eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwPo owocach ich poznacieRe: Po owocach ich poznacie
  • Data: 2011-04-06 20:03:18
    Temat: Re: Po owocach ich poznacie
    Od: root <r...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 06 Apr 2011 21:04:37 +0200, totus napisał(a):


    > Bardzo fajny wywód ale może powtórz jeszcze raz, tylko powoli. Z czego
    > wynika, że nie dbam o własne pieniądze? Co do OFE i roku 1999 jestem zdania,
    > ze ci którzy uchwalali to prawo pomylili się. Uchwalili wadliwe prawo. W
    > części gdzie pieniądze krążą miedzy SP, ZUS, OFE w te i z powrotem
    > oskubywane po drodze z prowizji to ewidentny bubel prawny. Takich bubli w
    > polskim prawie są tony jak np nakaz jazdy na światłach całą dobę czy zmiana
    > czasu z letniego na zimowy i odwrotnie. Dziś widać, ze oba prawa nie robią
    > tego czego się po nich spodziewano. Jazda na światłach nie zwiększa
    > bezpieczeństwa jazdy, a zmiana czasu nie zmniejsza zużycia energii. Obie
    > zwiększają koszt życia i zamieszanie. Podobnie jest z ustawą o OFE. To zła
    > ustawa. Dyskutowana zmiana znosi ewidentną głupotę zaszytą w tej ustawie. I
    > na koniec przypomnę, ze pieniądze w OFE nie spełniają, żadnych kryteriów
    > własności. Żadnych. Ciskasz się w sprawie swoich pieniędzy w OFE tyle, że
    > tam nie ma Twoich pieniędzy. Politycy tak to Ci przedstawili by łatwiej z
    > Ciebie ciągnąc kasę. Ty uwierzyłeś i źle zrobiłeś. root w OFE nie ma Twoich
    > pieniędzy. To są pieniądze państwowe pod zarządem polityków wybieranych w
    > wyborach. Oni ustalają co się będzie z tymi pieniędzmi działo. Kto i ile
    > oraz kiedy dostanie coś z tego. To politycy mają pełna kontrolę operacyjną
    > nad tymi pieniędzmi. I jak źle zarządzą to możesz ich nie wybrać w
    > najbliższych wyborach i pocałować w dupę na do widzenia. Patrz na sprawy tak
    > jak one wyglądają a nie tak jak Ty byś chciał żeby wyglądały. Dla mnie to
    > właśnie jest silnym argumentem by przekazywać państwu najmniej pieniędzy jak
    > się da. Teraz państwo zabiera i przetwarza połowę. Tego się nie da obronić,
    > żadnymi argumentami, które jako tako trzymają się logiki.

    Ok. Niech bedzie ze to nie moje pieniadze, choć wolę o nich tak myslec, bo
    to daje mi sile zeby sie bardziej wqurwiac.
    Mam nadzieje, że piszesz szczerze więc i ja będe szczery.
    Napisałeś że to politycy robia co chcą z tymi pieniedzmi. Mój problem
    polega na tym, że ja chciałbym przekonać Ciebie i paru innych (a nawet całe
    to cholerne społeczeństwo), żebyśmy przestali się wreszcie na to godzić.
    Dlatego nie lubię jak piszesz o innym świecie, bo w ten sposób od razu
    odcinasz się ode mnie i ludzi myślacych że TO TRZEBA ZMIENIC.

    Reagan kiedyś ładnie powiedział: "ufaj ale sprawdzaj". To my właśnie
    powinniśmy mieć narzędzia i środki umożliwiające na sprawdzanie tego co
    robią władze. Takim narzedziem powinien być sejm, ale praktyka pokazuje ze
    nie jest. Przyznaję, że nie wiem dlaczego. Teoretycznie kiedy żyliśmy
    jeszcze w komuniżmie marzyliśmy z chłopakami marzenie żeby zobaczyć
    głosowanie w sejmie, w którym pojawi się choćby jeden głos na NIE. Wtedy
    wydawało nam się, ze demokracja polega na tym że istnieje opozycja i to ona
    patrzy rzadzacym na ręce. Teraz wszystko to mamy ale po 20 latach widzę ze
    to ciągle nie działa.
    Czy to wina samej demokracji? Sądzę ze nie. Właściwie jak się przyjrzeć
    roznym krajom, to pozytywne, mądre rządy zdarzają się w wielu z nich i tych
    demoktratycznych i tych niedemokratycznych. Zacznę od krajów
    "wschodzących". Chyba wszystkie azjatyckie kraje tej grupy z dłużników
    Zachodu stały się jego wierzycielami. Stało się to dzięki nadwyżkom w
    bilansie handlowym: poczynając od gigantów typu Chiny i Indie, po maleństwa
    typu Singapur. Wszystkie te kraje notują nadwyżki a wiec eksportują wiecej
    a importują mniej. W wielu tych krajach powołano do życia państwowe
    fundusze majątkowe,które inwestują te nadwyżki w obligach USA. Są one
    często nazywane fundusza dla przyszłych pokoleń. Co myśmy w tym czasie
    osiągnęli? Otóż na palcach jednej ręki można policzyć lata w których
    mieliśmy jakąś nadwyżkę (ostatnią za rządów Jarosława). Do tej pory zamiast
    tworzyć majątek dla przyszłych pokoleń , nasze oświecone władze tworzą dług
    dla przyszłych pokoleń. Dlaczego nie chcesz pierdolnąć pięścią w stół i
    powiedzieć w końcu "dosyć tej zabawy"? Wolisz ukrywać w kącie i pisać że
    Twoim celem jest płacenie jak najmniejszych podatków, bo wszystkie podatki
    są roztrwonione.
    To jest nieprawda, bo wcale tak nie musi być. Są na świecie przykłądy
    mądrych rządów i mądrych społeczeństw i to wszedzie: w demokracjach
    (Norwegia), monarchiach absolutnych (Arabia Saudyjska, Katar), krajach
    liberalnych(Szwajcaria, Luksemburg) i nawet lekko zamordystycznych (Chiny).
    To nie ma az tak dużego znaczenia. Owszem liberalizm pomaga, ale i bez
    niego stać nas dobre rządy i to nie tylko w gębie ("Polacy zasługują na
    sukces") ale w realu.
    Też nie szukam ideału. Wszędzie w tych krajach można znaleźć korupcję,
    utrudnienia biurokratyczne, nędzę, narkomanię albo inne zwykłe problemy.
    Wybacz nie mogę ździerżyć że tak naprawdę jesteśmy głupi jak buty. Dzięki
    naszej głupocie i zwykłemu lenistwu nie jesteśmy w stanie wychować sobie
    właściwych rządzących. Między innymi też z powodu takich poglądów jakie Ty
    reprezentujesz. Moim zdaniem, przykłady ze świata pokazują że wcale nie
    jest potrezebna rewolucja aby zrobić coś dobrego. Póki co słowa premiera,
    że Polacy zasługują na sukces uważam za nieprawdziwe. Moim zdaniem, po 20
    latach, Polacy jeszcze nie zasłużyli na sukces i bynajmniej nie jest to
    wina władz.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1