skippy wrote:

> Wyjaśniam: nikt nie spełnia obietnic wyborczych, a ja głosuję na mniejsze
> zło.

Bo do tej pory nie było takiej możliwości. Żeby dotrzymać obietnic
przedwyborczych to partia w wyborach musi osiągnąć ponad 50% w sejmie i
ponad 50% w senacie i prezydent musi podzielać ten program przedwyborczy. Po
'89 jeszcze tak nie było. Zawsze rządziły koalicje. Program, który realizuje
koalicja to nie jest program przedwyborczy żadnego z koalicjantów tylko
jakąś wypadkowa. Zarzut, że partia nie realizuje swojego programu
przedwyborczego świadczy o kompletnym braku zrozumienia mechanizmów
rządzenia w Polsce. Wypowiadają takie zarzuty ludzie, którzy jednym tchem
wyrażają obawę, że jak wygra Komorowski to PO będzie mogła zrealizować swój
program przedwyborczy i nie będzie żadnej przeszkody, która temu
zapobiegnie. W/g mnie świadczy to o poziomie wyrobienia politycznego -
niskiego wyrobienia politycznego. No jest jeszcze inna możliwość. Ten, kto
stawia ten zarzut doskonale rozumie sytuacje ale jest zdania, że słuchacz to
kompletny tuman. Innymi słowy "ciemny lud wszystko kupi".