eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwKrwi i łez nie będzie, pot na czole tak - wywiad z prof. M.BelkąRe: Krwi i łez nie będzie, pot na czole tak - wywiad z prof. M.Belką
  • Data: 2011-11-19 11:40:38
    Temat: Re: Krwi i łez nie będzie, pot na czole tak - wywiad z prof. M.Belką
    Od: totus <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    totus wrote:

    > root wrote:
    >
    >> Dnia Sat, 19 Nov 2011 11:22:03 +0100, totus napisał(a):
    >>
    >>
    >>> Jeden bank czyli jeden system bankowy a w nim dużo banków/kont,a tych
    >>> bankach dużo klientów czyli subkont. Nie skupiaj się na nazwach tylko na
    >>> funkcjach.
    >>> Poza tym myśl co chcesz. Uważasz, że twoje scenariusze produkują
    >>> pieniądze i inflacje to tak uważaj.
    >> Muszą być dwa banki. Inaczej jeden bank szybko by sie polapal, że gość
    >> który zaciągnął kredyt zapłacił gościowi, który sprzedał mu lodówkę i nie
    >> udzieliłby już nowego kredytu (pod własny kredyt).
    >> Inaczej mówiąc drugi bank nie wie skąd pochodzą pieniądze, wiec dla niego
    >> są to pieniądze wpłacone przez sprzedawcę lodówek. W ten sposób w banku 1
    >> wystęuje depozyt i w banku 2 też występuje depozyt. Oba są prawie równe
    >> więc powstaje przawie 2 weiecej DEPOZYTÓW niż pieniędzy.
    >> Co do Twojej uwagi nt. ruchu pieniędzy. To owszem ruch jest ale pieniądze
    >> w wiekszosci przemiszczają się po kontach bankowych. W danym momencie
    >> jeden z banków może udzielić kredytu tylko dlatego że pieniądze
    >> zatrzymały się u niego na 1 dzień. Kiedy znikną nic się nie stanie bo za
    >> chwilę wpłyną następne, które pokryją "zabezpieczenie" (rezerwę bankową).
    >> Jeśli nie wpłyną, to bank szybciutko pożyczy je na Overnight z innego
    >> banku i będzie git.
    >> Na cholere banki wymieniają się jednodniowymi depozytami jak sądzisz? Po
    >> co jakieś WIBOR, LIBOR itp. Właśnie żeby cały czas mieć te 10% rezerwy na
    >> udzielone kredyty.
    >
    > Inflacja i deflacja nie jest dobra ani zła. Jest to objaw pewnego zjawiska
    > rynkowego. Nierównowagi. Myślę, ze nasza rozmowa powinna się kręcić przy
    > pytaniu kto wywołuje inflacje/deflacje i w jakim celu. Jeżeli inflację
    > wywołuje gradobicie to kto na tym zarobił i jeżeli inflacje wywołał
    > państwowy druk pieniędzy to kto na tym zarobił. Tu się poznaje intencje i
    > to można oceniać. Rozmawiamy o działaniach ludzi w kontekście
    > inflacji/deflacji.
    >
    > Mam przekonanie, że powiedziałem wszystko na ten temat co miałem do
    > powiedzenia

    Na koniec. Mnie chodzi o to, że inflację można wykorzystać jako podatek bez
    żadnej zgody legislatury. Tu jest sedno. Innymi słowy przy wyborach
    naobiecywać podniesienie wydatków i obniżenie wydatków i długów i wszystko
    załatwić podatkiem inflacyjnym.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1