>> I żeby nie było że chcę wszystko za darmo, mogę płacić za pożyczkę-przelew
>> z karty ale nie prawie 30%.
>
> Jak już ktoś zauważył - poprzewracało się ludziom w dupach.
> (zakładam, że głowami nie myślą)

Księgowa jest od myślenia a i owszem niezła z niej dupa

> Rok temu bank dał Ci 50 złotych razem z kartą, a w tym chce zabrać
> Ci 58 złotych, czyli karta Cię kosztuje raptem 8 złotych na dwa lata,
> z tym, że te 50 złotych mogło procentować przez ten rok, czyli dać Ci
> ponad 2 złote zysku... Zostaje więc niecałe 6 złotych na dwa lata...
>
> I przez rok mogłeś sobie przelewać (choćby i do WBK) pieniądze za
> 3 złote na 50 dni...

Szacunek za wiedze (ja juz dawno zapomniałem o tych 50 zł) niejeden
pracownik tego banku do pięt Ci nie sięga


> I to złe warunki?

Średnie, koszt pożyczki to około 12% do tego misięczna spłata, jako karta
zapasowa jak najbardziej ale czy warto za to płacić??

> IMO naprawdę w dupach się ludziom przewraca!!!

to chyba dobrze, stagnacja przyjdzie na starość

> Ja to bym chciał taką kartę kredytową, do której by dawali dwie panienki do MEGO
łóżka.
> Zdrowe, ładne, do rzeczy (mądre) bez nałogów (lub seskoholiczki) pracowite i
miłe!!!

Mówisz niczym pewna kaczka

Raz poszła więc do fryzjera:
"Poproszę o kilo sera!"
Tuż obok była apteka:
"Poproszę mleka pięć deka."....

Od tego są inne "instytcje" o ile wiesz co mam na myśli


> Kartą mBanku zapłaciłem za aparat fotograficzny (na który zbierałem pieniądze
> kilka lat -- w sumie nieco ponad 4 tysiące złotych) więc bankowi się karta
> opłaciła dość szybko. I oczywiście kartę tę spłaciłem kartą WBK (sam nie
> mam karty WBK, ale mam dostęp do nie swojej) więc za aparat zapłaciłem
> dopiero po 3 miesiącach. Wcześniej dostałem zwrot podatku. :)

Cieszę się że spełniłeś swoje marzenie ale ja bym raczej użył karty
Polbanku i zpłacił 5% za 12 rat ot taki ficzer.

W sumie warunki użytkowania KK uległy pogorszeniu i z tego powodu orgazmu
się nie spodziewam ;)