eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKonto w Polsce - gdzie? › Re: Konto w Polsce - gdzie?
  • Data: 2010-01-06 15:06:30
    Temat: Re: Konto w Polsce - gdzie?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "pmlb" <p...@d...com> writes:

    >> Sa panstwa, w ktorych praktycznie nie ma podatkow :-)
    >
    > No, tak, ale koszt takiej operacji musi sie oplacac. Powiedzmy tak,
    > wiekszosc z nas to jednak cienkie bolki i my na "rajskich wyspach"
    > podatkow placic nie bedziemy:)

    Alez ja wcale nie myslalem o zadnych wyspach. Sa takie panstwa,
    wzglednie normalne (przynajmniej dla ich mieszkancow, bo media
    zakwalifikowalyby je zapewne do niecywilizowanych). Nie maja tez
    praktycznie bankow.

    > W PRL-u byl kompletnie inny system bankowy niz dzis. Przede wszystkim
    > byl w 100% Polski.
    > Dzsi nawet w 20% nie jest. Tak wiec finanse kraju sa uzaleznione od
    > kaprysu obcych bankow - dziekujemy panie prfesorze balcerowiczu-

    Wtedy finanse kraju w ogole nie istnialy, chyba nie masz na mysli
    "biletow NBP", ktore nie mialy zadnej wartosci poza Polska (a w Polsce
    tez mialy niewielka, zwlaszcza w koncowej fazie - wartosc mialy kartki,
    talony). Wtedy cale zachowanie panstwa polskiego zalezalo od kaprysu
    m.in. obcych bankow, byle maly bank mial duzo do powiedzenia. Zalezalo
    tez oczywiscie od kaprysow np. obcych panstw.

    Twoje finanse sa uzaleznione w 100% od kaprysow obcych bankow, tak? :-)

    >> Te limity akurat nie dotycza takiej sytuacji, maja glownie zabezpieczac
    >> bank przed fraudami.
    >
    > Limit to w 95% zabezpieczenie banku przed zbyt szybkim uplywem gotowki.
    > Jesli podejdzie 50% klienteli do bankomatow z kartami bez limitu
    > bedzie rewolta.
    > Kimit ogranicza zdolnosc wyplaty przez jednostke.

    Tak, ale nie chodzi o bankomaty. BTW myslisz ze w UK mozesz wyplacac ze
    sciany do woli? :-)
    Chodzi o duze operacje, ktore musza byc z natury rzeczy bezgotowkowe.
    Dlatego nie chodzi o limity kart (ktore maja zapobiegac fraudom).

    >> Biorac pod uwage ze bank odpowiada za calosc
    >> srodkow na koncie minus 150 euro, a w przypadku transakcji bez udzialu
    >> kasjera itp. (bankomat) nie ma typowo zadnej mozliwosci stwierdzenia,
    >> czy nie jest to fraud, to ma to jakis sens.
    >
    > To jest te 5%.

    Moje informacje sa jednak zupelnie inne.

    > Bank chetnie ci odda 150 euro.

    Bank nie ma nikomu oddawac 150 euro. To klient ma tracic 150 euro
    w przypadku wiekszego fraudu (spowodowanego utrata karty przez klienta).
    Bank ma brac na siebie reszte, bez gornego ograniczenia.

    > (chetnie w znaczeniu, ze nie bedzie to
    > tragedi narodowej) ale bank nie przezyje najazdu 50% klientow na
    > bankoamty z kartami bez limitu.

    Oczywiscie ze przezyje. Wczesniej w bankomatach skonczy sie kasa.
    Limity sa na tyle duze, ze 50% klientow wyciagnie cala kase
    z bankomatow :-)

    > Widziaem tu
    > ludzi ktorym okienko kasowe zamknieto niomal przed nosem... Northern
    > Rock dwa lata temu. Sprawe szybko zalatwono, a inne banki
    > profilaktycznie mialy awarie systemow:) fakt, ze nikt tego nie
    > zauwazyl (bylo to w sobote wieczorem) potem poszedl komunikat z rzadu
    > o ratowaniu NR... Sytuacja sie uspokoila na ok rok. kiedy to sie
    > okazalo, ze Northern Rock ot tak kupil sobie Keegan do Newcastle Ud.
    > byla wrzawa, ze podatnicy skladaja sie na fanaberie prezesow banku
    > ktory byl raotwany przez podatnikow... Banki sa tak zepsute,
    > kompletnie aroganckie.. duzo by pisac, wystarczy odgrzebac
    > przesluchanie 5 prezesow najwiekszych bankow w sadzie poczatkiem 2009
    > roku. Za narbienie calego bajzlu mieli do powiedzienia tylko "sorry"
    > na zasadzie odpierdolcie sie.

    To jest akurat prawda, i takie przypadki na pewno sie powtorza, ale to
    jest raczej slaby argument przeciwko bankom w Polsce.

    > Szybko sprawe uciszono, po kilku dniach w prasie cisza... Cos mi sie
    > zdje, ze system bankowy na swiecie caly czas wisi na wlosku...

    Nope. Widziales usmiechy prezesow? Wisi przynajmniej na grubej linie.
    Gdyby swiatowy system bankowy mial sie zawalic (czego oczywiscie nie
    mozna wykluczyc, ale mogloby do tego dojsc w ostatecznosci) to beda
    wtedy wieksze zmartwienia.
    --
    Krzysztof Halasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1