eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKredyt na samochód a szkoda całkowitaRe: Kredyt na samochód a szkoda całkowita
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: Kredyt na samochód a szkoda całkowita
    Date: Fri, 25 Feb 2005 00:39:07 -0600
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 38
    Message-ID: <cvmh6c$7cf$1@inews.gazeta.pl>
    References: <cvl8vp$he7$1@shodan.interia.pl> <cvldg7$u5$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <cvm7m9$jc8$1@news.onet.pl> <cvm8h0$osh$1@inews.gazeta.pl>
    <cvmdjt$t05$1@shodan.interia.pl>
    NNTP-Posting-Host: umsldial-030.umsl.edu
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1109313549 7567 134.124.144.30 (25 Feb 2005 06:39:09 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 25 Feb 2005 06:39:09 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <cvmdjt$t05$1@shodan.interia.pl>
    X-Accept-Language: en-us, en
    X-User: witek7205
    User-Agent: Mozilla Thunderbird 0.9 (Windows/20041103)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:338168
    [ ukryj nagłówki ]

    Robert wrote:
    >>Bo ja jeżdżę samochodem, który już 3 razy przechodził w PZU szkodę
    >>całkowitą.
    >
    >
    > Też mi się tak wydaje, że taka sytuacja jest możliwa. Wycena napraw nie ma
    > nic z rzeczywistymi, ekonomicznie uzasadnionymi cenami i warunkami na rynku.
    > Jak wspomniałem - tam jest tylko opcja wyrzuć, kup nowe. Poza tym, rozpisana
    > jest każda śrubka, wykręcenie, wkręcenie - brak możliwości negocjacji,
    > czegokolwiek. To co wypluje ten durny program to świętość....
    > Witek, czy chociaż na początku samochód był w kredycie? jeśli tak, to jak
    > wszystko się odbyło??
    >

    Nie nie był.
    Jak w zimie na lodzie wjechałem facetowi samochodem do zamkniętego
    sklepu, to pzu wyceniło koszt naprawy, stwierdziło, że przekracza to 75%
    (70%? nie pamiętam) wyceny samochodu, w związku z tym oni kosztów
    naprawy pokrywac nie będą. Dostałem do ręki kasę, te 75% wyceny i
    samochód był mój mogłem robić z nim co chcę.
    Te 75% brało się z tego, że oni uznają, że wrak samochodu jest warte te
    25% i mogę go sprzedać na części.
    Kasa wystarczyła i na naprawę i na następne ubezpieczenie.
    W ten sposób oni już go trzy razy złomowali. Jakiś pechowy kierowca jestem.
    Po kolejnym razie dostałem ostrzeżenie, że jeszcze raz i odmówią mi
    ubezpieczenia, więc się już tak bardzo nie rozwalałem.

    Podstawowa zasad przy robieniu samochodu w PZU. Postawić samochód na
    warsztat i niech się PZU fatyguje na warszat. Spece w warsztacie są
    zainteresowani aby szkoda była jak największa, wówczas klient chętniej
    naprawia samochód.
    Zresztą taką miałem umowę z warsztatem.
    "Panowie ja chcę mieć samochód za tydzień gotowy. Z tego co dostanę z
    PZU, opłacam kolejną składkę a reszta wasza".
    Zwykle było tak, że ja już jeździłem zanim PZU zdążyło w ogóle za sprawę
    się zabrać.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1