eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiRe: 9hplnRe: 9hpln
  • Data: 2021-01-23 02:40:38
    Temat: Re: 9hpln
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    >>A co było złego w konfiguracji?
    >
    > No ze cpt mowi "odejscie w automacie" a tu automat nie dziala.
    > I nikt kapitana nie informuje, ze nie dziala.

    Nie wiemy czy nie działa. Nie wiemy w ogóle o jakim automacie myślał.
    To mało istotne - taki "automat" można - i trzeba - wyłączyć w ułamku
    sekundy.

    Konfiguracja samolotu to są głównie klapy, podwozie - takie rzeczy. Tego
    się tak od razu nie da zmienić.

    > Mam na mysli tamten wypadek - przepadl z wysokosci ok 30m o ile mnie
    > skleroza nie myli.

    Nawet nie wiem który. Tak czy owak, tu nie było rewerserów w ogóle.
    To by już była za duża przesada nawet dla nich, uruchamiać rewersery bez
    widoczności pasa (po uruchomieniu rewerserów odejście jest praktycznie
    niemożliwe).

    > Ale ja mam na mysli powyzej 100m, gdy robil schodzenie.

    To nieważne, to nie jest wyzwanie.

    > a) schodzi dalej bo patrzy na baro i widzi, ze ma ponad 200m, wiec
    > jeszcze nie czas

    Nieprawdopodobne, sam chwilę wcześniej przestawił, a poza tym powinien
    przerwać podejście natychmiast, gdy NAV i inni zaczęli podawać RA
    w okolicach, czy jak chcesz, poniżej 100 m. A oni raczej sugerowali
    wolniejsze podejście - CPT wcale nie powiedział, że przecież odchodzą,
    zachowywał się tak, jakby cały czas kontynuował podejście (oni zresztą
    też, chociaż nie brzmieli jakby byli zadowoleni).

    > b) wyrownuje lot, moze w/g RA, i zaczyna wygladac pasa, liczac na to,
    > ze koledzy go ostrzega, jak wysokosc za bardzo drgnie.
    > No chyba, ze patrzy za okno i na RA.

    RA ma "na słuch", nie potrzebuje nigdzie patrzeć.
    Na 100 m + elewacja pasa (AMSL) mógł wyrównać tylko na baro, RA nie jest
    do tego przydatny.
    Na 20 m ASL mógł wyrównać, lub raczej "wyrównać", tylko na RA.

    > c) schodzi dalej swiadomie olewajac minima, bo musi wyladowac ... i co
    > - patrzy za okno na przemian z RA

    To nie są realne scenariusze, nie miał żadnej potrzeby patrzenia na RA.

    > d) zamienia sie z 2P rolami - bo wczesniej to PF patrzyl w przyrzady,
    > a 2P ... jakby mial niewiele do roboty.

    Nie ma tego na CVR. Rozumiem, że u nich CRM nie istniał, ale coś
    musieliby powiedzieć. Niezależnie od tego jakimi to rolami mieliby się
    zamienić (PF vs PNF?).

    > Wersja b) ciekawa ... ale chyba nie nastapilo zadne wyrownanie lotu,
    > wiec skad mialby miec wrazenie, ze wyrownal?

    Wyrównanie (jakieś) nastąpiło, na 20 metrach RA. Wcześniej może nad
    zalegającą w parowie mgła.
    Wrażenia we mgle potrafią być bardzo mylące. Zresztą nie trzeba mgły,
    wystarczy noc (ze światłami).

    > Wersja c) ... IMHO - nie z taka predkoscia pionową,

    Tak jak napisałem, VS to jest najmniej podejrzana sprawa. Skoro mógł
    zrobić te wszystkie inne nieprawdopodobne rzeczy, to z pewnością mógł
    także schodzić względnie szybko, to robi wielu pilotów (raczej wyżej,
    chociaż... - no ale oczywiście w VMC).

    > Wersja d) - zadne slowa na to nie wskazuja, chyba, ze 2P caly czas
    > mial zadanie tylko patrzec w przyrzady, a PF wczesniej tylko z rzadka
    > spogladal za okno.

    Tak normalnie powinno być.

    > No coz, normalnie to jemu zadania sie skonczyly - doprowadzil do
    > lotniska.

    Nie wiem jakie zadania mieli w tym "pułku" dla NAVa, może i żadne, ale
    normalnie, to jeśli w ogóle jest jakiś NAV, to chyba nawigacja pionowa
    i pilnowanie minimów należy do jego zadań?

    > Jak rozumiem - to on w tym momencie siedzi na srodku miedzy pilotami -
    > ale tez cofniety do tylu za nich.

    Zapewne.

    > Odczytuje chyba RA ktoregos z pilotow,

    Nie mam pojęcia.

    > natomiast na srodku konsoli
    > jest jeszcze dodatkowy baryczny wysokosciomierz - w stopach,
    > zamontowany w naszym Tu dodatkowo.
    >
    > Ktory mu sie rzuca w oczy ... trudno powiedziec.

    Jeśli taki nawigator nie wie jak używa się altimetrów, to z jakiego
    powodu w ogóle znalazł się w kokpicie? Aczkolwiek dotyczy to 2P oraz DSP
    dokładnie tak samo. Przecież to są elementarne rzeczy. Rzucanie się
    w oczy? To już chyba przesada.

    Naprawdę myślisz, że żaden z nich trzech nie rozumiał do czego służą
    i jak działają altimetry?

    Może jednak próba podejścia pod chmurami jest "nieco" bardziej
    prawdopodobna?

    > I by sie sprawdzilo, tylko ta dolinka ... a i tak by sie sprawdzilo,
    > gdyby nie ten automat.

    "rzekomy automat". Każdy pilot zauważyłby, że przycisk nie działa,
    w ciągu sekundy. Zresztą każda sensowna procedura (wykonywana z pamięci)
    dokładnie tego wymaga (tak jak w cywilnych samolotach).

    > Tak, ciagle bylo dosc wysoko, ale
    > - to juz bylo niemal na wysokosci pasa, powinni byc 70m wyzej, cos
    > obsluga radaru przespala,

    Radar sam nie wiedział pewnie co robi. Nie ma to znaczenia, bo samolot
    nie korzystał z nich (nic o tym nie świadczy).

    > - sami juz ustalili ze "odchodzimy"

    "rzekomo". Jednakże "po czynach ich poznacie, nie po słowach" :-)

    > Czy takie inne ... niby PAR+2NDB, podobne.

    Cat IIIB, też podobne.

    > Tak czy inaczej - odejscie powienien miec przecwiczone.

    No i przecież pokazał, że umie to zrobić.

    >>Tak jak napisałem, a jakby miał uprawnienia na "brak
    >>DH", to co, w ogóle nie musi nic nigdy widzieć?
    >
    > No chyba tak, bo co takie uprawnienia by mialu oznaczac ?

    NIGDY? Tam także?

    Takie uprawnienia oznaczają, że może lądować bez DH tam, gdzie lądowanie
    bez DH - w wykonywanej przez pilota procedurze - jest dopuszczone.

    > Ale takie w takie ladowanie PAR sie jakos inaczej steruje/konfiguruje
    > automat ?

    Sterowanie powinno być ręczne, AT może być włączony (aczkolwiek wielu
    pilotów uważa, że wyłączenie AP => wyłączenie AT).
    Teoretycznie na większej wysokości może można sterować przez AP - ale po
    co wtedy PAR, jeśli łatwiej użyć LNAV/VNAV? To raczej bez sensu, ale nie
    wiem.

    > Informacja przychodzi glosowo, pilot steruje recznie czy tak jak tu -
    > z pomoca automatu, czasem trzeba odejsc...

    Użycie AP generalnie jest za wolne w takich zastosowaniach. Nawet w VMC
    normalnie wyłącza się AP i AT na wysokości np. dobrych kilkudziesięciu
    metrów (poza autolandem).

    > W zalacznikach do raportu koncowego masz ciekawy rys 13
    > Trajektoria samolotu przy odejsciu - opadnie o dodatkowe
    > - 10m przy wczesniej predkosci opadania 3.5m/s
    > - 20m przy 5m/s
    > - 50m przy 8m/s

    Wątpię w te wartości. Tzn. one może w jakichś okolicznościach takie będą
    (np. przy minimalnej szybkości) - ale można szybciej.

    > A moze 20 ... wiec czy mozemy cos pewnego o widocznosci ziemi
    > powiedziec ?

    Pewnego - nie. Ale koledzy informowali o grubo poniżej 50, nie o 20
    metrach. To jest jednak zasadnicza różnica.
    Z tym, że tam, gdzie oni stali, mogło być inaczej.

    > Chyba, ze wyzej jeszcze gorzej.

    W chmurze, z pewnością. Te filmy są poniżej.

    >> ... czeka sekundę, sprawdza czy na pewno AP podnosi lot i czy AT
    >> ustawił
    >> odpowiedni ciąg, sprawdza czy spojlery są schowane/nieuzbrojone (czy
    >> jak
    >>to tam jest),
    >
    > A automat tego nie robi ? :-)

    Automat zawsze może czegoś nie zrobić. Pilot musi wszystko zweryfikować.

    > Spojlerow w ogole uzywali ?

    Nie wiem jaka jest tam procedura. Normalnie spojlery są uzbrajane, by po
    przyziemieniu wysunęły się automagicznie (ground spoilers - co i tak
    jest natychmiast weryfikowane). Podejrzewałbym, że tu powinno być
    podobnie, ale czy ja wiem, czy tam w ogóle jest coś takiego jak
    uzbrojenie spojlerów?

    >>podnosi częściowo klapy (aaa nie - mówi "klapy do XX
    >>proszę" - coś takiego powiedział?)...
    >
    > ale to chyba pozniej - jak juz samolot sie zacznie wznosic i rozpedzi

    Nie - prędkość jest ok, "duże" klapy nie dają prawie większej siły
    nośnej, tylko wprowadzają duży opór aerodynamiczny (po to, by silniki
    miały co robić).

    > No i jak widac - najpierw delikatnie sciaga wolant, az w koncu ostro.
    > Mowimy o ~3.5s ... czyli prawie pasuje do Twoich 2s.

    No nie bardzo. Szczerze mówiąc utraciłem już rachubę o jakich 3,5s
    piszesz. Czasu było znacznie więcej.

    > Jest RSP w sensie radaru, ktory nawet byl na tym lotnisku.
    > To chyba jakos opisali lądowanie z uzyciem RSP.

    Ale to nie jest PAR. PF nie miał uprawnień do RSP.

    > No ... jesli szkolenie szlo wedle rosyjskiego podrecznika ... to
    > bardziej bym sie tam RSP spodziewal niz PAR.
    > ... choc moze to system wojskowy ...

    Owszem.

    > Ale "na sciezce, w glisadzie" pewnie wychwytywal ...

    Albo i nie. Tunnel vision, tak naprawdę to nie wiem czy słyszał
    kogokolwiek poza nawigatorem (ten krzyczał, to raczej się przebił).
    Tego nie da się już jednak stwierdzić.

    > No zeby mnie jednak ostrzeglo, ze ziemia blisko.
    > A ja juz zdecyduje, czy olac, bo widze pas, czy poderwac, bo ostrzega
    > w momencie niespodziewanym.

    Badania dowodzą jednak, że niepotrzebne ostrzeżenia są znacznie gorsze,
    piloci (i w ogóle każdy) przyzwyczajają się do nich, i nie reagują nawet
    wtedy, gdy w końcu nie widzą pasa.

    Z drugiej strony, podejrzewam że znakomitej większości pilotów
    konieczność użycia TERR INHB nie przytrafi się nigdy w życiu.

    > IMO - wzglednie normalny - raz, ze wlasnym pilotom latajacym za
    > granice wypadaloby zapewnic nowoczesny sprzet, dwa - jak sie chce
    > eksportowac ten samolot, to klient moze wymagac.

    Nie nadążam.

    > Bo jesli nie Rosjanie, to kto opracowal?
    > Specpułk zamowil trzy sztuki,

    A nie jedną? Mam wrażenie że ta druga to był ex-LOT. A trzecia?

    > UA samo zaryzykowalo
    > opracowanie/dostosowanie, liczac, ze skoro tysiac samolotow zrobiono,
    > to choc 100 sztuk sie sprzeda ?

    Jasne że nie. Myślisz, że to za darmo było, czy jakoś tak po kosztach?

    > No chyba, ze jakas w miare standardowa magistrala w Tu-154 jest i daje
    > sie taki FMS podpiac bez zbytniej ingerencji w samolot ?

    Pewnie tak. UA robi sprzęt dla różnych maszyn. To nie była kosmiczna
    technologia, sygnały przesyłane po oddzielnych przewodach itd.

    > Chociaz ... gdzies mowia, ze beda schodzic do 100m ?

    Nie wydaje mi się.

    > IES jest pewny ze Cpt. FO mowi po nim - powtarza rozkaz ?

    Albo podłącza się do sugestii.
    DSP też wydaje się sugerować to samo, chociaż czy tak do końca to nie
    wiem.

    > Pewnie kazdego w samolocie, gdzie jest taki przycisk.
    > Znajdziesz jakas instrukcje do Boeinga/Airbusa ?

    Na pewno można znaleźć w sieci.
    737: a la go around, flaps 15, ręka podąża za dźwigniami (lub je
    ustawia), ew. odpięcie AT, AP, FD jakby coś było nie tak. Positive
    climb, gear up, flaps...

    W AB jest nieco inaczej, tam jest autothrust i joysticki (bez
    feedbacku).

    > Nie wiem jak to w Tu-154 zrobione, fly by wire nie ma ... AP rusza
    > wolantem?

    No raczej.

    > Na wykresach widac drobne ruchy kolumny w fazie ponoc automatycznej.
    >
    > I sie z pilotem wzajemnie silują ?

    W ramach niewielkiej siły - tak. A później AP odpada, tylko wygląda, że
    może odpaść tylko np. w pionie.

    > Pytanie bylo, czy FMS moze te wysokosc jakos do AP przekazac.

    Raczej tak, ale nie jest to takie ważne, bo wysokość pewnie można
    ustawić oddzielnie samym AP.

    > Inne chyba maja ustawienie predkosci pionowej, ale ten ... chyba nie.
    > Jest ten "kąt ustawienia samolotu"

    Nie ma lotu poziomego? Bardzo wątpię.

    > Czyli wlaczyc mozna po starcie dopiero na 400m.

    Formalnie, jasne.
    Teoretycznie mogłoby być tak, że AP by się wyłączał na małej wysokości,
    no ale przecież się nie wyłączał.
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1