eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwOt o Bernanke i Obamie i ich helikopterachRe: Ot o Bernanke i Obamie i ich helikopterach
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "NKAB -" <n...@g...SKASUJ-TO.pl>
    Newsgroups: pl.biznes.wgpw
    Subject: Re: Ot o Bernanke i Obamie i ich helikopterach
    Date: Thu, 7 Oct 2010 07:23:22 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 131
    Message-ID: <i8jsha$j00$1@inews.gazeta.pl>
    References: <i8idev$1ae$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: localhost
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1286436202 19456 172.20.26.235 (7 Oct 2010 07:23:22 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 7 Oct 2010 07:23:22 +0000 (UTC)
    X-User: nkab
    X-Forwarded-For: 85.89.190.17
    X-Remote-IP: localhost
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.wgpw:499499
    [ ukryj nagłówki ]

    jap <j...@g...pl> napisał(a):

    > Od dłuższego czasu zastanawiam się kiedy nastąpi uderzenie podaży i
    zrealizuje
    > się tzw. &#8222;drugie dno kryzysu&#8221;. Czytając wiele wypowiedzi mam wrażen
    > ie, iż nic
    > takiego nie nastąpi - bo przecież w razie draki Bernanke zrzuci kolejny
    milion
    > ton dolarów z helikoptera i wszystko będzie cacy.
    >
    > Gdyby tak łatwo wdrażało się prostą receptę rozrzucania pieniędzy na ulicy,
    na
    > początku lat 90 bylibyśmy krajem mlekiem i miodem płynącym a nasze PKB
    > wzrastałoby realnie o 10/15% rocznie.
    > Jak wiemy z doświadczenia tak jednak nie było a kraje z hiperinflacja, czy
    też
    > dużą inflacją nie są ulubieńcami inwestorów.
    > Ponieważ jest to blog Pana Wojtka nie muszą tłumaczyć, czemu się tak dzieje
    a
    > pragnę jedynie zwrócić uwagę na pewne nieciekawe aspekty ostatnich oczekiwań
    > inwestorów.
    >
    > 1. USA strasznie irytuje zbyt słaby Juan, przeprowadza przez parlament
    > uchwały, które maja na celu wprowadzenie w przyszłości ceł zaporowych dla
    > chińskich towarów.
    >
    > 2. W tym samym czasu obiecuje stworzenie warunków inflacyjnych nie bojąc
    się,
    > iż może spotkać się bardzo podobnymi reakcjami.
    >
    > 3. Państwa europejskie stopniowo przychylają się do konserwatywnej polityki
    > fiskalno-pieniężnej co może doprowadzić do sprzeciwu co do kupowania tanich
    > amerykańskich produktów.
    >
    > 4. Wszystko wskazuje na to, iż jeżeli nie zostanie ustalony jakiś logiczny
    > consensus na zebraniu MFW cała idea WTO i globalizacji legnie w gruzach.
    >
    > 5. Najbardziej stratne będą kraje tzw NATO czyli USA i Unia Europejska. USA
    > bowiem wprowadzone zostaną na towary i usługi oferowane przez nie cła. Unia
    > Europejska ponieważ Euro będzie drogie (o ile oczywiście konserwatywne
    > spojrzenie na pieniądz i budżet nadal będzie przeważał) i także nie sprawdzi
    > się jako eksporter netto.
    >
    > Czemu kryzys jest nieunikniony? Wyścig państw do osłabienia swojej waluty u
    > pozostałych współuczestników rynku wytworzy odruch ochronny. Wprowadzenie
    ceł,
    > podatków, zakazów itp., spowoduje iż największy eksporter netto usług
    (również
    > bankowych)-czyli USA zostanie pozbawiona połowy PKB. Doliczając do tego
    > ucieczkę inwestorów od niepewnej waluty oraz zła sława, jaka będzie się
    > ciągnąć przez następne parędziesiąt lat, spowodować może upadek obecnego
    > mocarstwa. Ponadto spowoduje znaczny wzrost kosztów obsługi długu i
    spowoduje
    > kolejne problemy.
    >
    > Dlatego BERNANKE wraz z OBAMĄ musza zacząć myśleć, iż nie da się w dłuższym
    > okresie walczyć z kryzysem poprzez dodruk pieniądza.
    >
    > A ci którzy wierzą świecie w uzdrowicielską moc inflacji hmmm niech sobie
    > przypomną, ile trzeba było wyrzeczeń by Polska stała się dla inwestorów
    > poważnym krajem.
    >
    > Ja rozumiem, iż zrozumienie tego rynkowi zajmie jeszcze jakiś czas i im
    > szybciej się pokapuje w czym rzecz tym lepiej&#8230;
    >
    >




    Niestety ale jesteś osobnikiem myślącym kategoriami starej ekonomii.
    Ekonomii wymyślonej przez bardzo mądrych żydów i będącej odpowiednikiem
    raczej jakiejś religii.

    Świat po ataku arabów na wieżowce (a stamtąd pochodzi wiele religii)
    zaczyna myśleć bardziej ekonomicznie, bardziej racjonalnie.

    Najważniejsze nie stają się pieniądze tylko zdolności twórcze narodów.
    Im bardziej twórczy kraj tym bezpieczniejszy pod każdym względem.
    Pieniądze stają się wyłącznie miernikiem kondycji intelektualnej państw
    i silnikiem do aktywizacji.

    Weź nasz kraj. Co szkodzi wydrukować tyle pieniędzy aby, każdy z obywateli
    czuł się bezpieczny egzystencjalnie - stać go na podstwaowe sprawy związane
    z mieszkaniem i żywnością na resztę już musi zapracować (ubezpieczenie
    zdrowotne ubranie transport itp).

    Nie. U nas funkcjonuje komunistyczna "płaca minimalna".

    Oczywiście przy zapomodze bezpieczeństwa leniuch nic nie będzie robił,
    ale czy teraz coś robi? Nie, na ogół żyje cudzym kosztem (np kradnie).

    Pozostali mieliby luksus tzw wolnego myślenia, siłą rzeczy koncertowaliby się
    na tym co by tu zrobić, żeby zarobić.
    Zaczęliby szukać ludzi, z którymi chcieliby coś robić... nie będę się
    rozpisywał bo dalej już sami wiecie, badania, kredyty, realizacja.
    Jednym słowem praca byłaby bardziej stylem życia niż narzekaniem
    "...ale się dzisiaj najebałem...", bo najebanie się w pracy to przecież
    naturalne. Wyskość kasy na koncie stałaby się miernikiem zdolności obywatela
    i taki człowiek dla każdego będzie dobrym partnerem do nowych interesów.

    Teraz, ten kryzys pokazał, że liczy się złodziejstwo.
    I to rujnuje najbardziej słabe kraje (czytaj z głupimi rządami, w których
    obywatele udają, że coś robią, są głupi i wchodzą w wymyślone przez mądrych
    żydów opcje).

    My musimy zrobić remanent z prawdziwego zdarzenia, musimy się dla siebie stać
    partnerami a nie utrzymywać idiotyczny podział na pana i niewolnika.
    Banki, nasze banki, muszą być naprawdę bankami wiarygodnymi, bo teraz więcej
    gotówki nasi bardzo bogaci obywatele trzymają za granicą z powodu ekscesów
    urzędów skarbowych. Musimy uprościć prawo dot. gsopodarki tak aby naprawdę
    było jednoznaczne, teraz mamy prawo, które na siłę robi z ludzi przestępców
    a oni się tylko bronią.

    Bogate państwo to nie rozbuchany budżet państwa utrzymujący potężną ilość
    urzędników robiących niepotrzebną, kosztochłonną pracę, ale konta obywateli,
    które mają być odzwierciedleniem ich skuteczności gospodarczej.

    Nie jesteśmy partnerami dla innych państw dopóki polak polakowi wilkiem
    (och, przepraszam wszystkie wilki).

    Kraje totalitarne same się wykończą od wewnątrz, byleby im nie pomagać
    sprzedając np broń.

    To tak w wielkim skrócie.

    Andrzej.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1