eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSkradziona karta kredytowa (następna)Re: Skradziona karta kredytowa (następna)
  • Data: 2003-03-21 07:28:30
    Temat: Re: Skradziona karta kredytowa (następna)
    Od: "Beniowa" <b...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "romadur" <t...@x...wp.pl> napisał w wiadomości
    news:b56lu5$774$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Problem
    > Karta EC z PeKao została ukradziona 21 lutego, ale tak sprytnie, że nic
    nie
    > zauważyłem (złodziej podebrał portfel, wyjął tylko tę jedną kartę,
    zostawił
    > gotówkę. Portfel podrzucił do kurtki).

    Ehh, "Trzeba sie bylo ubezpieczyc Panie Borowiecki..."
    Ja uzywam jednej karty na codzien (aktualnie plaskiej z Fortisa), do tego
    nosze awaryjnie jeszcze jedna (wypukla), ktorej i tak 1 - 2 razy w tygodniu
    uzywam. Pozostale karty trzymam w domu. Oczywiscie mozna je ukrasc, po
    wlamaniu, ale wtedy od razu sie zorientuje (no i wtedy wystapie z
    roszczeniem do ochrony budynku). W Twoim przypadku prawdopodobnie karta
    zostala uzyta w "zaprzyjaznionych" dla zlodzieja POSach, stad tez sprzedawcy
    nie przygladali sie zbytnio karcie i podpisowi, stad tez od razu wypompowano
    z niej 2700 zl. I stad tez istniala mozliwosc nastukania wielokrotnosci
    limitu (obecnie prawie wszystkie transakcje sa autoryzowane i za ktoryms
    razem bank odmowilby autoryzacji, w przypadku kart embosowanych jak MC/EC
    istnieje mozliwosc sprzedazy z pominieciem autoryzacji - nazywa sie to chyba
    autoryzacja zastepcza). Szanse odzyskania pieniedzy sa raczej nikle:
    1) od banku - zerowe, bank zabezpiecza sie przed tego typu sytuacjami
    zawierajac w regulaminie zapis, iz przejmuje odpowiedzilanosc za transakcje
    dokonane bez wiedzy i zgody posiadacza karty od chwilijej zastrzezenia
    (porzadne banki nawet po uplywie 72 godzin od chwili zastrzezenia), przy
    czym ograniczenia typu limit nie maja tu zadnego znaczenia, z istoty kart
    wypuklych wynika mozliwosc przekroczenia limitu... Ograniczenia te dotycza
    rowniez ewidentnych fraudow, za ktore bank nie ponosi odpowiedzialnosci
    (przed zastrzezeniem), co wyraznie powinno wynikac z regulaminu.
    2) od sprzedawcow - raczej musialbys scigac konkretnych ekspedientow (to
    szerszy problem i nie chce sie tutaj rozpisywac, ale prawdopodobnie tak
    jest). Jest to mozliwe, ale potrzebowalbys a) dobrych informacji od ochrony
    sklepu, b) informacji od wlascicieli placowek handlowych. No i musialbys
    udowodnic, ze pomimo, iz wiedzieli, ze karta jest trefna, omineli celowo
    autoryzacje i zaakceptowali transakcje. Duzo roboty, choc teoretycznie
    mozliwe. Mam nadzieje, ze wlasciciele sklepow z czasem sami zauwaza ten
    preceder i przestana go akceptowac (ja tam zakupow w Klifie juz wiecej nie
    zrobie).
    3) od zlodzieja (jak go juz namierzysz)... tak, co do zasady to oczywiscie
    on jest najlepszym podmiotem, ktorego nalezaloby scigac. Na stadionie
    X-lecia w Warszawie dziala taka spolka windykacyjna, nazywa sie Serioza
    Inkaso, czy tez Sasza Inkaso. Jej pracownicy sa przedstawicielami Wspolnoty
    Panstw Niepodleglych. Nie wladaja zbyt biegle po polsku, ale nie stanowi to
    dla nich istotnej przeszkody w rzetelnym realizowaniu zlecen klientow.
    Mysle, ze raczej taka wlasnie niekonwencjonalna metode prowadzenia
    negocjacji ze zlodziejem nalezaloby polecic, wymiar sprawiedliwosci, a w
    szczegolnosci przepisy k. p. c. dotyczace egzekucji moga byc zbyt
    konserwatywne w Twoim przypadku.

    Co do policji. Oczywiscie co do zasady namierzenie zlodzieja i wsadzenie go
    do z. k. nawet na 5 lat, niewiele Ci pomoze w odzyskaniu pieniedzy. Jezeli
    jednak dla zasady chcesz, zeby ktos goscia poszukal, to zloz pisemne
    zawiadomienie o przestepstwie, najlepiej w Prokuraturze (dla Warszawy Woli
    znajduje sie na Zytniej). Kradziez karty platniczej, jest aktualnie odrebnie
    stypizowanym przestepstwem. Prokuratura oczywiscie odesle sprawe policji, no
    ale wtedy sprawa bedzie juz miala swoja Ds-ke, i nawet jak ktos ja bedzie
    chcial szybko skonczyc to bedzie musial to zrobic w procesowej formie,
    doreczajac Tobie jako pokrzywdzonemu odpis postanowienia, na ktory bedziesz
    sie mogl zazalic itp.

    Przejrzyj tez warunki umow ubezpieczen, ktorych jestes strona (majatkowych,
    osobowych, moze dodali jakis bonus do komunikacyjnego), sa tam czasami
    dziwne zapisy, o ktorych agenci raczej nie wspominaja, np. jedno z
    ubezpieczen mieszkan obejmuje rowniesz szkody wyrzadzane przez zwierze
    stanowiace wlasnosc ubezpieczonego, nawet wyrzadzone poza ubezpieczonym
    mieszkaniem. Nie wiem czy Pekao SA nie oferuje jakis ubezpieczen (podobno
    cos wprowadzili przy okazji zwiekszenia oplat za prowadzenie rachunku). No i
    rozejrzyj sie za jakas dobrze ubezpieczona karta.

    Pozdrawiam, Grzegorz


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1