eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiinteligo i żałoba, OK, ale całe tło czarne › Re: [OT] Re: inteligo i żałoba, OK, ale całe tło czarne
  • Data: 2010-04-19 18:17:05
    Temat: Re: [OT] Re: inteligo i żałoba, OK, ale całe tło czarne
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Michał Kurowski <m...@g...pl> writes:

    >> To nie ma nic wspolnego z wiara i zadnymi tradycjami, i zostalo
    >> przetestowane w praktyce wielokrotnie - w czasie adopcji dzieci innej
    >> (teoretycznie) narodowosci.
    >
    >
    > No widzisz.

    No ale co rzekomo mam widziec? Widze to, o czym pisalem - ze dziecko nie
    rodzi sie okreslonej narodowosci, i ze nie ma to zwiazku z genami, ale
    ze to jest kwestia wychowania.

    Narodowosc nie ma zwiazku z biologia.

    > To nie jest nawet "teoretycznie" - jest, zgadza się, możliwe w wielu
    > obowiazujących systemach prawnych.

    A co ma do tego system prawny???

    > Jak działa w rzeczywistości
    > nie trzeba chyba tłumaczyć - emocje ludzkie nie biorą się znikąd
    > (w tym przypadku dotyczą pierwotnej i bardzo silnej kwestii więzi
    > plemiennych).

    Ale owe "wiezy plemienne" nie maja zadnego zwiazku z genami, dziecko
    rodzi sie bez tych wiezow.

    > Rzecz w tym że faktycznie takie procesy jak migracje, adopcja
    > są formą ewolucji (zmiany) danych populacji i absolutnie nie są
    > w zwiazku z tym bez wpływu na ("wyższego" rzędu) pojęcie
    > narodowości.

    Piekne lanie wody, ale czy nie prosciej bylo napisac, ze rzeczywiscie
    dziecko rodzi sie bez narodowosci?
    --
    Krzysztof Halasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1