eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwDługi ZUS-u, jeszcze raz ..... › Re: Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
  • Data: 2011-01-16 11:43:36
    Temat: Re: Długi ZUS-u, jeszcze raz .....
    Od: "skippy" <m...@t...moon> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "totus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:iguk8r$c5s$1@inews.gazeta.pl...
    > skippy wrote:
    >
    >> Użytkownik "totus"
    >>
    >>> Znów skupiasz się nad sposobem przekazywania pieniędzy, a nie myślisz o
    >>> tym
    >>> by było co przekazywać. Żeby firma mogła zarabiać i płacić dywidendę
    >>> musi
    >>> mieś komu sprzedawać, a ten musi móc jej produkty kupić czyli musi go
    >>> być
    >>> na
    >>> nie stać. Żeby wykupić obligacje to w czasie ich zapadalności publika
    >>> musi mieć nadwyżki ponad to co w danej chwili uważa za niezbędne do
    >>> życia. Złota
    >>> się nie je i chleba nim nie smaruje. Żeby móc żyć z pieniędzy kiedyś
    >>> zamienionych na złoto to trzeba znaleźć kogoś, kto będzie miał za co to
    >>> złoto kupić. Powiedzmy, że dzisiejszych 100 pracujących wychowa
    >>> skutecznie 10 dzieci, to ja nie widzę takiego rozwoju gospodarczego i
    >>> takiego wzrostu wydajności by te 10 osób mogło utrzymać siebie i
    >>> dodatkowo 100 emerytów. Niech każdy z tych 100 emerytów ma po 2 tony
    >>> złota to co z tego wynika. Dokładnie nic. Każdy z tych 100 musi swoje 2
    >>> tony sprzedać tym aktualnie pracującym 10 za ich nadwyżki. Tu jest
    >>> problem. Nie jak przekazywać. Czy to
    >>> ma być ZUS czy SRUS czy OFE czy każdy sam na giełdzie. Gdy Ty za swoje
    >>> nadwyżki będziesz samodzielnie handlował na giełdzie to nie wiele
    >>> zmieni.
    >>> Przyjdzie taki czas, że będziesz potrzebował się najeść i potrzebował
    >>> usługi
    >>> lekarza i będziesz musiał papiery sprzedać. Powtarzam musiał. Jeszcze
    >>> raz. Musiał. Czyli będziesz akceptował aktualną cenę. I ci co wtedy będą
    >>> od Ciebie kupowali muszą być odpowiednio liczni i bogaci. I czy
    >>> pośrednictwo ryku będzie Cie kosztować 80% czy 8% czy 0,8% nie będzie
    >>> miało znaczenia. Ważne będzie byś z tego co dostaniesz mógł tak żyć jak
    >>> to sobie dziś wyobrażasz.
    >>
    >> chyba się nie rozumiemy
    >> popieram wszystko co piszesz, a chodziło mi nie o dwidendy ale obligacje
    >> (co erratowałem)
    >> wniosek i tak mamy jeden, zasadniczy - bieżące emerytury zależą od
    >> bieżącej koniunktury i stanu państwa
    >> innej opcji nie ma
    >>
    >> a że przy tym grubas dostał państwowe i sądowe zezwolenie na PRZYMUSOWE
    >> odkrajanie i brak normalnego dziedziczenia, to chore i skandal
    >>
    >> tak bym to wszystko co pisze o OFE streścił
    >>
    >>
    >> a nagonka robiona przez pismaków pod hasłem "rząd zabiera nasze pieniądze
    >> z OFE" ma dla mnie tylko dwa wytłumaczenia
    >> - w ogóle tego nie rozumieją
    >> - $$$$$$$$$$$$$$$$$$$
    >
    > Nie będę wyjaśniał co rozumiesz pod pojęciem państwa. Kto to "państwo" i
    > co
    > to "państwo". Dla mnie jest jasne, że żeby były emerytury to powinno być
    > dużo bogatych ludzi nie jakiegoś "państwa"

    OK to ja też nie będę, ale jak chcesz gadać Lemem (Stanisławem, nie Lem'em)
    to nie ma problemu.
    Wyciągasz sprawę na poziomy abstrakcyjne, a jednak zyjemy w konkretnym
    otoczeniu prawnym (no ja na pewno, o Tobie nic nie wiem) i się odnoszę do
    tego właśnie otoczenia.

    Struktura jednoczenia się grup ludzi w "Państwa", bez wątpliwosci, nie
    ulegnie zmianie.
    To proste odniesienie do grupowania zwierząt w stada i jedyna laternatywa
    czyli życie samotnicze odpada, czego wybacz nie rozwijam.

    > Dal mnie tu nie ma żadnej własności. Jak pod przymusem zabrano mi
    > pieniądze
    > i po tym nie mam żadnej bieżącej władzy nad tymi pieniędzmi to one nie są
    > moje mimo, że w TV tak powiedzieli i jest ustawa, że ktoś je dziedziczy.
    > Takim samym właścicielem jestem kolumny Zygmunta, którą odziedziczyłem po
    > ojcu i z mostem Siekierkowskim, który zostawię w spadku synowi. Rozumiem,
    > że
    > denerwuje Cię, że prywatne OFE zarabiają krocie na współpracy z
    > politykami.
    > Ale czy one jedyne albo czy one pierwsze. W każdej dziedzinie działalności
    > państwa prywatne firmy doją budżet. Czy w zdrowiu czy w szkolnictwie czy w
    > zbrojeniach, wszędzie. Tak było zawsze i tak będzie zawsze. Bo tak jest
    > skonstruowany człowiek. Inne ma cele jako przedsiębiorca, a inne ma cele
    > jako polityk. Tego się wyeliminować nie da dopóki państwo nie będzie się
    > zajmowało tylko sprawami, które dotyczą wszystkich czyli niezbędnym
    > minimum.

    No tak.
    A co innego piszę?


    BTW - to co zgodnie sądzimy o konieczności, żeby państwo zajmowało się tylko
    niezbędnym minimium.....
    Jest takie państwo???
    Obawiam się że nie.
    Znane hasło z kluczami "władza" i "absolutnie" to cecha wszystkich gatunków,
    w tym ludzi.

    Stado musi mieć przewodnika.
    Jak zniknie pojęcie "psycholgia tłumu", to wtedy może będzie inaczej - ale
    to dziesiątki tysięcy lat bądź nigdy.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1