eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiNowe numery rachunów ZUSRe: Nowe numery rachunów ZUS
  • Data: 2017-11-26 15:43:32
    Temat: Re: Nowe numery rachunów ZUS
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2017-11-26, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

    [...]

    >> Dobra, zapytam wprost: jakim systemem zarządzałeś i o jakim
    >> natężeniu ruchu. Bo czym innym jest utrzymywanie strony która ma 200
    >> odwiedzin miesięcznie, czym innym systemu który ma 1000 wejść
    >> dziennie, a czym innym systemu który w ciągu dnia musi być
    >> przygotowany na miliony wejść.
    >>
    > Nie mowie o systemie tylko o podejsciu które mozna czesto spotkac u
    > ludzi.

    Dobra, zapytam wprost: jakim systemem zarządzałeś i o jakim
    natężeniu ruchu?

    > Jest takie powiedzenie ze jak jest cos niemozliwego do wykonania to
    > trzeba znaleźć człowieka ktory o tym nie wie i on to zrobi.

    Albo i nie zrobił i słychać o zajebistym fuckupie.
    Ale te wydarzenia lepiej wyprzeć z pamięci, co nie?

    > W twoim przypadku np. interesem jest to zeby takie rzeczy wyceniac jak
    > najdrozej skoro zajmujesz sie wdrazaniem rozwiazania.

    Nie. Nie jest to w moim interesie. Nie wiesz czym się zajmuję.

    > System o którym mówie był mały, lokalny, w 1 firmie.
    > Chodzi tylko o pokazanie ze pierwsze "nie da sie" nic nie oznacza.

    Czy mógłbym prosić byś nie wkładał w moje usta własnych teorii?
    Ja nie mówiłem ******nie da się*******.
    Mówiłem że jest **************drożej************* niż wysłanie listu.
    Rozumiesz tą różnicę?

    >> No i? To nie jest tak, że wszyscy mają tyle samo czasu.
    >> Pierwszy zmiany musi wdrożyć ZUS, dopiero potem reszta.
    >> ZUS dopiero co to zrobił.
    >>
    > Nie zrobimy czegos taniej bo za późno sie za to zabralismy?

    Nie za późno. Zabrali się za to jak tylko ukrystalizowały się
    podstawy prawne. Tylko tyle trwają takie wg Ciebie banalne zmiany!
    Zrozumiesz to w końcu, czy nie?

    > To jest oczywiscie argumentacja ale pytanie DLACZEGO wybrzmiewa jeszcze
    > głosniej...

    Bo się na tym nie znasz i Ci się wydaje.

    >>>> Nie. Rząd nie zaprojektował formatu numeru rachunku.
    >>>> Określił tylko warunek, że miał być indywidualny.
    >>>> Szczegóły techniczne, opracowanie przetargów i wykonanie
    >>>> zmian już pozostawił ZUSowi.
    >>>>
    >>> Dokłanie.
    >>> A ZUS to co? Jakies prywatne przedsiebiorstwo?
    >>
    >> Państwowe. Ale ZUS != rząd. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę
    >> jaka jest różnica.
    >>
    > Co nie wyklucza wspolpracy, konsultacji etc
    > Mam nadzieje ze zdajesz sobie z tego sprawe.

    Ależ te konsultacje były. TYM NIEMNIEJ ZUS może zacząć działać
    mając ustaloną podstawę prawną. Gdyż, bo, ponieważ, takie są kryteria
    działania administracji publicznej. Musi mieć podstawę prawną do
    działania, a nie działać na zasadzie "co nie zabronione, to jest
    dozwolone".

    >>> coraz lepiej - teraz SAPA do formatki jednej porównujemy...
    >>
    >> Nie manipuluj. Nie dyskutujemy o zmianie jednej formatki.
    >> Najpierw sugerowałeś, że bank ma odpytywać ZUS.
    >> To nie jest zmiana jednej formatki.
    >>
    > Dokładnie jednej po stronie banku, byc moze dwóch jezeli ta zusowska
    > została zrobiona zle i tez byłoby ja trzeba dostosowac.
    > ale to nie moja wina ze ktos o tym nie pomyslał na etapie projektowania.

    Oczywiście że pomyśleli. I zrobili to całkiem sprawnie i sensownie.
    Po prostu piszesz z pozycji laikia i Ci się wydaje.

    >> Czyli wg Ciebie jakby zatrudniła, a nie zlecała, to już byłoby cacy?
    >> Bo tak odczytuję tezę "za dużo poźredników".
    >
    > Jezeli ktos bierze ZTCP ponad pol miliona za projekt a potem zleca go za
    > 10% tej kwoty a moze i mniej to tak - uwazam, ze za mało poszło na wiedze
    > a za duzo na marze.

    Ale to już zupełnie inna sprawa. To znaczy, że przetarg wygrała firma
    o zbyt niskim doświadczeniu, wskutek czego nie umiała oszacować ryzyka.

    >> No bo wy (Ty i Eneuel) się nie umiecie zdecydować.
    >>
    >> Raz przyjmujecie wersję, ze wystarczy formatka i obywatel sam się ma
    >> dowiadywać. Raz wersję, że bank ma się z ZUS komunikować i sam
    >> odczytywać numer.
    >>
    >> Jakkolwiek by nie przyjąć, obie możliwości są bardziej kosztowne niż
    >> wysłanie listu, po prostu koszty leżą po innych stronach.
    >>
    > Nie, to nie jest kwestia niezdecydowania tylko cos w rodzaju burzy
    > mozgów.

    No to się zdecydujcie, bo mieszacie argumentami "jak wam wygodnie"
    i potem mi imputujecie rzeczy których nie napisałem.

    > Ja tylko staram sie pokazac ze miedzy NIE DA SIE i ZA DROGO oraz ROBIMY
    > jest mnostwo stanów posrednich, mnostwo pomysłów z ktorych czesc pewnie
    > trzeba odrzucic, czesc zmodyfikowac, czesc wprowadzic.
    > Taka burza mozgów z hamulcowym :)

    A ja któryś raz staram się przekazać, że nigdzie nie napisałem nie da się,
    tylko napisałem, że to jest droższe od wysłania listu. I mniej skuteczne.

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1