-
Data: 2003-03-21 01:58:25
Temat: Re: Skradziona karta kredytowa (następna)
Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]"romadur" <t...@x...wp.pl> writes:
> Karta EC z PeKao została ukradziona 21 lutego, ale tak sprytnie, że nic nie
> zauważyłem (złodziej podebrał portfel, wyjął tylko tę jedną kartę, zostawił
> gotówkę. Portfel podrzucił do kurtki). Nie zauważyłem kradzieży do 11 marca
> ( mam inne karty kredytowe, karty do makro, selgrosu, karty punktowe do
> stacji benzynowych, wizytówki itp) Optycznie w portfelu było O.K., a tej
> karty po prostu nie używałem. Po zauważeniu straty, kartę zastrzegłem i
> sprawę zgłosiłem na policji ( nic nie będą robić, bo na pewno zgubiłem, a
> oni nie są od tego)
Czyli fatalnie. Inna sprawa, ze lepiej nie nosic nieuzywanych kart
w portfelu - zwlaszcza takich, z ktorych mozna cos wyciagnac.
> Po kradzieży korzystano z niej wielokrotnie ( kilkadziesiąt razy ).
> Złodziej skasował prawie 9 000 PLN do 5 marca - okres rozliczeniowy za luty
> (przekroczył limit trzykrotnie), i 2 600PLN do dnia zastrzeżenia karty ( w
> następnym okresie rozliczeniowym). Gdyby nie można było przekroczyć limitu
> zlodziej wywaliłby ją przecież sądząc, że jest zablokowana po zgłoszeniu
> kradzieży.
Niekoniecznie. Czym innym jest zastrzezenie karty (pracownik powinien
ja zatrzymac - zniszczyc), a czym innym przekroczenie limitu (wtedy
po prostu transakcja nie dostanie autoryzacji).
> Kartę skradziono w Klifie w Warszawie, pierwszy zakup (na kwotę 2 700
> również w Klifie - następne mniejsze ca 200PLN każdy). Klif jest
> "okamerowany" - rozmawiałem z szefem jego ochrony i twierdzi, że jest b.
> prawdopodobne, iż mają foto samej kradzieży i sklepu, w którym dokonano
> pierwszego zakupu. Mogą te kasety udostępnić jedynie policji ( ta nic nie
> chce robić). Ustawowo po miesiącu kasty są niszczone.
IANAL, ale nie wydaje mi sie, by istniala taka ustawa.
Tak czy owak zażądaj pisemnie od sklepu, z potwierdzeniem na kopii,
zachowania tych tasm jako materialu dowodowego. Zloz w prokuraturze
zawiadomienie o przestepstwie (tylko skutecznie, zeby nie odprawili Cie
z kwitkiem).
Tasmy zapewne sa po prostu cyklicznie zapisywane, ale zapewne sklep moze
wybrana tasme zachowac, w niczym im to chyba nie przeszkadza.
Inna sprawa, ze to i tak pewnie wiele nie da.
> Pytania
> Co mogę zrobić w tej sytuacji, by odzyskać kasę choć w części ( zostałem
> dosłownie puszczony z torbami)?
Zlozyc reklamacje w banku. Niezbedne do dalszych dzialan, ale male
szanse na jej uznanie. Po wyczerpaniu procedury musisz skierowac sprawe
do sądu - sprawa cywilna moze trwac dlugo, ale szanse na odzyskanie
pieniedzy sa. Z tym, ze raczej musisz miec dowod w postaci tasmy ze
sklepu, zabezpieczonej przez policje (raczej nie zalatwiaj tego
samodzielnie).
Poradzilbym sie jednak prawnika. No i nie masz pewnosci wygranej,
sprawe pogarsza tez znacznie fakt, ze tak dlugo nie zastrzegles karty.
Trzymalbym sie tu raczej prawa bankowego i tego, ze transakcje zostaly
przeprowadzone przez zlodzieja (czyli ze zlodziej ukradl pieniadze
banku, a nie Twoje).
> Jak to jest możliwe, że limit karty został przekroczony tak bardzo?
Technicznie mozliwe.
Inna sprawa, ze jesli te transakcje byly (przynajmniej niektore)
autoryzowane (kod autoryzacji '1' i numer), to jest to wina banku
(po przekroczeniu limitu transakcjami autoryzowanymi + rozliczonymi).
Nie wiem jednak jak sie to ma do umowy z bankiem, roznie to bywa.
Jesli jednak transakcje nie byly autoryzowane, to bank nie jest winny.
Dziwne jest tez to, ze bank nie zablokowal karty mimo tak duzego
przekroczenia limitu. Normalnie powinien, ale pewnie tez nie ma nic
o tym w regulaminie?
> Jak to jest możliwe, że pomimo kilkudziesięciokrotnego używania karty nikt
> nie zakwestionował podpisu ( nie jest on ponoć łatwy do podrobienia).
Tego nie udowodnisz. Musialbys chyba sie procesowac ze sklepami,
marnie to widze.
> Mówi się, że bank może żądać skradzionej karty, by porównać podpisy na potw.
> transakcji. Przecież mam inne karty z moim podpisem (tym samym, co na
> ukradzionej karcie).
Ale tego nie udowodnisz. Natomiast nie podpis wykonuje transakcje,
a czlowiek.
> Bank ma też wcześniejsze potwierdzenia transakcji
> dokonywanych tą kartą.
Nie ma, po co mu one.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator
Następne wpisy z tego wątku
- 24.03.03 14:33 Krzysztof Halasa
- 29.03.03 11:59 Beniowa
- 05.04.03 21:53 Krzysztof Halasa
- 08.04.03 20:06 Beniowa
- 11.04.03 00:23 Krzysztof Halasa
- 21.04.03 19:40 Beniowa
- 28.04.03 23:39 Krzysztof Halasa
- 05.05.03 05:30 Beniowa
Najnowsze wątki z tej grupy
- Wysokie ceny nieruchomości... ;)
- Dlaczego takie preferencje banków?
- Awaria BNP Paribas
- Citi Handlowy promocja na kartę kredytową
- czy zablokują mi środki?
- Tak doi się "wisienkobiorców" Nie tylko w kasynach ;-)
- Zamykanie konta dziecka.
- Czy apka bankowa to gra komputerowa?
- Co nalezy do Cinkciarza, a co do Conotoxia ?
- jak tacy debile
- Konto wspólne w N26.
- Bank z archaicznym uwierzytelnianiem.
- Re: Akumulatorki...
- Usiłuję zapłacić za energetyzację...
- w Polsce jest kryzys
Najnowsze wątki
- 2025-02-13 Wysokie ceny nieruchomości... ;)
- 2025-02-10 Dlaczego takie preferencje banków?
- 2025-02-03 Awaria BNP Paribas
- 2025-01-23 Citi Handlowy promocja na kartę kredytową
- 2025-01-21 czy zablokują mi środki?
- 2025-01-09 Tak doi się "wisienkobiorców" Nie tylko w kasynach ;-)
- 2024-12-31 Zamykanie konta dziecka.
- 2024-12-31 Czy apka bankowa to gra komputerowa?
- 2024-12-23 Co nalezy do Cinkciarza, a co do Conotoxia ?
- 2024-12-21 jak tacy debile
- 2024-12-13 Konto wspólne w N26.
- 2024-12-09 Bank z archaicznym uwierzytelnianiem.
- 2024-12-04 Re: Akumulatorki...
- 2024-12-03 Usiłuję zapłacić za energetyzację...
- 2024-11-13 w Polsce jest kryzys