eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiLokata w USD - najwyzej oprocentowanaRe: Lokata w USD - najwyzej oprocentowana
  • Data: 2011-11-04 09:13:40
    Temat: Re: Lokata w USD - najwyzej oprocentowana
    Od: "witrak()" <w...@h...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote on 2011-11-03_10:45
    > On Wed, 02 Nov 2011 13:56:34 +0100, "witrak()" <w...@h...com>
    > wrote:
    >
    >> Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote on 2011-11-01_19:19
    >
    >>> przygwoźdź mnie zatem ostatecznie i podaj przykład używanych na
    >>> początku XX wieku pieniędzy nie wymienialnych na złoto.
    >>
    >> Ale co to ma do rzeczy ? Mowa była o złocie w obiegu. Jeśli miałęś
    >> coś innego na myśli, to tę myśl kiepsko wyraziłeś, tym bardziej że
    >> z kontekstu tej części wątku wyraźnie wynika, że chcesz powrotu do
    >> monet, sztabek itd.
    >
    > mylisz się. Od początku piszę o walucie wymienialnej na złoto.
    >
    >>>> Tylko kto (jakieś państwo, bank światowy ?) na to pójdzie ? (Czyt:
    >>>> Komu to się będzie opłacało ?).
    >>>
    >>> ludziom.
    >>
    >> LOL. Zatem *ludzie* wyemitują nowy pieniądz ?
    >
    > nie. Ludzie się nim będą posługiwali bez obaw o inflację.
    >
    >> [Czytaj uważnie. Pisz też uważnie. Staraj się odpowiadać na
    >> *zadane* pytania.]
    >
    > "i Pan mnie też" :-)
    >
    > Pozwolę sobie na złośliwość: pytasz "komu to się będzie opłacało?". Ja
    > odpowiadam na to *zadane" pytanie: "ludziom", a Ty wyskakujesz nagle z
    > problemem kto miałby zająć się emisją pieniądza tak, jakbym ja
    > stwierdził, że poszczególni ludzie mają się to robić (*niezadane*
    > pytanie).
    > Mniej się zacietrzewiaj, dyskusji się to przysłuży.

    Człowieku, pomyśl! Zadałem pytanie: "Tylko kto (jakieś państwo,
    bank światowy ?) na to pójdzie ? "
    Potem dopisałem w nawiasie jedną z możliwych interpretacji (jako
    przykład), w kontekście tego pytania. A Ty uparcie tego nie chcesz
    zauważyć i odpowiadasz na szczególny przykład udając, że samego
    pytania nie było. Potem ponawiam propozycję odpowiedzi na PYTANIE.
    A Ty swoje.

    Dałem Ci drugą szansę na podjęcie rzeczowej dyskusji. Po raz drugi
    nie masz odwagi polemizować wg ogólnie przyjętych zasad. To już
    nawet nie jest błądzenie (które jest rzeczą ludzką :-) ), tylko
    dziecinada. Dla mnie wystarczy...

    witrak()

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1