eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCHF cdRe: CHF cd
  • Data: 2015-09-10 15:21:59
    Temat: Re: CHF cd
    Od: Kris <k...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu czwartek, 10 września 2015 14:04:03 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    > To sie wtedy zaczna skargi do TK na zgodnosc z konstytucja :-)

    Takie ich prawo.
    > Droga sadowa nie zmierza do "rozwiazania problemu", tylko w twoim
    > zamiarze do obciazenia bankow :-)
    Widzisz- dwie strony zawarły umowę, normalna sprawa zdarza się i przy kredytach chf i
    przy sprzedaży starego telefonu za 50zł
    I teraz jedna ze stron uważa ze druga się z tej umowy nie wywiązała, lub że umowa
    była błędna itp.- nie jestm prawnikiem ale pewnie coś w ten deseń da się podpasować.
    Nie mogą się dogadać między sobą więc sprawę kierują do rozpatrzenia przez sąd.
    No i tu oczywiście kto ma leposzą papugę...(to przy sprawie o telefon) czy kto lepiej
    lobbuje/medialnie działa(to przy kredytach CFH)
    Wyniku oczywiście nie znamy dyskutujemy sobie co by było gdyby banksterzy przegrali i
    kto za to zapłaci. Ja uważam że raczej nie zwykły Kowalski ale to mój punkt
    widzenia;)
    Oczywiście jest druga możliwość- że banki wygrają.
    Są jednak prawnicy/kancelarie prawne które kwestionują umowy "kredytów chf" Tak z
    czapy tego nie biorą jakies podstawy pewnie mają. ale droga daleka to fakt.


    > No coz, zanim sie zakonczy, to moze banki dadza rade wypracowac zysk.

    Zyski banków tylko w 2014 to coś ponad 16mld zł, "koszty" przewalutowania w
    pesymistycznych scenariuszach głoszonych przez banki to 22mld ale i to zapewne
    rozłożone w czasie.
    Aczkolwiek sa i tacy którzy twierdzą że te koszty to wirtualne. I tak może być jak
    się okaze że banki wcale CHF nie miały tylko operacje papierowe były robione.
    > Ale jakby sie to mialo zrobic w 2009, to by niektore mialy chyba
    > mokro. I ich inni klienci tez tez.
    > No chyba, ze banki zdaza .... zlicytowac dluznika do tego czasu :-)
    Obserwuje dość dokładnie licytacje komornicze w mojej okolicy. Cen wcale nie
    specjalnie atrakcyjne a i chętni drzwiami i oknami nie walą. No chyba że działki
    budowlane lub ruchomości czy wyposażenie firm- na takich licytacjach chętnych sporo

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1