eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBank mówi dopłaćRe: Bank mówi doplac
  • Data: 2009-03-24 23:32:28
    Temat: Re: Bank mówi doplac
    Od: Schliesky <t...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Baloo wrote:
    > "Schliesky" <t...@m...pl> napisał w wiadomości
    > news:gqbncb$d3b$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Widzę, że jesteś z tych co uwierzyli developerom, że koszt wybudowania
    >> mieszkań to 8tys/m2.
    >
    > No dobra, ja nie wierzę, że koszt projektu przyłącza wod-kan wraz z
    > odbiorami to 5000 zł. Nie wierzę i już. Ale mówi mi to jeden projektant,
    > drugi, trzeci ... piętnasty ... czterdziesty. I co teraz? Mam se zrobić
    > sam ten projekt (nie mam uprawnień), mam czekać do święty Nigdy, mam żyć
    > bez wody w domu czy może jednak mam zapłacić, bo bez tego nikt mi wody
    > do domu nie dostarczy?

    Jakby mój szef podniósł cenę oprogramowania sprzedawanego przez naszą
    firmę powiedzmy o 100%, to na pewno część z tej podwyżki chciałbym
    widzieć u siebie w kieszeni :-) Jak developerzy sprzedawali mieszkania
    po horrendalnych cenach, to nic dziwnego, że inni też chcieli coś z tego
    uszczknąć dla siebie.

    Myślę, że teraz takie negocjacje będą łatwiejsze.


    >> ludzie nie chcą kupować mieszkań po takich cenach, znaczy gdyby mogli
    >> to by pewnie kupowali, bo wariatów nie brakuje, ale banki przycięły
    >> kredyty na to szaleństwo.
    >
    > Nie zapominaj, że one same to szaleństwo rozkręciły. To nie klient był
    > wariatem w tej całej farsie.
    > On był jedynie ofiarą.

    Ja nie obwiniam za wszystko biednego klienta jak Jan W. uważam po
    prostu, że wiele z tych kredytów nie powinno być po prostu udzielone. I
    to niewątpliwie jest wina banków. Nie uznaję jednak prawa do *własnego*
    mieszkania, nawet jeżeli człowieka zwyczajnie nie stać na taki luksus.
    Są inne sposoby i pod mostem mieszkać nie trzeba, jak tu usiłują wmówić
    niektórzy, że to "konieczność życiowa" zmuszała ludzi do brania kredytów
    na 30 lat, na które było ich ledwo stać w bardzo korzystnej sytuacji
    rynkowej. Dlaczego dopiero teraz wchodzi rekomendacja, że odsetki od
    kredytów nie mogą przekraczać 50% pensji?

    A akcje z podwyższaniem marży konkretnie mnie wkurwiają, mimo, że mnie
    nie dotyczą. Banki stanowczo są zbyt uprzywilejowane u nas, a jakie to
    są "instytucje zaufania publicznego" to każdego dnia mamy się okazję na
    nowo przekonywać. Dlatego ostrożnie wchodzę z nimi we wszelkie umowy,
    zawsze staram się utrzymać kontrolę. Dzięki temu mam spokój, bank mnie
    nie zastraszy, w pracy mogę trzasnąć drzwiami i przeżyję przez długi czas.

    --
    Pozdrawiam, *Schliesky*
    email: schliesky at gmail
    Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia,
    nie obleka tego faktu w słowa! /Julian Tuwim/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1