>
> Dają? ....nie rozśmieszaj? A jest mozliwość rezygnacji jeśli klient nie chce
> tych "pakietów"?
>

A ja się śmieję z tych, którzy płacą takie same opłaty za prowadzenie
konta, a w przypadku awarii sprzętu w domu, zachorowania za granicą
albo opóźnienia bagażu, nie mają tego co ja.
Mnie opłata roczna za Eurokonto zwraca się co roku z nawiązką. W marcu
2007 miałem przeciek w łazience. Oczywiście telefon do Elvii.
Organizacja fachura trwała niecałe 20 minut. Fachur był za półtorej
godziny. Powiedział, że może zrobić mi usługę do 1000 zł i ponaprawiał
przy okazji to i owo. Mój koszt, to dokupienie czterech płytek
(kafelek, fliz czy jak tam inne nazwy regionalne przewidują).
W listopadzie nie dostałem bagażu na lotnisku, bagaż dostarczono
następnego dnia. Za zakupy zwrócono mi 400 zł, czyli tyle ile wynosi
SU w tym przypadku.
W poprzednich latach korzystałem również z tego ubezpieczenia, porady
lekarskiej (lekarz dyżuruje całą dobę i udziela informacji.
Rozumiem, że korzyści jakie mam z tego konta, wydają się dla Ciebie
śmieszne. A śmiej się śmiej, na zdrowie.