eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPrzeczytane na SlashdocieRe: Przeczytane na Slashdocie
  • Data: 2008-02-29 23:31:09
    Temat: Re: Przeczytane na Slashdocie
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    kashmiri wrote:
    >
    >
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w
    > wiadomości news:fq9p2p$lo9$3@inews.gazeta.pl...
    >> kashmiri wrote:
    >>>
    >>> Właśnie o to chodzi, że tego typu fraud (1) jest łatwiejszy do
    >>> przeprowadzenia niż banki mniemają, (2)
    >>
    >> to mnie nie obchodzi, to problem banku
    >
    > Tralala, ale zniknęły twoje pieniądze,

    Banku.
    Nie używam kart debetowych.
    Po prostu biorę następną kartę albo używam dalej w zależności od
    dostępnego limitu.


    > a bank wcale nie musi uznać
    > twojej reklamacji, jeżeli nie ma przesłanek wskazujących na oszustwo.

    Zapis regulaminu jest prosty. Jeśli zgłaszam fraud w ciągu 2 dni, bank
    oddaje wszystkie pieniądze, jeśli po tym okresie a bank udowodni mi, że
    gdybym zgłosił wczesniej to poniósłby mniesze straty wówczas pokrywam
    kwotę 50 dolarów z własnej kieszeni resztę oni.
    Nie ma mowy o nieuznawaniu reklamacji.
    Żeby to zrobić prokurator musiałby mi udowodnić oszustwo.



    > Twoja deklaracja może coś zmieni za pierwszym razem, ale założę się, że
    > po 5 takiej reklamacji w miesiącu bank ci po prostu podziękuje za
    > współpracę.

    I wzajemnie. Banków jest sporo w okolicy.
    Jak narazie po 4 razach jakoś bank nie ma ochoty mi zamknąć karty.


    >
    >
    >>> jest nie do udowodnienia przez klienta:
    >>
    >> to nie klient ma cokolwiek udowadniac, tylko bank klientowi
    >> jeśli nie potrafi to problem banku.
    >
    > Nie.

    tak.
    problem klienta polega na tym, że wybrał zły bank jeśli tak nie jest.


    >
    >>> transakcja zostaje dokonana z użyciem kodu PIN, czyli dla banku to
    >>> właściciel karty dokonał tej transakcji.
    >>
    >> to należy zmienić bank, ja takiego zapisu w regulaminie nie mam.
    >
    > Czy Twój bank wydaje karty z mikroprocesorem? Bo to o nich mowa.

    pin i nieuznawanie reklamacji dotyczy również kart nieprocesorowych
    zapis w regulaminie tyczy się wszystkich kart, nie tylko z
    mikroprocesorem wiec to nie ma nic do rzeczy.
    Bank wydaje, ale nie mam i nie bede mial, bo z defimicji nie korzystam z
    kart z pinem.

    >
    >
    >
    >>> Chyba niedokładnie czytałeś. Problem jest w obowiązujących standardach.
    >>> WSZYSTKIE czytniki są podatne na przechwycenie PIN-u - przede
    >>> wszystkim dlatego, że standard EMV nie zakłada szyfrowania danych
    >>> przesyłanych między kartą a czytnikiem.
    >>> Tu nie chodzi o jakąś firmę czy usługodawcę.
    >>
    >>
    >> poprzez usługi firmy miałem na myśli dostarczyciela urządzeń.
    >> Skoro bankom to nie przeszkadza i chcą ponosic koszty tego typu
    >> fraudów to ich sprawa. Co mnie obchodzi co robią banki ze swoim
    >> bezpieczenstwem.
    >
    > 100% racja. Ale:
    > (1) Autorzy raportu zbadali dwa urządzenia, ale wskazują, że WSZYSTKIE
    > produkty na rynku mają tę samą wadę - wadę obowiązujących standardów.

    a skąd wiadomo, że wszystkie produkty spełniają tylko minimum nałozone
    przez standard. A może akurat robią coś więcej, co w standardzie nioe
    jest opisane.
    Błędne założenie to i błędne wnioski.


    > (2) Instytucja taka jak bank nie zajmuje się badaniem urządzeń: zleca
    > się to zewnętrznym firmom. No i w tym problem: urządzenia sprzedawane
    > bankom posiadają certyfikaty bezpieczeństwa wydane przez oficjalnie
    > autoryzowane firmy. Raport ujawnia, jak mało warta jest ta certyfikacja
    > w świetle możliwości technicznych oraz wad obowiązującego standardu
    > wymiany danych EMV.

    więc banki moją do przedyskutowania czy nie powinny czegoś zmienić.


    > (3) Koszty wymiany sprzętu byłyby dla banków wyższe niż te związane ze
    > stratami wskutek fraudu. Dlatego żaden bank na świecie nie zmierza do
    > wyeliminowania fraudu, tylko do zbilansowania kosztów zabezpieczeń i
    > kosztów fraudu.

    100% racji, więc czym się klient przejmuje.
    Skoro bankom opłaca się zwrac pieniądze zamiast inwestować w inne
    klawiaturki to ich sprawa. Od strony klient to wewnętrzna sprawa banku.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1