eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiIle mamy złotówek?Re: Ile mamy złotówek?
  • Data: 2010-08-17 11:40:04
    Temat: Re: Ile mamy złotówek?
    Od: Jan Strybyszewski <k...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jarek Andrzejewski pisze:

    >> Ciekawe jak sobie wyobrazasz spadek wynagrodzen wraz ze zwiekszaniem sie
    >> wartosci pieniadza w czasie (stała liczba złota) . WYbacz ale
    >> opowiadasz mrzonki.
    >
    > A co za problem? Skoro ceny spadałyby jeszcze szybciej.

    A oprocentowanie lokat mniej ujemne ?
    A teraz sprawdz w Kodeksie pracy co on mysli o zmniejszeniu wynagrodzenia.


    >> Dlaczego producenci zlota mogli produkowac pieniadze ? Jaki w tym byl
    >> interes dla Polski ze w RPA czy USA produkowano nasze pieniadze w kopalnii ?
    >
    > stabilność i hamulec dla rządu, który inflacją może psuć pieniądz.
    >
    >> Ilosc pieniadza MUSI rosnac i byc odpowiednikiem wartosci dobr i uslug.
    >
    > nie zgadzam się.

    Mozesz sie nie zgadzac ale inflacja do 3% jest wygodna dla wszystkich.


    >> Miara realnej inflacji jest wlasnie agregat M3 minus wzrost PKB.
    >>
    >> Jesli wykreowales w banku 1mln do tego musisz oddac 20tys odsetek. To
    >> te 20tys MUSI zostac wyprodukowane w postaci wzrostu PKB inaczej nie
    >> bedzie jak splacic kredytu i bedzie kolaps.
    >
    > ooo, widzę, że łapiesz :-)

    A teraz sprawdz jak rosnie M3 w cywilizowanych krajach. USA sie nie
    liczy oni robi swiat z innego powodu. Liczba pienidzy poza USA jest
    wieksza niz w USA wiec ich kolaps USD nie rusza.

    > Złoto w ciągu dziesięciu lat wzrosło z $279 za uncję do 1260-paru. To
    > jest miara inflacji.

    Taaa jasne..... a czemu nie Pluton, Uran ?
    Zloto jest bezwartosciowym metalem zasadniczo niczym sie od miedzi nie
    rozni. A ze glupcy kupuja zloto, kiedys kupowali tulipany.



    >> Inaczej mowiac podaz pieniadza M3 musi rosnac o wzrost PKB i inflacje.
    >> By wszystko co istnieje mialo wartosc.
    >
    > A co to jest PKB? Czy jeśli 1000 firm sprzeda sobie ten sam towar, to
    > wzrośnie czy nie?

    Jesli przy tym uzyja srodkow transportu i skorzystaja z uslug to
    wzrosnie to oczywiste,


    > Czy jeśli ludzie będą chodzili do fryzjera codziennie, a nie co parę
    > tygodni, to czy PKB wzrośnie i należy dodrukować pieniądze?

    Tak gdyz.... zrealizowano usluge.


    > Problem jest taki, że i inflację i PKB można mierzyć na różne sposoby
    > i owe sposoby zmieniać, gdy to jest wygodne (dla rządu). I tak się
    > dzieje.

    Tak rzad oszukuje .... bo tak.... szkoda ze inflacje mierzy GUS.


    > Ja uważam, że nie ma potrzeby zwiększać ilości pieniędzy - przede
    > wszystkim dlatego, że nie wiadomo, o ile. Jak widać z życia: jeśli
    > decyduje o tym rząd, to mamy inflację, a to chyba nikomu nie służy.
    > Ja uważam, że deflacja (czyli rozwój gospodarki bez "dosypywania"
    > pieniędzy) to nic złego i jest to lepsze niż inflacja, którą kreują
    > rządy.

    Rzad nie decyduje o "drukowaniu" pieniedzy zrozum to wreszcie.
    Ty sam o tym decydujesz, podobnie jak Jan Kowalski.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1