Tomek napisał(a):

> Coz, wedlug mnie kodeks karny ma pierwszenstwo przed regulaminem banku.

Który paragraf kk konkretnie został złamany?

> Jest
> to ewidentne oszustwo i nie uwazam za konieczne poslugiwanie sie do jego
> zwalczenie formularzami przedstawionymi przez oszusta. Jak sie nie przywali
> im z grubej rury, to dalej beda tak dzialac i narazac klientow na niewygodne
> procedury reklamacyjne z powodu kilkunastu zlotych. A wiekszosc machnie reka
> i bank bedzie mial niezasluzone zyski kosztem klientow. Bank, zobaczywszy
> swoja wine, powinien natychmiast przeprosic i wyrownac klientowi strate, a
> nie kazac wypelniac formularze.

Podpisując umowę zgodziłeś się na taki sposób załatwiania reklamacji
karcianych. Nikt wołami nie ciągnął do zakładania konta.

> Bank hiszpanski, w ktorym zalozylem sobie konto, ma zapis regulaminowy, ze w
> razie uznanej reklamacji zwiazanej z pobraniem zbyt duzej kwoty z konta
> klienta, oprocz wyrownania przekazuje klientowi 7 euro. Polskie banki o
> mentalnosci socjalistycznej nawet o czyms takim nie pomysla. A oszukani
> klienci o podobnie socjalistycznej mentalnosci godza sie na wypelnianie
> idiotycznych formularzy, zamiast od razu skierowac sprawe do organow
> scigania.

Idąc tą logiką - wszystko, co podlega pod rekalamcję jest jednocześnie
oszustwem które podlega pod kk i umowne procedury reklamacyjne są
nieważne, bo bank (czy operator, usługodawca) jest winny.