eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiOFE czy ZUS:P › Re: OFE czy ZUS:P
  • Data: 2014-04-13 19:28:55
    Temat: Re: OFE czy ZUS:P
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 13.04.2014 18:00, Budzik pisze:

    >> Tylko w praktyce nie da się formalnie podzielić policjantów na takich
    >> biegających i zestresowanych oraz takich nie biegających i mało
    >> narażonych na nadzwyczajny stres.
    >>
    > Mam takie podejście, że z góry odrzucam argumenty: nie da się.

    No to zorganizuj mi za średnią krajową wycieczkę na Księżyc. I nie
    chrzań, że nie da się ;->

    > Zbyt często okazało się, że nie da się oznacza tylko iwylącznie tyle, że
    > ktoś kto miał to zrobić, nie wiedział jak.

    Mhm. Czyli ty wiesz. To opowiedz, jak. Ale tak dokładnie.

    [ciach]

    >>> I to jest własnie naiwnośc.
    >>> Kazdy moze byc wziety - ale nie jest brany.
    >>
    >> Spróbuj wstąpić. Jak ci się uda możesz się zdziwić ;->
    >>
    > To ma być argument?
    > Nie mogę się wypowiadać i miec zdania, dopóki nie zsotane
    > policjantem/wojskowym?

    Nie, to jest argument "jak chcesz się o czymś wypowiadać, to może
    najpierw poznaj dany temat".

    [ciach]

    >>> ROTFL
    >>> Gwarantuję ci ze sprzedawca który ma regularnie nakładane plany
    >>> sprzedazowe, jest z nich rozliczany etc. ma równie wysoki poziom
    >>> zestrosowania niz wiekszosc osób objętych przywilejami.
    >>
    >> Jak ty mało wiesz o świecie...
    >>
    > A jak mało Ty wiesz...

    Ano. Np. o metodach implantowania genów. Ale ja nie opowiadam wymądrzam
    się, żeby jakąś metodę całkiem zlikwidować bo kosztowna póki nie dowiem
    się, jaka jest różnica pomiędzy tą metodą a inną.

    >> Sprzedawcy, który nie wykona planu, grozi najwyżej utrata premii i
    >> ewentualnie zwolnienie w skrajnym przypadku.
    >>
    > W nie takim skrajnym.
    > Zwalniałem kilku i to nie były jakies skrajne przypadki.
    > Ot nie dawali rady.

    Mhm. Czyli łatwo stosujesz skrajne rozwiązania (a zwolnienie jest w
    przypadku zwykłej pracy przypadkiem skrajnym).

    > Ale utrata premii to tez bardzo wiele - tacy ludzie czesto zyja z premii,
    > maja kredyty, plany - brak premii przez jakis czas to jest ogromny stres.

    Straszne rzeczy.

    > Ale to był tylko jeden z przykładów. Takie zawody moznaby mnozyć.
    > Kierowca autobusu, słuzba zdrowia i wiele innych gdzie stres jest duzy a
    > błąd - bardzo kosztowny.

    Och?

    >> A wiesz co grozi policjantowi za nawet drobny formalny błąd?
    >>
    > Z dświadczenia wiemy, ze najczesciej nic...
    > W skrajnych przypadkach... Ale rozmawiamy o ogólne czyo skrajnych
    > przypadkach?

    No to już widać, ile wiesz o temacie - nic a nic. Ponownie: najpierw się
    z tematem zapoznaj, a dopiero potem się na dany temat wypowiadaj.

    >>>> Dodatkowo taki "bonus" to też forma uatrakcyjnienia zawodu. Państwo
    >>>> potrzebuje takich funkcjonariuszy, ale z drugiej strony w bieżącym
    >>>> budżecie nie ma środków na adekwatne wynagrodzenie. No to się daje w
    >>>> zamian obietnicę wcześniejszej emerytury.
    >>>>
    >>> W chwili obecnej to przeciez jedno i to samo.
    >>> Nie ma kasy na rozsadne pensje ale jest kasa na płacenie emerytom.
    >>> Wystarczy przesunac zk ieszeni A do B.
    >>
    >> Nie da się - oni już tę emeryturę mają i nie możesz im jej zabrać.
    >>
    > Ale nastepni jeszcze nie.
    > Czym dłuzej czekamy ze zmianami

    Ale ten system działa już od dawna. To nie jest świeży pomysł.

    > - tym bardziej umacniamy chore układy.

    Chore bo ty tak oznajmiasz?

    >>> i nie oszukujmy sie - chetni do pracy w takiej policji beda nawet jak
    >>> zabierze sie przywileje. Problem nie jest w przyszłych chętnych tylko
    >>> w obecnych beneficjentach.
    >>
    >> Udowodnij swoją teorię.
    >>
    > Bardzo proszę.
    > Obecnie mówi się wiele o zmianach i one w koncu nastapią.

    Skąd wiesz?

    > A mimo to chętnych do pracy jest wielu,

    Znowu brednie opowiadasz - policja ma potężne problemy z zapełnieniem
    etatów.

    > pomimo tego, iz mogą byc prawie
    > pewni, ze obecne przywiele emerytalne juz ich ominą.

    To tylko twoja spekulacja.

    >> Co więcej - policjanci ze stażem tak długim jak "normalne" grupy
    >> zawodowe są niezbyt pożądani.
    >>
    > To prawda. Tak samo jak w wielu innych zawodach gdzie z wiekiem wydajnośc
    > pracy i możliwości fizyczne człowieka spadają.

    Coraz mniej takich zawodów. Plus dlaczego specjalne państwowe przywileje
    mają dotykać pracowników firm prywatnych?

    >> Dodatkowo: analogiczny system istnieje praktycznie w całym
    >> cywilizowanym świecie. Nie daje co to do myślenia?
    >>
    > Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach.
    > nie znam uwarunkowań w innych krajach ale sprawdziłem np. Niemcy i widze,
    > ze policjant musi przepracować 40 lat...

    Źródło poproszę. I uwaga: jeśli znowu wyrwałeś detal z kontekstu i
    piszesz o MAKSYMALNEJ emeryturze a nie NAJWCZEŚNIEJSZEJ emeryturze (o
    którą się plujesz w tym wątku) to lepiej szybciutko i pokornie zacznij
    odszczekiwać.

    >>> Nie wspomianajac juz o tak kiepsko płatnych miejscach pracy jak
    >>> wymiar sprawiedliwośc...
    >>
    > Sędzia ma także prawo przejść na swój wniosek w stan spoczynku, z
    > zachowaniem prawa do uposażenia po ukończeniu 55 lat przez kobietę, jeżeli
    > przepracowała na stanowisku sędziego lub prokuratora nie mniej niż 25 lat,
    > a 60 lat przez mężczyznę, jeżeli przepracował na stanowisku sędziego lub
    > prokuratora nie mniej niż 30 lat. Zgodnie z proponowanymi zmianami z
    > uprawnienia takiego będzie mógł skorzystać sędzia, który te warunki spełnił
    > do dnia 31 grudnia 2017 roku.

    I?

    >>
    >>>> To jest oczywiste dla każdego, kto ma rozum i kontakt ze światem
    >>>> zewnętrznym.
    >>>>
    >>> To jest własnie ten ton - tylko JA, AL, mam rację i odpowiadając, juz
    >>> robię
    >>
    >> Kłamiesz. Wytykam tylko bijące w oczy twoje luki w kontakcie z
    >> rzeczywistością.
    >
    > No i?
    > Nwet jeżeli jestes przekonanuy o własnej racji to co ci przeszkadza
    > wygłaszać swoje poglądy w sposób kulturalny.?

    Bo mnie skrajnie drażni twoja tunelowa wizja - podejrzewam że stosujesz
    ją z premedytacją jako nieuczciwy mechanizm demagogiczny. Innymi słowy
    uważam, że celowo usiłujesz fałszować rzeczywistość a na wszelkie
    kłamstwo jestem uczulony.

    >> Ewentualnie cierpisz na skrajny przypadek wizji
    >> tunelowej: "Skasować przywileje i pieprzyć skutki!"
    >>
    > Nie wiem skąd takie wnioski.

    Domagasz się skasowania przywilejów, a nie masz pojęcia o ich
    przyczynach ani też nie podajesz żadnych konkretów jak zreformować
    system bez jego całkowitego rozwalenia.

    >>> ci łaskę. Wybacz Andrzeju, moze stąd to zderzenie miedzy nami, bo ja
    >>> czegos takiego po prostu nie toleruję. Nawet gdybys miał racje!
    >>
    >> Mhm. Innymi słowy wolisz ładnie opakowane bycze gówno niż trudną
    >> prawdę.
    >>
    > Jeżeli nie umiesz pogodzic jednego z drugim...
    > To nie powinno byc aż tak trudne aby powiedziec swojemu rozmówcy ze TWOIM
    > ZDANIEM nie ma racji bez insynuowania braku rozumu etc.

    Za pierwszym czy drugim razem. Ale za n-tym?

    >>>> PS: o kwestii praw nabytych to już nawet nie chce mi się pisać.
    >>>>
    >>> A to jest zupełnie inna inszość.
    >>> Dlatego trzeba zmiany robić jak najszybciej bo i tak zaczną działać
    >>> za jakis czas.
    >>
    >> Przedstaw kompleksowy program zmian z uzasadnieniem to pogadamy.
    >>
    > Jak tylko będe chociazby kandydatem na decydenta w tych sprawach.

    Hehehe. "Powiedział co wiedział i spierdala" - jak to kiedyś ujął OIDP
    imć Mleczko.

    > Co nie zmienia faktu, ze zarysy kierunku zmian juz w dyskusji się pojawiły.
    > A jak to zawsze bywa - diabeł i tak tkwi w szczegółach.

    Taaak? A gdzie?

    > Obecne przepisy dotyczące policji ani nie byłyby takie złe, ani tak mocno
    > wykorzystywane, ani nie wymagałyby rewlucji gdyby w szczególe nie
    > powodowały tego, ze policjanci przechodząc na emerytury oszukiwali przy
    > wyliczaniu ostatniej pensji drastycznie zawyzajac emerytury poprzez
    > doliczanie do ostatniej wypłaty wszyskiego co się da. I przez wiele lat
    > policja (która miałaby w założeniu stac na strazy prawa i praworządności)
    > udawała, ze nie wie o takiej "anomalii" w swoich szeregach...

    Jak się da, to dlaczego nie doliczać, hmm?

    > O nadzwyczaj wysokiej liczbie L4 wobec 100% płatnosci za nieobecnośc to
    > nawet nie wspomnę. Takie szczegóły decydują dopiero o tym, czy zmiany dadzą
    > porządany efekt czy nie.

    Źródło tej "nadzwyczajności" poproszę. Wraz z danymi o liczbie
    przypadków, kiedy pracownik w prywatnej firmie zwolnienia nie bierze,
    mimo że jest chory i zasadniczo powinien.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1