eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwArmagedon.Re: Armagedon.
  • Data: 2011-09-25 10:20:52
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: totus <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    skippy wrote:

    >
    > Użytkownik "totus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:j5mr3j$2gv$1@inews.gazeta.pl...
    >> skippy wrote:
    >>
    >>>
    >>> Użytkownik "george" <g...@v...pl> napisał w wiadomości
    >>> news:4e7eebc9$0$2503$65785112@news.neostrada.pl...
    >>>
    >>>> banki komercyjne zajmują sie wtórną kreacją i nie drukują. Pożyczają
    >>>> depozyty na longterm jednocześnie opowiadając klientom że maja ich kasę
    >>>> na żądanie :). Mina pokerzysty wskazana zwłaszcza jeśli sie ma 3,5%
    >>>> (rezerwa obowiązkowa) w danej chwili.
    >>>>
    >>>> george
    >>>
    >>> dzięki, napisałeś to chyba najlepiej jak można by było
    >>>
    >>> nazywanie tego kreacją pieniądza w mętnym otoczeniu sugerującym stałą
    >>> kreację czyli dodruk czy też elektroniczne rozmnażanie jest nieco
    >>> śmieszne
    >>>
    >>> jeśli pożyczę od wielu ludzi kasę i statystycznie zbadam ile będe musiał
    >>> im oddawać miesięcznie, a jednocześnie sam ją pozyczam komuś na lepszy
    >>> procent to co w tym nienormalnego
    >>
    >> To jest mocno nienormalne, bo z założenia jesteś bankrut. Pożyczać to
    >> sobie
    >> można swoje, a nie cudze bez jego wiedzy i zgody. Nikt z wkładców nie
    >> jest informowany, że akurat jego pieniądze idą na kredyt na 30 lat. Jest
    >> informowany, ze pieniądze może odebrać w każdej chwili. Jak wydarzy się
    >> chwila, ze po swoje pieniądze przyjdzie więcej niż 10% kapitału to co?
    >> Kicha.
    >
    > jaka znów kicha
    > tzn kicha ale dla tych co przyjdą, a nie dla mnie

    A rozwiązanie jest takie proste. Rozdzielić bank depozytowy od
    inwestycyjnego. W depozytowym depozytariusz czyli właściciel kapitału
    płaciłby za bezpieczeństwo i operacja na kontach z innymi depozytariuszami.
    Za 100% bezpieczeństwo czyli 0% ryzyka trzeba płacić. Zysk pojawia się
    proporcjonalnie do ryzyka > 0% w banku inwestycyjnym. Tu inwestor w
    zależności od horyzontu inwestycji i jej ryzyka byłby świadom co się z jego
    kapitałem dzieje. Bank zarabiałby na kojarzeniu właścicieli kapitału z tymi,
    którzy go potrzebują, na obsłudze kredytu, ściąganiu należności i określaniu
    ryzyka. Teraz mamy pomieszany jeden bank z drugim. To tak jakbyśmy
    pomieszali miód z pastą do butów. Efekt jest do wyrzucenia.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1