwarzanie danych osobowych i ubezpieczeniach. Tam gdzie zgode sie
    > wyraza na wnisku przekazanym do podpisu jest to zaznaczone. Jesli zgody
    > nie wyrazasz jest puste miejsce. IMHO rodzi to mozliwosc naduzyc,bo jest
    > klient nie pozaznacza, ze sie nie zgadza to moga jakies uslugi zostac
    > wlaczone, albo dane przekazane do firm wspolpracujacych z bankiem.

    Klient po to ma umysl, aby pozaznacza, ze sie niezgadza. Zreszta to i
    tak fikcja, bo w przypdku niektorych oswiadcze nie sprawdzisz jak bank
    postapil (skierowanie zapytanie do BIK itp.).


    > Podsumowujac Raiffi w chwili gdy rozpoczynal wydawac karty wzial
    > przyklad z Citi, ale od tego czasu chyba nic sie u nich nie zmienilo, a
    > na rynku bardzo wiele. Na etapie podpisywania umowy jest to dla mnie
    > najmniej customer friendly bank ze wszystkich mi znanych. Zobaczymy co
    > bedzie dalej.

    A ja mam zupelnie inne doswiadczenia. Wysoki poziom znajomosci tematu
    przez konsultantow, wszysko zalatwilem w ciagu jednej wizyty w banku.


    --
    pozdrawiam
    Mithos


  • 7. Data: 2007-06-06 21:22:45
    Temat: Re: Raiffeisen - archaizm
    Od: "MK" <m...@i...pl>

    "Krzysztofsf " <k...@W...gazeta.pl> wrote in message
    news:f470b1$lhd$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > No to chyba normalne i wskazane - przeciez potrzebuja wzoru podpisu z
    > karty
    > dodatkowej do weryfikacji platnosci nia dokonanych.
    > Do karty glownej juz maja, ale dodatkowej uzywa ktos inny.
    >

    1. bank niczego nie porownuje, bo dostaje tylko elektroniczna informacje o
    transakcji
    2. podpis na wniosku moze byc zupelnie inny niz na karcie, a sprzedawca ma
    przed oczami karte, a nie wniosek

    MK


  • 8. Data: 2007-06-06 21:33:18
    Temat: Re: Raiffeisen - archaizm
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    MK napisał(a):
    > 2. podpis na wniosku moze byc zupelnie inny niz na karcie, a sprzedawca
    > ma przed oczami karte, a nie wniosek

    Ale pozniej mozesz od banku domagac sie zwrotu pieniedzy jesli podpis
    dokonany w sklepie, bedzie inny od wzoru.


    --
    pozdrawiam
    Mithos


  • 9. Data: 2007-06-06 21:42:34
    Temat: Re: Raiffeisen - archaizm
    Od: "MK" <m...@i...pl>

    "Mithos" <f...@a...pl> wrote in message
    news:f47836$r6j$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > No a jak to ktos niby sprawdzi ? Mowisz, ze masz mieszknie i nie masz
    > samochodu. Albo odwrotnie (to i tak nie ma zaczenia).
    >

    To tym bardziej bezsensowne jest zadanie takich danych.

    >
    > Nieprawda, wystarczy xero wyciagu.
    >

    Mi wyraznie powiedziano, ze oryginal, a ze zrobily to 2 osoby to nie mam
    powodu zeby nie wierzyc.

    >> 3. klient podpisuje wniosek, ktory jest jednoczesnie umowa, ale tylko w
    >> jednym egzemplarzu. Co smieszne podpisuje sie, ze otrzymalo sie formularz
    >> odstapienia od umowy. Oczywiscie otrzymalo sie go, ale tylko do
    >> potrzymania, bo zostaje w banku razem z wnioskiem.
    >
    > ?
    >

    Czego nie rozumiesz? podpisujesz oswiadczenie, ze zapoznales sie z
    regulaminem i otrzymales druk odstapienia od umowy. Nie czepiam sie tego, ze
    regulaminu nie otrzymujesz, bo taka praktyka jest chyba we wszystkich
    bankach, ale podpisywanie, ze otrzymalo sie druk odstapienia od umowy to juz
    lekka przesada. Nie rozumiem dlaczego klient faktycznie go nie dostaje, a
    jest dolaczony do wniosku. Zobaczymy czy przyjdzie wraz z karta. Na
    usprawiedliwienie mozna dodac, ze jest on dostepny na stronach internetowych
    banku, ale skoro nie jest przekazywany klientowi to nalezaloby zmienic tresc
    oswiadczenia na "zostalem poinformowany o mozliwosc odstapienia od umowy"
    lub podobnego. Jesli mowi sie klientowi zeby podpisal cos co nie jest zgodne
    z prawda to raczej nie zwieksza wiarygodnosci instytucji zaufania
    publicznego...

    >
    > A to nie wiem, nie brale nigdy karty dodatkowej.
    >

    Ale regulamin czytales?
    §8 4st 6
    Użytkownik Karty dodatkowej składa na Wniosku/Formularzu, stanowiącym
    załącznik do Umowy Karty, wzór podpisu. Brak podpisu Użytkownika
    Karty dodatkowej skutkuje odmową wydania Karty dodatkowej.

    >
    > Klient po to ma umysl, aby pozaznacza, ze sie niezgadza. Zreszta to i tak
    > fikcja, bo w przypdku niektorych oswiadcze nie sprawdzisz jak bank
    > postapil (skierowanie zapytanie do BIK itp.).
    >

    Sa pewne zgody konieczne to przeprocesowania wniosku (bank wcale nie musi
    pytac o zgode na sprawdzenie w BIKu, bo samo podpisanie wniosku daje takie
    prawo bankowi), ale sa i takie, ktore nie sa konieczne i skoro ustalono
    telefonicznie, ze ktos nie chce korzystac z ubezpieczenia to powinno byc to
    zaznaczone, jesli nie jest, to wzbudza moja podejrzliwosc, ale w koncu to
    bank decyduje o tym jaki chce miec wizerunek...

    >
    >> Podsumowujac Raiffi w chwili gdy rozpoczynal wydawac karty wzial przyklad
    >> z Citi, ale od tego czasu chyba nic sie u nich nie zmienilo, a na rynku
    >> bardzo wiele. Na etapie podpisywania umowy jest to dla mnie najmniej
    >> customer friendly bank ze wszystkich mi znanych. Zobaczymy co bedzie
    >> dalej.
    >
    > A ja mam zupelnie inne doswiadczenia. Wysoki poziom znajomosci tematu
    > przez konsultantow, wszysko zalatwilem w ciagu jednej wizyty w banku.
    >

    Juz pisalem, ale powtorze jeszcze raz. Nie oceniam kompetencji doradcow.
    moja ocena dotyczy procesu zwiazanego z wydaniem karty. Wiedzy doradcow nie
    sprawdzalem, bo wiem juz jak dzialaja karty, a przed zlozeniem wniosku
    zapoznalem sie z oferta.

    MK


  • 10. Data: 2007-06-06 21:44:47
    Temat: Re: Raiffeisen - archaizm
    Od: yayco <y...@n...pl>

    Mithos pisze:

    >
    >> Podsumowujac Raiffi w chwili gdy rozpoczynal wydawac karty wzial
    >> przyklad z Citi, ale od tego czasu chyba nic sie u nich nie zmienilo,
    >> a na rynku bardzo wiele. Na etapie podpisywania umowy jest to dla mnie
    >> najmniej customer friendly bank ze wszystkich mi znanych. Zobaczymy co
    >> bedzie dalej.
    >
    > A ja mam zupelnie inne doswiadczenia. Wysoki poziom znajomosci tematu
    > przez konsultantow, wszysko zalatwilem w ciagu jednej wizyty w banku.
    >
    >

    Ja to nawet w banku nie byłem jak kartę załatwiałem, bo do domu do mnie
    przyjechali. Wówczas bylem ujęty jakością obsługi, bo załatwiłem to co
    chciałem i to szybko. Miałem zresztą wrażenie, że pytania o samochód i
    mieszkanie pomogły mi podnieść limit karty, a to było wtedy dla mnie
    dość ważne.
    Potem było gorzej. A to ubezpieczenie trzeba było wyłączać, bo zmieniono
    zasady na zbójeckie, a to międzymordzie zmodernizowali tak, że nic pojąć
    nie mogłem, chociaż mają wyjątkowo prostackie (co do zasady), a to znowu
    jakieś wieści o brzydkiej polityce wobec fraudów....
    Ale gdyby nie kursy wymiany, to pewnie nadal miałbym tam kartę.


    --

    **** Never argue with an idiot. ****
    **** They drag you down to their level ****
    **** then beat you with experience ... ****
    **** y...@n...pl ****

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1