eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiNo to teraz juz wiecie:))Re: No to teraz juz wiecie:))
  • Data: 2007-11-26 07:44:09
    Temat: Re: No to teraz juz wiecie:))
    Od: Piotr Hołda <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    swen pisze:
    > Użytkownik "Piotr Hołda" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:fibvfn$qqh$1@inews.gazeta.pl...
    >> Panowie! Chyba się Wam grupy pomyliły. Idźcie na pl.soc.polityka. Tam
    >> znajdziecie poklask i uznanie za wylewaną żółć.
    >
    > Caly czas watek dotyczy bankowosci, a ze wszystko powiazane jest z polityka
    > to trudno...

    Dla Ciebie jest powiązane, dla mnie nie ma żadnego związku.
    Dla mnie to kwestia uczciwości. Jeżeli ktoś jest uczciwym człowiekiem,
    oddaje to co pożyczył, choćby miał zęby w ścianę wbić, bo tak został
    wychowany. Każde inne podejście to relatywizm moralny.
    Martwi mnie, że utarła się w naszym pięknym kraju maniera użalania się
    nad krętaczami, którzy narobią długów a potem krzyczą, że nie mają z
    czego oddać. I najlepiej, gdyby banki były wszystkiemu winne. Bo dały
    kredyt, bo nie sprawdziły zdolności, bo dały za dużo, bo marże za
    duże... To wszystko bzdura! Nie słyszałem, żeby komuś bank dał kredyt na
    siłę.
    I jeszcze jedno: Jak pożyczę sąsiadowi stówę a on nie odda w terminie to
    go kilka razy upomnę ale jak i to nie poskutkuje to chcę mieć prawo go
    publicznie napiętnować i opowiedzieć o całym zdarzeniu innym. Żeby mu
    tak po prostu, po ludzku było wstyd. Dla czego tego samego prawa ma nie
    mieć bank?

    > Skad wiesz w jakich okolicznosciach
    > powstaly te dlugi? Wiesz dlaczego czy nie?

    To nie ma absolutnie żadnego znaczenia.

    > Nauczyli cie by nazywac ich (tych z listy) naciagaczami, oszustami

    Tak. Tak mnie wychowano. Jak ktoś nie oddaje długów to jest naciągacz i
    oszust.

    > ale slepy
    > jestes jak ciebie oszukuje ten co najglosniej klrzyczy "lapac zlodzieja".

    Też mam kredyt ale nigdy nie nazwałbym banku oszustem. Sam po kredyt
    polazłem do banku i zabiegałem, żeby mi dali. W końcu podpisałem umowę,
    zgadzając się na warunki, łącznie z przepadkiem zabezpieczenia.
    Prędzej nazwę oszustami tych, którzy nie spłacają. Dla czego? Bo na nich
    muszę się zrzucić. Bank przecież musi uwzględnić tzw. złe kredyty w
    swoich kalkulacjach. Na pewno część mojej marży kredytu jest z góry na
    to przewidziana.

    > Nie twierdze, ze dlugow nie nalezy splacac, ale nawet mordercow wymienia sie
    > tylko z imienia i inicjalu nazwiska...

    Po pierwsze nie prawda. Sąd czasem zezwala na publikację wizerunku,
    nazwiska itd. Znamy nazwiska wielu morderców. I bardzo dobrze.
    Po drugie to jest niekonsekwencja. Jeżeli umówimy się, że długi należy
    sprawdzać, to tych, którzy uchylają się od spłaty należy napiętnować.

    > czy osoba majaca dlug 113 zl (na
    > policji uznane by to bylo za mala szkodliwosc spoleczna)

    Kolejna głupota. Można mi raz w tygodniu kraść kołpaki, antenę,
    lusterka. Policja nie kiwnie palcem bo dresy doskonale wiedzą ile co
    jest warte i ile można jednorazowo ukraść, żeby spać spokojnie.
    Dla mnie kradzież to kradzież. Nie ma znaczenia kwota, okoliczności,
    kolor skóry ani faza księżyca.

    > zasluguje na
    > wywieszenie publiczne jej danych - nazwiska, adresu?

    Oczywiście, że tak. Pożyczył i nie oddał. Powinien się liczyć z
    konsekwencjami.

    --
    Pozdrawiam
    Piotr Hołda

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1