swen pisze:

> Wiec napisz do banku (nie do "klientow) by ciebie nie obciazal tym, ze dali
> kredyty na lewo i prawo a teraz sa nie splacane. Napisz im, ze jakim sa w
> takim razie gospodarzami twoich pieniedzy skoro ciebie karza za swoje
> bledy!!!

no ale umowa kredytowa to b. prosty deal:
1) bierzesz pieniądze,
2) kupujesz dom,
3) spłacasz raty

jeżeli nie spłacasz to bank realizuje zabezpieczenie, np. zabiera dom.
każdy kto podpisywał umowę kredytową o tym wiedział, i pretensje może
mieć do siebie

Gdyby bank był odpowiedzialny za to, że ktoś nie spłaca kredytów to
wiele ludzi brałoby kredyty, potem już prosto - strzelasz szefa w mordę,
wylatujesz z pracy, nie szukasz nowej, nie spłacasz kredytu, bank nic
nie może zrobić, ty idziesz do pracy na czarno albo wyjeżdżasz za
granicę a mieszkanie wynajmujesz. proste.

> Czy w Polsce ludzie wreszcie zrozumieja, ze bank ich okrada?!? Czy ty jestes
> winny temu, ze bank udzielil komus pozyczki kto teraz nie splaca? (bez
> wzgledu na okolicznosci) - dlaczego Ty masz sie tym martwic a nie bank?
> Pomyslales kiedykolwiek w ten sposob?

ludzi okradają: ZUS, fiskus, NFZ i jescze jakiś fundusz pracy - ale do
banku po kredyt idą dobrowolnie i kupują produkt tak jak się kupuje
samochód czy usługi towarzyskie w agencji towarzyskiej. Ja bym raczej
podkreślał aspekt że niektórzy ludzie są bezmyślni, ale skoro mogą
wybierać posłów, czyli decydować o losach kraju, to dlaczego im zabronić
decydowania o kilkuset tysiącach?