eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwNo to teraz wiadomo kto urządzał burdel pod krzyżem....Re: No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
  • Data: 2010-11-26 13:07:15
    Temat: Re: No to teraz wiadomo kto urz?dza? burdel pod krzy?em....
    Od: "Endriu" <nmp3(NOSPAM)@interia.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> Naprawdę ?. Jakiś widze nagły wysyp petentów którzy nie zapoznawszy się
    >> ze
    >> stenogramami, uznają pilotów winnymi katastrofy.
    >>
    > Ja nikogo nie uznawałem winnym. Po prostu prostuję to, na czym się znam.
    > Swoją opinię na temat katastrofy mam, ale poczekam na ustalenia komisji.
    >>
    >> "Spadek wysokości 200 na 100 to 100 m pokonane w 8,4 sek (100 m to 30
    >> pięter - 8,4 sek.).
    >>
    > 100 m / 8,4 sek = 12 m/s = 2360 ft/min
    >
    > To nie jest jakaś oszałamiająca prędkość zniżania. Normalnie samoloty
    > zniżają nawet do 6000 ft/min. Oczywiście na ścieżce to będzie mniej,
    > pewnie
    > koło 1000 ft/min, ale jeśli ktoś uważa, że jest za wysoko, to swobodnie
    > będzie zniżał i z taką prędkością.
    >
    >> Czy gdzies w okolicach smoleńskiego lotniska tam jakiś 30-piętrowiec
    >> długi
    >> na (300 km/h = 83,4 m/s) (83,4 m/s * 8,4s = 700,6 m) 700 m ?.
    >>
    > Wystarczy, że teren łagodnie opadał, a oni zniżali względem tego
    > opadającego
    > terenu. Zróbmy proste oszacowanie. Niech teren obniża się o 100 metrów na
    > przestrzeni np. kilometra (10%). Wtedy przy prędkości 300 km/h = 83 m/s
    > prędkość opadania terenu to będzie jakieś 8 m/s. Powiedzmy, że piloci
    > zniżali ze standardowym 1000 ft/min, czyli 5 m/s _względem_ tego
    > opadającego
    > terenu. Razem więc mieli 13 m/s względem poziomu morza. Niech teraz teren
    > zacznie się wznosić z tym samym nachyleniem (10%). Nagle prędkość opadania
    > względem terenu z 5 m/s skoczy do 18 m/s, czyli znaaaacznie więcej niż
    > podałeś. Teraz możesz osłabić założenia, aby wyszło ci to 12 m/s.
    > Dokładnie
    > to obserwujemy na stenogramach. Prędkość opadania narasta nie dlatego, że
    > szybciej opadali, tylko profil terenu się zmienił.
    >
    > Oczywiście zupełnie inna historią jest odpowiedź na pytanie dlaczego
    > używali
    > radiowysokościomierza. IMHO pilot, który używa radiowysokościomierza w
    > takiej sytuacji, jest po prostu idiotą. Może niedoświadczony mechanik
    > czytał
    > z radio, a pilot myślał, że to z baro? Nie wiem. W każdym razie faktem
    > jest,
    > że żaden z pilotów nie patrzył na wysokościomierz baryczny, bo przecież
    > zorientowali by się w pewnym momencie, że są poniżej poziomu lotniska.
    > Tutaj
    > wychodzą kardynalne błędy w szkoleniu.

    Dzięki kolego Delfino za celne i interesujace wskazówki (oprócz tego
    ostatniego zdania - przecież ci sami piloci którzy mieli wylatane tysiące
    godzin, niejednokrotnie lądowali w Smoleńsku). To co mówisz jest jak
    najbardziej rozsądne. Co innego dyskutowac na poziomie, a co innego nie
    przeczytać nawet stenogramów (tu kolego Delfino jak widać też się nie
    popisałeś) wyzywać i sarkastycznie dogryzać adwersarzowi.

    Jeszcz raz dzieki.

    EOT.

    --
    Pozdrawiam
    Endriu
    http://drendriu.ovh.org/


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1