eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiAlior - KPINA › Re: Alior - KPINA
  • Data: 2008-11-29 15:00:32
    Temat: Re: Alior - KPINA
    Od: Mithos <f...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Końrad N.S. pisze:
    > ale możliwy. jak _każdy_. i dlatego nie można upraszczać, i nerwowo
    > rzucać sie po pisakonicy ze słowami: "olał" "nie przylazł". podkreślę
    > jeszcze raz: nie wiadomo dlaczego nie dotrał. to można wyjaśnić. i po
    > wyjaśnieniu można coś/kogoś skrytykować.
    > a nie upraszczać: "bank jest do niczego, bo kurier nie dojechał"

    To nie klient ma wyjaśniać. Klient nie jest tutaj petentem czy też
    interesantem, który ma cokolwiek wyjaśniać. O klienta należy dbać, a
    tutaj jest prosty przykład jak nie należy klienta traktować.

    > tak, centrala firmy kurierskiej. skąd bank miał o tym wiedzieć? podobnie
    > jak gość który potrąci 'autora' przed innym bankiem - czy miałby wyjśc
    > dyrektore tego banku, albo chociażby zadzwonić, bo "wystarczy prosty
    > telefon "ten potrącający to nie od nas"?

    Powiedz mi jedno : co to obchodzi klienta ? Co mnie obchodzi, że na
    stacji paliw (bank) nie zatankuje benzyny, bo komuś (kurier) tam zepsuła
    sie cysterna. Po prostu pojadę na inną stację (inny bank).

    > a być może bank zadzwoni w końcu do autora, bo sam się zainteresuje u
    > kuriera i zapyta, dlaczego przesyłki podpisanej przez autora jeszcze nie
    > ma? i wtedy sam bank (tu: alior) zgłosi autorowi to niedociągnięcie i je
    > wyjasni. ale może będzie to za dwa dni robocze? może za wcześnie na
    > pieniactwo "olał, nie przylazł, nie chcę mieć konta w alior banku"?

    Jak dla mnie bank to miejsce gdzie trzymam sporą cześć pieniędzy. Do
    tego bank na mnie sporo zarabia (obrót od KK). Sugerujesz, że mam
    potulnie czekać aż ktoś raczy się do mnie odezwać ?

    > po raz kolejny - bo nie zauważasz - ja się zgadzam, że można oczekiwać
    > profesjonalizmu.
    > nie można jedynie upraszczać i ferować "olał" i "nie przylazł". nie
    > można pieniaczyć.
    > to jest niedojrzałe i niepotrzebie nerowowe, oskarżycielskie słowa gdy
    > nie wiadomo co zaszło i jaka była prawdziwa przyczyna. niepotrzebnie
    > wyrok "alior be bo kiriera nie ma!".

    Napisałem to już wyżej : co to obchodzi klienta, że bank źle dobiera
    sobie jakichś podwykonawców ? Bank powinien wybrać takiego kuriera,
    który w razie czego zawiadomi o przyczynie opóźnienia itp. Jest to w
    jego żywotnym interesie - zwłaszcza jeśli jest to bank, który dopiero
    startuje na rynku i dodatkowo reklamuje się jako inny/lepszy.

    > przerwę przed "łamaniem': ty też już wiesz, że to bank był winny?
    > widzę i do ciebie nie dociera, że NIE WIEMY czy to bank, a
    > najprawdopodobniej sam bank o tym nie wie. jeszcze nie wie. dowie się
    > jak będzie szukał zwrotnej przesyłki od autora, albo gdy autor to zgłosi
    > w banku - co powinien najpier zrobić przed pieniaczeniem nba pbb.

    Nie wiem kto był winny i autor wątku też nie wie. Co więcej nie musi go
    to interesować kto zawinił. Liczy się efekt, a ten jaki jest to każdy widzi.

    > tak samo nie ma nic wspólnego kolizja i uczestnicy tej kolizji na jedno
    > skrzyżowanie przed bankiem.
    > ale mithos napisze: "ależ alior bezsensownie się ulokował, bo nie dosyć,
    > że musiałem go szukać, nie dosyć że palcówka nie na mojej drodze, to
    > jescze kolizje przed bankiem".

    Porównania są kompletnie bezsensu i nie pasują do sytuacji.

    > no jasne. jakby każedmu alior albo inny bank miał być po drodze, to
    > wszędzie musiałby być oddziały wszystkich banków - żeby wszystkim było
    > po drodze do każdego możliwego banku.

    Wiele banków jakoś nie ma problemu rozlokować się tam gdzie akurat jest
    po drodze lub też w ścisłym centrum. Multibank ma w Warszawie tylko
    kilka oddziałów, a jednak są one w bardzo dobrych lokalizacjach.
    Millenium ma natomiast ogrom oddziałów i jakiś zawsze jest po drodze.

    > widać nie myślisz racjonalnie jeśli rozumiesz takie ferowanie ocen jak
    > autor w pierwszym poście. działasz impulsywnie.

    Rozumiem tylko to, że (potencjalny) klient został pozostawiony samemu
    sobie, bez żadnej informacji, bo ktoś tam zawinił (nie wiadomo gdzie).
    Wobec tego reakcja klienta jest taka jak jest.


    --
    Mithos

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1