eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKB --> aż 7% w skali roku do salda 5 000 zł.Re: KB --> aż 7% w skali roku do salda 5 000 zł.
  • Data: 2012-05-05 08:57:43
    Temat: Re: KB --> aż 7% w skali roku do salda 5 000 zł.
    Od: Szymon <...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-05-04 23:59, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    > Duża czasu trzeba mieć na gadanie w sieci, nie na lanie.

    W przypadku usenetu czas tu spędzony przekłada się na dochód. To tu
    dowiedziałem się np. o OF czy IB. Albo o KB właśnie. W skali roku zysk
    korzystania z usenetu wyliczam na kilka tys. co najmniej.

    > Ile tych przelewów trzeba zrobić w miesiącu? 100? Na każdy
    > ile czasu trzeba przeznaczyć po 3 minuty? Razem 5 godzin.

    W moim przypadku będzie to ok. 20-30 przelewów. Może trochę więcej.

    > A teraz policz, ile czasu przeznaczasz na usenetowanie.

    Rezygnacja z usenetu, bo akurat wyjeżdżam i nie będę miał dostępu: zero.
    Rezygnacja z dokonania przelewów na czas: straty w setki zł.
    Widzę różnicę.

    > I chyba niekoniecznie aż 100 przelewów trzeba robić miesięcznie.
    > Być może nawet mniej niż 10? :) Na pewno więcej. Światło, gaz,
    > jakiś telefon lub dwa, mieszkanie, jakaś rata kredytu, spłata
    > karty kredytowej lub kilku takich kart, jakiś podatek od
    > nieruchomości co jakiś czas, jakiś ZUS czy podatek, jakieś
    > inne zobowiązania...

    I przede wszystkim lokaty. Jeszcze do niedawna limity górne lokat (np.
    max 1000zł) antybelkowych powodowały, że przelewy szły w dziesiątki
    jednego dnia. A pamiętasz przelewy PLN-->EUR? Tam to ludziom szły w
    tysiące. Dziś faktycznie trochę to inaczej wygląda, ale kto wie, co
    przyniesie jutro. W przypadku finansów - cenię sobie stabilność.


    Co miesiąc trzeba lać tyle samo,
    > a w razie pomyłki -- przelanie dwukrotne nie skutkuje stratą
    > szmalu....

    Pomyśl też o sposobie zasilania lokat np. w IB. Za każdym razem inny nr
    konta, wniosku, a czasami drobna różnica w danych powoduje, iż lokata
    będzie odrzucona, co może też oznaczać brak konkretnego zarobku.

    > Takim jak Ty -- przewraca się w głowach!
    > Wielu nadal płaci na poczcie czy w Aliorze lub Żabce...

    Albo trzyma całość oszczędności na 0%.

    > Co w tym złego, że kilka godzin miesięcznie przeznaczę ma lanie,
    > skoro Kowalski straci znacznie więcej czekając w kolejce na poczcie?

    Nic. Skoro iluś tam Kowalskich ma na 0% lub wręcz długi to za szczyt
    marzeń można uznać ofertę depozytową np. PKO BP. Ja jednak preferuję
    trochę inne banki.


    >> Wszystko zależy od kwoty, ale pewnie też od nastawienia czy my ich,
    >> czy oni nas ;-)
    >
    > Kwota? A o jakiej rozmawiamy? Jeden tysiąc złotych, ewentualnie dwa
    > tysiące.

    Jeśli idziesz w kierunku maksymalizacji zysków to zarabiasz na
    wszystkim, na czym się da.
    Jeśli zaś chodzi o kwoty... Gdybym miał 2000 i leżałyby na te 7% to
    netto dostałbym nieco ponad 100zł rocznie. Powiedzmy 10zł/mc. Zysk mały,
    a gdyby nie wyrobić limitu to opłata za konto zje mi ponad pół roku
    leżakowania. Trzeba więc uważać. Niemniej jeśli pieniądze krążą w
    systemie to ten zysk topnieje, podczas, gdy "kara" jest na niezmiennym
    poziomie.
    Może się jednak zdarzyć, że ktoś obraca dziesiątkami tysięcy i wtedy
    "dzień czy dwa" to już w skali roku realna strata.

    Zobacz jak chytrze działa Millenium ze swoimi aukcjami lokat. Możesz
    założyć je w czwartek i są na 15 dni. Czyli kończą się zawsze w piątek.
    Jeśli w piątek rano nie wyprowadzisz pieniędzy to weekend leżą na koncie
    0%. Możesz ew. wrzucić na KO, ale wtedy % jest lichy (ostatnio spadło
    poniżej 4) i do 1000zł w ogóle nie procentuje. No i tylko 1 wypłata za
    darmo.

    Ja chcę zoptymalizować KB tak, że puszczam 7000 na concerto i 1000 na
    Plus, z tego 5000 zostawiam na concerto, 2000 na Plus wewnętrznym. W ten
    sposób oba warunki spełnione, oba konta zasilone na max. Łatwiej się
    chyba nie da.

    >>> Agrikola? -- to parszywy bank.
    >
    > Więc po co korzystasz z usług Agrikoli?

    Od 2001, więc to przyzwyczajenie. Mam ten rachunek podany w kilku
    miejscach, zatem i kłopot ze zmianą, a poza tym - kiedyś Lukas miał
    bardzo ciekawe oferty depozytowe. Może jeszcze wróci. A! No i 4,05% na
    dwóch KO mam tam. Gdy nie miałem KB to całkiem ciekawa oferta do
    trzymania kasy na bieżące wydatki.

    > Tam na pewno okradną, albo przynajmniej oszukają.

    Parę razy korzystałem z wewnętrznej poczty - także do reklamacji. Nie
    było problemów. Jak oszukają - będę miał pretekst by zamknąć ;-)

    >> Chwalę sobie za darmowy token sprzętowy, stosunkowo wysoki % na KO.
    >
    > Jaki? Token sprzętowy? Daremny? MZ im mniej breloczków, tym lepiej.

    Tak. Wystarczy raz go użyć do e-konta, by był za darmo. Gdy przychodziło
    mi zrobić 20 przelewów po 1000 w czasach antybelki to te SMSy były
    naprawdę irytujące. Lepiej mi się sprawdzał brelok.

    > Ja nie narzekam. Możesz je sobie wszystkie zapisać
    > w komórce -- zaszyfrowane, wplecione w masę bzdetów,
    > zahasłowane... A z komórką możesz łączyć się via BT. ;)
    > Albo oczu -- jeśli lubisz pełną konspirę. ;)

    Trzymając w bankach dorobek swojego życia preferuję bezpieczeństwo.
    Zakładam, że łatwiej "zgubić" komórkę niż komputer stacjonarny z domu.

    > Ale Twoja postawa jest słuszna -- lanie jest kłopotliwe,
    > zatem banki powinny dawać nam więcej wiśni i orzechów. :)
    > Ja jednak jestem wdzięczny i to, co dostaję. :)

    Za jakiś tam czas pewnie przelewy będą chodzić w czasie rzeczywistym
    (darmowe) i wtedy będzie po kłopocie.

    >
    > A jeśli zechcę oszczędzić czas -- ograniczę moje kontakty usenetowe.

    Ja nie. Wczoraj zasiliłem lokatę 6,5% w IB. Wniosek złożyłem prawie (!)
    2 tyg. temu. Była taka w ofercie 1 dzień. Gdybym tego nie zrobił, nie
    dowiedział się o niej tutaj, pewnie wybrałbym coś ze standardu na
    poziomie 6,2. To bardzo konkretny pieniądz.
    Albo przykład drugi - KB. Gdybyś nie napisał, że jednak nie musi to być
    wpływ z tytułu wynagrodzenia to bym tych rachunków nie założył. I pewnie
    z tych 8000 nie miałbym ok. 450/rok (zakładam, że wszystko zadziała jak
    powinno). Już kombinuję, by podobny numer zrobić na żonę. A to już 900
    gratis. Całkiem przyjemna kwota.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1