eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki[Pekao S.A.] historyjka [dlugie]Re: [Pekao S.A.] historyjka [dlugie]
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!news.task.gda.pl!news.ast
    ercity.net!news.aster.pl!not-for-mail
    From: "mk" <n...@b...pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: [Pekao S.A.] historyjka [dlugie]
    Date: Sat, 17 Apr 2004 17:45:12 +0200
    Organization: Aster City Cable
    Lines: 140
    Message-ID: <c5rjdv$emr$1@mamut.aster.pl>
    References: <c5qn3p$8o$1@mamut.aster.pl> <c5qpvl$b2$1@narya.po.opole.pl>
    NNTP-Posting-Host: 233-moo-10.acn.waw.pl
    X-Trace: mamut.aster.pl 1082216703 15067 62.121.101.233 (17 Apr 2004 15:45:03 GMT)
    X-Complaints-To: a...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 17 Apr 2004 15:45:03 +0000 (UTC)
    X-Tech-Contact: u...@a...pl
    X-Server-Info: http://www.aster.pl/news/
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2720.3000
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Priority: 3
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2727.1300
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:294889
    [ ukryj nagłówki ]



    > > Otoz - ech.. zachcialo mi sie.. - w styczniu br. postanowilam (coz za
    > gupi
    > > pomysl.. pluje sobie w twarz ze takie pomysly chodza mi po glowie.. )
    > > zlikwidowac wspomniana karte, gdyz od ok. 2 lat z niej nie
    > korzystalam.
    >
    > Sam pomysł głupi wcale nie jest. Głupie było jego wykonanie.

    --- nie zgodze sie z tym--- zrobilam wszystko co bylo trzeba. - wyjasnienia
    dalej...


    >
    > > 29 stycznia wybralam sie do oddzialu - zlozylam wniosek o likwidacje,
    > Pani
    > > przeciela karte, zapisala w notatniku i juz.
    >
    > To było głupie. Przypomnij sobie chwilę, kliedy pobirałaś karte:
    > przyszłaś do banku, przedstawiłaś się i sprawę, pani pogrzebała w
    > szufladzie, dała Ci kartę i życzyła udanych zakupów? Czy może najpierw
    > wyciągnęła płachtę papieru i kazała _pisemnie_potwierdzić_ odbiór karty?
    > Podpisywałaś dokument? To dlaczego oddałaś kartę "na gębę"? Gruby błąd!
    > Skoro umowa zawierana jest pisemnie, to tylko i wyłącznie pisemnie
    > powinna być rozwiązana. Nie wolno "na gębę" oddawać swoich pieniędzy.
    > Równie dobrze mogłabyś wyciągnąć w dniu wypłaty zawartość portfela i
    > rozdawać na ulicy. Akurat w tym momencie banki udowadniają, że nie
    > wszystkie chcą być instytucjami zaufania publicznego.


    -- napisalam ze ZLOZYLAM WNIOSEK - wniosek byl pisemny- a oprocz tego
    kobieta zapisala w notatniku ---

    >
    > >Nadmienie ze kilka lat
    > > temu likwidowalam karte MasterCard - i z nia nie bylo problemow
    > zadnych -
    > > pieniadze wtedy za nia dostalam po 2 tyg.
    >
    > Akurat jeśli chodzi o ten bank - czysty przypadek.

    --byc moze - ja sie nie znam.. ---

    >
    > > Przez caly miesiac marzec - dzwonilam do banku, chodzilam, pytalam,
    > chcialam
    > > sie tylko dowiedziec dlaczego to tak dlugo trwa.
    >
    > Kolejny błąd. Skoro popełniłaś już jeden, oddając kartę bez
    > pisemnego potwierdzenia, to kiedy nie było zwrotu części prowizji w
    > regulaminowym czasie, należało _bezwzględnie_ złożyć _pisemną_
    > reklamację.

    --- tu masz racje -- ale -- reklamacje zlozyl za mnie bank - do Centrum Kart
    i Czekow -- na ktora dostalam odpowiedz ze zostala rozpatrzona pozytywnie..

    >
    > >Pani, z ktora namietnie
    > > przez ten caly marzec dyskutowalam (praktycznie codziennie), chciala
    > nawet
    > > przelac mi kase od siebie - prywatnie..
    >
    > Tej pani powinno być wstyd, że do tego stopnia nie zna firmy, w
    > której pracuje.

    --- to starsza kobieta - mi sie wydaje ze ona doskonale wiedziala ---

    >
    > >bo niestety nikt nic nie wiedzial
    > > dlaczego jeszcze te pieniadze do mnie nie dotraly, a ona ze swojej
    > strony
    > > chciala chyba postawic bank w innym (lepszym) swietle...
    >
    > Pierwsze i podstawowe, co powinna była zrobić, żeby bank stał w
    > dobrym świetle, to wydać pisemne potwierdzenie zwrotu przez Ciebie
    > karty, z datą, a nawet godziną tej czynności.

    --- nie musze miec potwierdzenia - bo jak dzwonie do CKC to twierdza ze
    karta zostala zlozona do zamkniecia 29 stycznia. --
    wiec jakgdyby wszystko sie zgadza..



    . przelewajac mi pieniadze 1 kwietnia zrobilo sobie prima
    > aprilis,
    > > bo wczoraj tj. 16.04 - ZNOW MI JE ZABRALO!!!!!!!!!!!!!!!!!
    > > - w tytule przelewu (-32,50) - uznanie reklamacji... HAHAHAHA
    > > ???????????????
    > > oczywiscie telefony i wizyty wczoraj w baku - nic nie pomogly... -
    > bo - nikt
    > > nic nie wie...
    >
    > Najlepiej zapomnij o pieniądzach i sprawie i natychmiast złóż
    > _pisemne_ zastrzeżenie karty i _pisemną_ rezygnację z jej wznawiania, bo
    > w czerwcu _NA_PEWNO_ dostaniesz wznowioną kartę, a po drugie (przy
    > bardzo nieszczęśliwym obrocie sytuacji, ale jednak) ktoś jeszcze może Ci
    > namieszać na konto tej niby-zwróconej karty.
    > Chyba, że chcesz się szarpać - wtedy pisemna reklamacja z dokładnym,
    > stanowczym opisem sytuacji i żądaniem natychmiastowej realizacji
    > złożonej ustnie dyspozycji (ze skutkiem na dzień jej złożenia) oraz
    > wyjaśnienim powodów niezrealizowania jej do tej pory. I nie zapomnij:
    > reklamację składa się wyłącznie _PISEMNIE_ - albo listem poleconym (w
    > Twojej sytuacji najlepiej ZPO), albo w banku za potwierdzeniem na kopii
    > przyjęcia oryginału.

    --- jak cos to naprawde zapomne o tych 32,50....
    bo jak na razie to pewno wiecej wydam na telefony , wizyty, telefony, a
    jeszcze jakby doszly do tego listy.. to juz w ogole..

    >
    > > tak na prawde to mam jedno pytanie do Was szanowni grupowicze - jakim
    > > sposobem Centrum Kart i Czekow zabiera w kwietniu pieniadze z mojego
    > konta
    > > bez mojej wiedzy za karte ktorej NIE MAM ?????????????
    >
    > Ta karta pewnie jest. To tylko Ty masz nadzieję, że jeje nie ma. Nie
    > masz dowodu na to, że złożyłaś dyspozycję, nikt jej należycie nie
    > wykonał (sama napisałaś, że dysponentka po prosty w jakimś kajeciku co
    > zapisała - jak widać gówno to był wart zapisek), a skoro z karty nie
    > zrezygnowałaś, to dlaczego ktoś miałby Ci darować prowizję?

    mam dowod na to ze jej nie ma. - to mowia mi w kazdym oddziale Pekao S.A.

    >
    > Sorry za sarkazm - a było czytać grupę. Choćby po miesiącu od
    > oddania karty na przechowanie do banku. W ciągu tego półtora miesiąca
    > zorientowałabyś się, z jakim bankiem masz do czynienia i co robić, żeby
    > całkiem nie przechalpać sytuacji.
    >

    czytam grupe juz od dawna.. a konto w pekao sa mam juz od 1997r. nigdy nie
    mialam z nimi problemow az do teraz, wiec wszystkie uwagi dot. tego banku
    uwazalam za .... -- niewiarygodne-- lub niedotyczace mnie.. -- niestety...

    dziekuje tak czy siak za porady.. :-)

    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1