eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiJeszcze o inwigilacji - pierwsza ofiaraRe: Jeszcze o inwigilacji - pierwsza ofiara
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!3.eu.feeder.erj
    e.net!feeder.erje.net!weretis.net!feeder8.news.weretis.net!news.mixmin.net!aioe
    .org!news.chmurka.net!.POSTED.aabh31.neoplus.adsl.tpnet.pl!not-for-mail
    From: "J.F" <j...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: Jeszcze o inwigilacji - pierwsza ofiara
    Date: Mon, 24 Oct 2022 11:30:04 +0200
    Organization: news.chmurka.net
    Message-ID: <12tquv4t7id3h$.xvcn82ey73te$.dlg@40tude.net>
    References: <ti4r9h$16p03$4@dont-email.me>
    <9...@g...com>
    NNTP-Posting-Host: aabh31.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Info: news.chmurka.net; posting-account="jfoxwr";
    posting-host="aabh31.neoplus.adsl.tpnet.pl:83.4.33.31";
    logging-data="13238";
    mail-complaints-to="abuse-news.(at).chmurka.net"
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:665344
    [ ukryj nagłówki ]

    On Sun, 23 Oct 2022 05:31:11 -0700 (PDT), Piotrek wrote:
    > Podbijam temat, bo też zawsze mnie ciekawiło (a od niedawnej zmiany przepisów
    > ciekawi mnie jeszcze bardziej) jak z grubsza wygląda ta inwigilacja, kto ją
    inicjuje,
    > i mniej więcej jakimi przesłankami się kieruje. Stąd moje pytania:
    >
    > 1. kto tak naprawdę inwigiluje - bank czy bezpośrednio skarbówka? Autorzy
    > podlinkowanego artykułu chyba trochę gubią się w zeznaniach, bo raz
    > piszą, że "Blokada rachunku bankowego jest możliwa np. gdy bank
    > stwierdzi, że jego system jest wykorzystywany do popełniania
    > przestępstw" (co sugerowałoby, że stroną inicjującą jest bank
    > i dopiero on składa donos do skarbówki), ale kawałek dalej
    > twierdzą, że "Taki ruch skarbówki jest możliwy też na podstawie
    > ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu"
    > (co oznaczałoby, że to skarbówka zaczyna inwigilację i dopiero w dalszym
    > kroku może nakazać bankowi blokadę konta, a więc kierunek odwrotny).

    Ustawa
    https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=
    WDU20220000593

    Wyglada na to, ze banki i inne instytucje obowiazane maja same
    monitorowac swoich klientow.

    > Czy
    > rzeczywiście od lipca jest tak, że jakaś pani Krysia ze skarbówki w przerwie między
    > kawą a ciastkiem loguje się na losowe konta obywateli, i jeśli na którymś coś ją
    > zainteresuje (np. jest na nim więcej kasy niż na jej własnym), to wszczyna
    > odpowiednie postępowanie?

    Tez. Moze nie calkiem, ale

    https://www.money.pl/gospodarka/skarbowka-bedzie-mog
    la-przeswietlic-konta-bankowe-niebezpieczny-wylom-w-
    prawie-6738380483214144a.html
    "Od 1 lipca naczelnik Urzędu Skarbowego będzie mógł zwrócić się do
    banku z żądaniem wydania informacji bankowej również takiej osoby,
    która nie ma statusu podejrzanego. W jednym z przepisów Polskiego Ładu
    zastąpiono bowiem słowo "podejrzany" określeniem "osoba fizyczna".
    Związek Banków Polskich mówi o bardzo niebezpiecznym wyłomie w prawie.
    A resort finansów "uspokaja", że skarbówka prześwietli tylko konta
    osób, co do których już prowadzone są czynności sprawdzające."


    > 2. w artykule jest mowa, że od lipca skarbówka przyznała się raptem do 33
    > takich interwencji na cały kraj. Trochę to dziwne, że bohaterka artykułu, która,
    > jak wynika z opisanej sytuacji, jest zwykłym szaraczkiem, znalazła
    > się na celowniku akurat jako jedna z 33 "wybrańców" - czyżby pani Krysia
    > ze skarbówki nie miała narzuconego żadnego konkretnego schematu
    > postępowania, tylko wchodziła sobie na konta "jak leci"? Podejrzewam, że
    > wspomniana liczba 33 nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, tylko
    > mamy do czynienia z inwigilacją na masową skalę.
    >
    > 3. przy naiwnym założeniu, że banki i skarbówka działają jednak
    > według jakiegoś algorytmu, co tak naprawdę interesuje te
    > instytucje - tylko przelewy przychodzące, przelewy w obie strony,
    > czy może nawet samo saldo konta? Do czego mogą się przyczepić,
    > a do czego nie? W praktyce jest tak, że dowolna operacja na koncie
    > bankowym jest domyślnie "brudna", i tak naprawdę na każdą
    > z nich powinno się mieć odpowiedni "kwit", żeby w razie widzimisię
    > pani Krysi z US móc ją "wyprać"?

    Trudno powiedziec, na ile losowo bedą sprawdzac konta, ale
    ogolnie to przeciez tak.
    Powinienes miec wytlumaczenie na kazdą operacje.

    > 4. jak wiadomo, na mocy stosownej ustawy każdy przelew
    > na kwotę powyżej 15 tys. euro (lub grupa przelewów, które
    > w sumie przekraczają taką kwotę, i wedle uznania pani Krysi
    > z banku są ze sobą logicznie powiązane) jest automatycznie zgłaszany
    > do skarbówki. Do lipca sam fakt wykonania lub otrzymania
    > takiego przelewu nic nie znaczył - informowało się o nim skarbówkę,
    > bo taki jest wymóg formalny, ale to, czy działo się z tym coś dalej,
    > zależało już od widzimisię pani Krysi z US (przeważnie się nie działo,
    > bo takie przelewy w skali całego kraju nie są niczym niezwykłym, i
    > zapewne wykonuje się ich tysiące każdego dnia). Czy od lipca każdy
    > lub prawie każdy taki przelew oznacza wszczęcie postępowania
    > wyjaśniającego?

    Pewnie nie, bo sam wiesz, ile tego jest, ale przybywa tez narzedzi do
    kontroli.

    Jak odfiltrują platnosci za faktury po JPK, to moze im zostaną rzeczy
    godne sprawdzenia.

    > 5. co z większą, ale legalną kasą trzymaną "w skarpecie"?
    > Załóżmy, że obywatel uczciwie uciułał grubszą sumę, ale
    > cały czas trzymał ją w gotówce, bo tak lubił i miał do tego prawo.
    > Pewnego dnia (być może wiele lat później) wpłacił ją do banku
    > i postanowił normalnie nią dysponować, bo niby czemu nie? Niestety
    > jakiś czas później skarbówka się do niego doczepiła (albo o samą wpłatę,

    Ma problem :-)

    > albo jedną z późniejszych wypłat/przelewów),

    Wyplaty to tak srednio - bo przeciez wyplacil swoje pieniadze z banku
    :-)

    Ale jak grubsza kwota - a po co wyplacil, a na co, a gdzie kwit :-)

    > mimo że ów obywatel
    > mógł do tego czasu mieć już głęboko gdzieś to jak, gdzie i kiedy
    > zarobił te pieniądze, i zwyczajnie o tym zapomnieć (a z pewnością
    > nie był na tyle szalony, żeby przez lata gromadzić papiery
    > dokumentujące wszystkie jego wpływy i wydatki).

    Inflacja jest, wiec oszczednosci ze skarpety topnieją.
    Poza tym ZUS ma skladki, US byc moze trzyma PiTy, i mimo, ze minelo 5
    lat, podliczy obywatela i stwierdzi ze nie mogl tyle odlozyc.

    O ile w ogole bedzie probowal cos liczyc - to obywatel ma przeciez
    udowodnic, ze zbieral do skarpety od lat :-)

    > Co prawda
    > skarbówka nie może węszyć dalej niż 5 lat wstecz, ale przecież

    Nie moze scigac, ale weszyc to chyba moze.

    > tłumaczenie takiego obywatela (nawet jeśli jest prawdziwe), że
    > sporna kwota pochodzi ze środków zgromadzonych dawniej
    > niż 5 lat temu, z pewnością jej nie wystarczy. Czy w praktyce
    > oznacza to, że każdy obywatel jest dla własnego dobra
    > zmuszony do skrupulatnego dokumentowania całej swojej
    > historii finansowej praktycznie przez całe życie, tak na wszelki wypadek?

    No sam widzisz :-)

    Przy czym kazdy to nie - ostanio mowili, ze 1/3 nie ma zadnych
    oszczednosi :-(

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1