eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSie dostalo Balcerkowi ;)Re: Sie dostalo Balcerkowi ;)
  • Data: 2002-05-29 00:14:02
    Temat: Re: Sie dostalo Balcerkowi ;)
    Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "AMRA" <a...@a...com> writes:

    > Mowcie co chcecie, ale ja wiem, ze bezrobocie bylo w pewnym okresie nawet
    > ponizej 10%, wzrost gospodarczy jeden z najwyzszych w Europie.

    A konkretnie w ktorym okresie? Bo ja pamietam, ze bezrobocia to pewnym
    okresie w ogole nie bylo, a wzrost gospodarczy byl zaraz po Zwiazku
    Radzieckim. I co z tego?

    Reforme ("uwolnienie cen") zaczal Rakowski, zeby sie liczylo na plus
    dla PZPR. Wyszlo ciekawie, bo co prawda nikt o tym nie pamieta, ale
    tez plus to by raczej nie byl.

    > W tym momencie mamy jedna z najwyzszych stop bezrobocia w Europie, spadajacy
    > popyt wewnetrzny, mizerny eksport, mala inflacje, zaduszony wzrost
    > gospodarczy.

    Bo rzad sciaga zbyt duzo pieniedzy i wykorzystuje je nieracjonalnie,
    firmy upadaja albo sie wynosza do np. Irlandii itp. Niedlugo ludzie
    tez zaczna [na wieksza skale], jesli w koncu nas przyjma do Unii.

    > Nie chcialbym nikomu wypoiminac, ale fachman byl u steropw wladzy i jakos to
    > za jego kadencji tak sie stalo.

    Balcerowicz? Nigdy nie byl u zadnych sterow, za wyjatkiem monetarnych.
    Moim zdaniem on sie w ogole nie zna na polityce.

    > Jak sobie przyjezdzam, to czasem z najlepszym kumplem gadam - co tu mu nie
    > wyszlo w Krakowie i juz zostal w Radomiu.
    > Moge Wam powiedziec -cos strasznego - jedyna perspektywa wziac sie ozenc
    > szybko - do roboty mu sie niechce - bo co bnedzie za darmo pracowal albo za
    > jakies grosze, i trak dalej i tak dalej.
    > Brak perspektyw... Mnie to naprawde boli ze tak sie dzieje.

    Ale to jest skutek, a nie powod.

    > A czy winic Balcerowicza? dla wielu to wlasnie on jest ucielesnieniem tego
    > co sie stalo - tego, ze tylko nieliczbni skorzystali na transfiormacji.

    Bardzo liczni. Praktycznie wszyscy, ktorzy moga pracowac. Tyle ze tylko
    nieliczni pamietaja jak to bylo wczesniej.

    > Tak siedziwicie popularnosci Leppera. Ale to wlasnie on mowi prawde...
    > Trudne do zaakceptowania - ale prawdziwe.

    Nie, mowi bzdury, bo widzi tylko to co jest na wierzchu, a nie wie
    skad sie to bierze.

    > Tak, wiem ze nie ma on jednoczesnie zadnej recepty na to, ale chociaz jedyny
    > mowi to, co wszyscy widza.

    Wlasnie. Co wszyscy widza. Czyli to, co im sie pokaze.

    > a Balcerowicz to dla mnie ortodoks. gadanie o inflacji, kiedy dalej obnizy
    > sie stopy procentowe - mozna wsadzic miedzy bajki. Owszem moze wzrosnac -
    > tylko ze... do planowanego wczesniej poziomu.

    A jaki to poziom? Nie mamy zbyt malej inflacji z pewnoscia.
    Problem widze niestety nie w inflacji samej z siebie, a w oslabieniu
    zlotowki, ktora na pewno pomoze budzetowi, ale kazdemu innemu (wlaczaja
    na dluzsza mete takze tych "eksporterow", na ktorych tak sie rzad
    powoluje) bardzo zaszkodzi. Mysle jednak, ze tego oslabienia nie bedzie,
    bo rzad az tak silny chyba nie jest.

    > A tym robolom to jeszcze powinni dopieprzyc - tak kapitalizm chcieli to go
    > maja, hehe :(

    Problem w tym, ze wielu z nich chcialo byc owymi "kapitalistami", nie
    zdawali sobie jednak sprawy, ze to sie samo z siebie nie stanie.

    Dla ciezko pracujacych ludzi (ktorzy m.in. owa prace maja, bo np. potrafia
    ja wykonywac) nie ma zadnego porownania z epoka PZPR. Wtedy wszyscy
    byli podobnymi dziadami.
    --
    Krzysztof Halasa
    Network Administrator

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1