W dniu 17.07.2021 o 23:00, Michal Jankowski pisze:
> Tak trudno jest przeczytać artykuł, który komentujesz?

Samo przeczytanie nie wystarcza. Trzeba jeszcze zrozumieć.

> Pani Agata postanowiła porozmawiać z pracownikiem infolinii banku.
> Przyznano, że klientce wypowiedziano umowy właśnie przez brak maseczki.

Weź pomyśl. Infolinia łączy z jakimś Call Center. Tam siedzi jakiś
przypadkowy student i udziela odpowiedzi, które mu system wyświetla. I
teraz kobieta dostała oficjalne pismo z banku, ze jej rachunek zamknęli
z powodu jakiś matactw, a ten student wie lepiej, że to za brak
maseczki. Wierzysz w to?

Ja nie mam zielonego pojęcia, za co tej kobiecie zamknęli rachunek. Nie
wykluczam, że może faktycznie za brak maseczki. Sądzę, że bardziej za
to, że problemowa była. Nie wiem, czy faktycznie na tych rachunkach były
jakieś podejrzane transakcje, choć zakładam, że coś tam musiało być -
nad bankami jest nadzór bankowy, rzecznicy, a i do sądu ich mogą pozwać.
Nawet jeśli faktycznie szukali pretekstu, to coś tam mają. Ale, tak, czy
siak za absolutnie wykluczone uważam, by pracownik Call Center - i to
przypadkowy, bo przecież system przypadkowo przydziela - wiedział, że
kobiecie rachunek zamknęli za brak maseczki.


--
Robert Tomasik